Koronawirus na świecie. W Europie padają rekordy zakażeń. Miasta odwołują oficjalne obchody sylwestra

W państwach europejskich kolejna fala pandemii nabiera tempa. Padają kolejne rekordy dziennych zakażeń od stycznia 2020 roku, kiedy się rozpoczęła.

Najgorzej jest we Francji. To tam we wtorek odnotowano rekordowy dzienny przyrost zakażeń koronawirusem. 28 grudnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało dokładnie o 179 807 nowych przypadkach. Poprzedni rekord wynoszący ponad 104 tys. zakażeń został ogłoszony kilka dni wcześniej - w sobotę.

Francuski minister zdrowia Olivier Véran ostrzegł, że „wszystko sugeruje”, że do początku stycznia Francja może odnotować nawet 250 000 przypadków dziennie.

Więcej zakażeń w ciągu 24 godzin, niż 28 grudnia we Francji, jest zgłaszane tylko w Stanach Zjednoczonych i Indiach.

Ale nie tylko Francja należy do europejskich państw, w których padają rekordy. Ponad 78 tys. nowych zakażeń koronawirusem zarejestrowano we wtorek we Włoszech. To także nowy rekord od początku pandemii. Znacząco wzrosła także liczba zgonów.

Rekord zakażeń w ciągu ostatniej doby odnotowała także Wielka Brytania. Ministerstwo poinformowało o 129 471 nowych infekcjach i jest to największa liczba od początku pandemii w 2020 roku. Należy też podkreślić, że bilans ten obejmuje Anglię i Walię, bez Szkocji i Irlandii Północnej.

W Portugalii zarejestrowano natomiast 17 127 nowych przypadków, a w Grecji 21 657.

W związku z wzrastającą liczbą zakażeń światowe, europejskie stolice odwołują oficjalne obchody Nowego Roku. Do miast rezygnujących z wydarzeń należą między innymi Paryż, Londyn oraz Berlin.

Inne podejście mają władze hiszpańskiej stolicy – Madrytu. Oficjalne obchody na placu Puerta del Sol odbędą się, jednak przy zachowaniu ograniczenia liczby uczestników.