Korona Kielce - Miedź Legnica 1:0. Dobry mecz w Kielcach, Miedź znów bez punktów (SKRÓT, BRAMKI, GOLE, WIDEO, ZDJĘCIA)

Piotr Janas
Piotr Janas
Korona Kielce - Miedź Legnica
Korona Kielce - Miedź Legnica FOT. PAP/Piotr Polak
Miedź Legnica przegrała w wyjazdowym meczu 26. kolejki PKO Ekstraklasy z Koroną Kielce 0:1. Jedynego gola strzelił Ronaldo Deaconu. Rumun popisał się potężną bombą zza pola karnego.

Korona Kielce - Miedź Legnica 1:0

Miedź Legnica od kilku miesięcy plasuje się w strefie spadkowej. Od kilku tygodni ją zamyka, dlatego trener Grzegorz Mokry w starciu z także będącą na miejscu grożącym spadkiem z ligi Koroną Kielce miał niewiele do stracenia. Dokonał aż sześciu zmian w wyjściowym składzie, stawiając m.in. na niewidzianego w pierwszej jedenastce od czasów gry w Fortuna 1 lidze Damiana Tronta.

Korona Kielce to jeden z lepiej grających zespołów na wiosnę. Gospodarze na papierze byli faworytem i bardzo szybko udało im się otworzyć wynik. W 11 min fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Ronaldo Deaconu, pokonując Mateusza Abramowicza. Parabola lotu piłki była naprawdę specyficzna, ale jednak nie było żadnego rykoszetu i wydaje się, że bramkarz legniczan mógł zachować się nieco lepiej.

Kilka minut później było już 2:0, po kardynalnym błędzie Giánnisa Massoúrasa. Grek zbyt lekko podawał do Abramowicza, piłkę przejął Jakub Łukowski i nie zmarnował sytuacji sam na sam, ale radość byłego gracza Miedzianki nie trwała zbyt długo. Zareagował VAR, ponieważ okazało się, że ta akcja zaczęła się od faulu na Kamilu Drygasie i gol został anulowany. Grek może mówić o ogromnym szczęściu.

Miedź do przerwy miała większe posiadanie piłki i podobnie jak Korona oddała 7 strzałów, ale żaden z nich nie był celny. Najbliżej szczęścia był Tront, który pod koniec pierwszej połowy trafił w słupek. Po zmianie stron dobrą okazję miał Ángelo Henríquez, ale Konrad Forenc poradził sobie ze strzałem głową Chilijczyka.

Ostatnie 30 min to wręcz dominacja Miedzi. Goście cisnęli, atakowali, strzelili nawet gola, ale sędziowie (słusznie) go nie nie uznali, bo piłkę zza linii końcowej wygarnął Massoúras. W ostatniej akcji meczu bliski szczęścia był Nemanja Mijušković, ale ostatecznie trzy punkty zostały w Kielcach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl