Koronawirus kontra Intel Extreme Masters 2020 w Katowicach. E-sportowe rozgrywki odbędą się bez przeszkód. Czy jest się czegoś obawiać?

Intel Extreme Masters 2020 w Katowicach, czyli jedne z największych rozgrywek e-sportowych na świecie, już w zasadzie trwają. Ale finałowe starcie czeka nas w ten weekend: 28 i 29 lutego oraz 1 marca. Organizatorzy: - To będzie niezapomniana impreza.

- Seria pierwszych spotkań już za nami, jestem pozytywnie naładowany, bo emocje cały czas rosną - mówi Michał "Wasiu" Wasik, host IEM 2020 w Katowicach. - IEM zaczął pompować adrenalinę już tydzień temu, kiedy ludzie dywagowali, czy zdążą dojechać i wziąć udział w tym wydarzeniu, bo drugiego takiego w naszym kraju nie ma. Mało tego, to jedno z najważniejszych wydarzeń tego typu w całej Europie - dodaje.

Oprócz śledzenia rozgrywek najlepszych e-sportowych drużyn na świecie w takich grach jak Counter Strike: Global Offensive czy Starcraft II i nie tylko, uczestnicy będą mogli również zwiedzić targi IEM Expo, na których poznają wszelkie nowinki technologiczne i będą mogli przetestować supersprzęt przeznaczony do gier.

- Nie możemy jeszcze zdradzić zbyt wielu nowości, ale na pewno będą spotkania z influencerami i gwiazdami e-sportu. Nowością też są rozgrywki w kinoteatrze Rialto w Katowicach, które są taką rozbiegówką przed głównym wydarzeniem w MCK i Spodku. A co tam? Zapodaję kurtynę ciekawości - mówi Michał Wasik.

Nie brakuje jednak również przykrych niespodzianek, bowiem w tegoroczną organizację IEM w Katowicach uderzył koronawirus. Z obecności na targach IEM Expo wycofał się tytularny sponsor, którym jest firma Intel.

- Rzeczywiście nie będzie stoiska Intela, ale firma pozostaje z nami w ramach całego cyklu IEM, bez niej tej imprezy by nie było. Wycofanie się z targów związane jest z zasadami panującymi w tej firmie, a konkretnie tej części związanej z komunikacją i podróżowaniem, ze względu na ryzyko pandemii koronawirusa - mówi "Wasiu".

Już od kilku dni mówi się o tym, że istnieje ryzyko, iż w wydarzeniu wezmą udział osoby z krajów, w których wirus sieje spustoszenie. Czy będzie bezpiecznie? Organizatorzy i miasto zapewniają, że tak.

- Wdrożyliśmy procedury, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim gościom IEM w Katowicach, jak również mieszkańcom - zapewnia Ewa Lipka z Urzędu Miasta w Katowicach. - Na bieżąco monitorujemy sytuację oraz wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia. Organizator deklaruje, że pracownicy i podwykonawcy firmy to w większości Polacy lub rezydenci krajów Unii Europejskiej. Dodatkowo informuje, że bilety wstępu nie zostały zakupione przez osoby przebywające na terenach zagrożonych koronawirusem - dodaje.

Ale nie wszystkie strefy imprezy są przecież biletowane. Do części Spodka i MCK można wejść za darmo. Ponadto na IEM w Katowicach pojawi się jedna drużyna z Chin - TYLOO.

- Azjatycka drużyna, która planuje wziąć udział w rozgrywkach, od ponad trzech tygodni przebywa pod opieką lekarską na terenie Europy i posiada stosowne zaświadczenia medyczne, potwierdzające dobry stan zdrowia - mówi Ewa Lipka.

W trakcie imprezy zostaną również zastosowane dodatkowe środki bezpieczeństwa: służby sanitarne organizatora zostaną wyposażone w zestawy dezynfekujące, a serwis sprzątający będzie zobowiązany do starannego i bieżącego odkażania wszystkich kluczowych powierzchni. Podwojono też planowaną liczbę patroli medycznych.

- Na chwilę obecną potwierdzamy, że Intel Extreme Masters w Katowicach odbędzie się według planu - mówi Ewa Lipka.

A Michał "Wasiu" Wasik dodaje:

- W katowickim Spodku na pewno będzie bezpiecznie. ESL Polska zawsze wszystko dopina na ostatni guzik. Nie ma szans, by zdarzyło się coś niezapowiedzianego. Spokojnie, IEM się odbywa, będziecie w 100 proc. bezpieczni. Będzie niesamowicie, wspaniale! Będziemy wspominać tę imprezę przez kolejne 12 miesiące, czekając z niecierpliwością na kolejną odsłonę IEM.