Koronawirus atakuje. Polacy nie mają oszczędności, by przetrwać kryzysowe miesiące

Prawie połowa z nas spodziewa się, że w najbliższych miesiącach, z powodu skutków pandemii koronawirusa, sytuacja finansowa pogorszy się. Jednocześnie generalnie nie zgromadziliśmy wystarczających oszczędności, które pozwoliłyby spokojnie przeżyć najbliższe pół roku - rok. Pokazuje to badanie portalu ciekaweliczby.pl.

Te obawy związane są ze skutkami ograniczeń wywołanych przez pandemie koronawirusa: dla jednych to konieczność ograniczenie lub zawieszenia działalności firmy, dla innych - zwolnienia z pracy, obniżki pensji. I jednym, i drugim ubyło w portfelu.
O naszych oszczędnościach - za chwilę.

Najpierw jednak zobaczmy, jak Polacy oceniają pomoc rządu dla pracowników i przedsiębiorców w związku z pandemią koronawirusa. Sprawdził to portal ciekaweliczby.pl.

Niestety, ocen negatywnych (44 proc.) jest więcej niż pozytywnych (35 proc.). Co piąty pytany nie ma zdania. Oceny są ściśle związane z sympatiami politycznymi. Blisko 3 na 4 wyborców PiS (73 proc.) rządową pomoc dla pracowników i przedsiębiorców ocenia pozytywnie, gdy dokładnie tyle samo wyborców Koalicji Obywatelskiej daje jej oceny negatywne, a w przypadku wyborców Lewicy to nawet 77 proc.

Prawie połowa (49 proc.) pytanych uważa, że w najbliższych miesiącach ich sytuacja finansowa pogorszy się. Więcej niż co czwarty (28 proc.) mówi, że się nie zmieni, a 8 proc. sądzi, że nawet się poprawi.

Bardziej sceptyczni i spodziewający się pogorszenia sytuacji są wyborcy KO i Lewicy, pogorszenia swojej sytuacji obawia się mniej sympatyków rządzącego PiS, więcej z nich uważa, że nawet się im poprawi.

W szczegółach wygląda to tak: pogorszenia sytuacji spodziewa się 62 proc. zwolenników KO i 57 proc. sympatyków Lewicy, a wśród wyborców PiS - 40 proc. Tu też najwięcej badanych ocenia, że ich sytuacja się nie zmieni - 34 proc. (30 proc. Lewica i 29 proc. KO). Za to prawie co 8. zwolennik (13 proc.) obecnie rządzących uważa, że nawet mu się poprawi (wyborcy KO - 3 proc., Lewicy - 6 proc.)

Natomiast poziom naszych oszczędności, które pozwolą nam przeżyć najbliższe trudne miesiące mniej jest związany z politycznymi zapatrywaniami.
Tylko co 10. pytany (i to niezależnie od politycznych sympatii) zdołał zgromadzić tyle oszczędności, że spokojnie utrzyma się z nich ponad rok (po 10 proc. zwolennicy PiS i KO, 9 proc. - sympatycy Lewicy).
Zbliżona sytuacja jest na drugim biegunie - oszczędności właściwie nie ma, bo pozwolą przeżyć mnij niż tydzień (PiS i Lewica - po 11 proc., KO - 14 proc.)

Więcej wyborców obecnej partii rządzącej (co czwarty) niż opozycyjnej KO (17 proc.) ocenia, że oszczędności pozwolą utrzymać się maksymalnie przez miesiąc. Ale też więcej uważa, że finansowa poduszka pozwoli im przeżyć od pół roku do roku (zwolennicy PiS - 13 proc., KO- 5 proc.)

Najczęściej udało nam się zgromadzić tyle, by przeżyć od 1 do 3 miesięcy: PiS - 24 proc., KO - 28 proc., Lewica - 29 proc.

Na panelu badawczym Ariadna (17-21.04 br.) przy okazji tego sondażu dla portalu ciekaweliczby.pl pojawiły się też pytania, czy obecnie rządzący przekazują za dużo czy za mało pieniędzy na programy socjalne? A na służbę zdrowia i i inne usługi publiczne?

Generalnie mniej więcej co trzeci pytany sądzi, że wystarczająco dużo zarówno na jedną, jak i drugą dziedzinę. Ale dwa razy więcej (63 proc.) uważa, że na programy socjalne wydawano za dużo pieniędzy, a za mało na służbę zdrowia. Odwrotnie (za dużo na służbę zdrowia) myśli 6 proc.

Tu sympatie polityczne pytanych widać jeszcze silniej niż w odpowiedziach na pytania o pomoc rządu dla pracowników i pracodawców w związku z pandemią koronawirusa. Wyborcy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy w ponad 90 proc. (!) uważają, że wydatki na programy socjalne są za duże, a za małe na służbę zdrowia i inne usługi publiczne. Ten pogląd podziela co czwarty wyborca obecnej partii rządzącej.

- Sytuacja kryzysowa wywołana pandemią koronawirusa pokazała, jak ważne jest sprawne funkcjonowanie usług publicznych i dobrze działająca służba zdrowia. Warto, aby rządzący wzięli to bardziej pod uwagę, ponieważ transferami socjalnymi nie zapobiegną kolejnym kryzysom w przyszłości, nie uratują gospodarki, ani nie zadbają o zdrowie Polaków - mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl.