Konwencja programowa PiS. Morawiecki: Te programy wprowadzimy na stałe, jeśli wygramy wybory

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wideo
od 16 lat
Po nadchodzących wyborach, albo dalej będziemy rozwijać nasz kraj, albo powrócimy do czasów "dzikiego kapitalizmu". Nie chcemy tego. Zależy nam na dobrych zmianach – podkreślił w sobotę na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział, że jeśli Zjednoczona Prawica po jesiennych wyborach parlamentarnych pozostanie przy władzy, wprowadzi na stałe Program Inwestycji Strategicznych oraz Fundusz Inwestycji Lokalnych. Obiecał również dalsze upraszczanie systemu podatkowego.

Mateusz Morawiecki na konwencji PiS o rządach PO-PSL: Polska szklanych sufitów

Weekendowa konwencja Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem "Programowy UL Prawa i Sprawiedliwości" rozpoczęła się w sobotę o godzinie 11.00. Biorą w niej udział najważniejsi politycy partii, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. To właśnie jego wystąpienie otworzyło wydarzenie.

Szef rządu zabrał głos w pierwszym panelu tematycznym, który poświęcono gospodarce. – W internecie krąży taki mem, który jest ostatnio bardzo popularny i odmieniany przez różne przypadki, przypisywany do różnych sytuacji. Otóż na szufladzie w kuchni jednej z dużych firm jest napis: herbata Lipton tylko dla zarządu, a dla pracowników herbata Saga. Myślę, że to w jakimś sensie tak bardzo prosto oddaje model społeczno-gospodarczy, który panował przed rokiem 2015, do czasów objęcia rządów przez PiS – zaczął premier.

Jak ocenił, uzupełnieniem do stosowanego na okres rządów poprzedników PiS określenia "Polska liberalna" powinno być "Polska szklanych sufitów, Polska dla VIPów, Polska z zakazem wstępu dla wieli zwyczajnych ludzi".

– Ten brak szacunku dla zwykłych ludzi, dla robotnika z fabryki, dla pana magazyniera, dla pani salowej, dla pani sekretarki, dla rolników. Ten brak szacunku był charakterystyczny w latach III Rzeczypospolitej, niestety. (...) Ostatnie komentarze przewodniczącego PO (Donalda Tuska), których nie wymienię, też są komentarzami, które świadczą o stosunku do zwykłego człowieka, do zwykłych Polaków – zauważył szef rządu

.

– Jeślibym miał szukać tego, co my w najbardziej zasadniczej sprawie zmieniliśmy, to właśnie to - przebudowa całego systemu, całego ustroju społeczno-gospodarczego miała właśnie służyć temu, o czym mówił prezes (Kaczyński): zasadzie równości i walce z nierównościami. Dziś ta walka z nierównościami jest na całym świecie coraz bardziej modna, można rzec, co raz bardziej popularna – ocenił Morawiecki.

Premier ocenił, że "chyba tylko osoba głucha, bez serca, nie zauważyłaby tego, że to właśnie w naszych czasach, czasach rządów PiS skończyły się zakupy na zeszyt - w ogromnym stopniu - a zakup szkolnych podręczników w sierpniu przestał spędzać sen z powiek wielu polskim rodzinom". – To jest sens i cel naszej pracy, naszego życia w polityce; polityka jest pracą na rzecz dobra wspólnego, ale właśnie wspólnego, wszystkich obywateli, a nie tylko niektórych – mówił premier.

Zaapelował, by "nie dać wrócić dzikiego kapitalizmu". – Albo pójdziemy do przodu, przez kolejne 4, 8 lat. albo wrócimy do czasu dzikiego kapitalizmu – ocenił premier Morawiecki. [/cyt]

Premier: Te programy wprowadzimy na stałe

Morawiecki przekonywał, że tym, co wyróżnia Prawo i Sprawiedliwość jest żmudna i trudna praca. – Nasi poprzednicy tylko obiecywali: mieli nie podnosić podatków – podnosili. Mieli nie podnosić wieku emerytalnego – podnieśli. Nie wspominając już o miliardach złotych, które "ulatniały" się z naszego budżetu państwowego – powiedział.

W dalszej części swojego wystąpienia premier nawiązywał do osiągnięć swojego rządu. Wskazywał tu na uszczelnienie budżetu, obniżki CIT i PIT, a także najniższe w historii bezrobocie.

– My nie tylko składamy obietnice – w ślad za naszymi słowami idą czyny! Zobowiązujemy się kontynuować Program Inwestycji Strategicznych oraz Fundusz Inwestycji Lokalnych. Te programy wprowadzimy na stałe - jeżeli tylko wygramy nadchodzące wybory – zapewnił.

Premier: Chcemy, aby trend wzrostu wynagrodzeń Polaków był jak najmocniejszy

Premier wskazał, że rząd zmienił "ogromnie dużo" w kwestii wynagrodzeń dla Polaków. – Wprowadziliśmy minimalną płacę godzinową. Teraz ponad 20 zł, a przypomnę, że było to i 3, i 4 zł jeszcze nie tak dawno temu – zauważył Morawiecki.

Szef rządu przypomniał, że płaca minimalna wzrosła o ponad 1800 zł. – Grubo ponad 100 proc., ponad 150 proc., a płaca netto jeszcze więcej. Dzięki kwocie wolnej, dzięki obniżce podatku jeszcze mocniej przyrosła płaca netto. Ale płaca średnia w gospodarce polskiej urosła o ponad 2,5 tys. zł, a to dopiero 7 lat, to niepełne 8 lat naszych rządów – wskazał Morawiecki.

Według niego, w tym kontekście należy popatrzeć, "jak było w czasach naszych poprzedników, ile wynosiły wynagrodzenia, jak oni stawiali na tanią pracę w Polsce". – My postawiliśmy na coś zupełnie innego - na rozwój produktywności, na wzrost automatyzacji – podkreślił premier.

W ocenie szefa rządu, dziś coraz częściej polski pracownik, polski robotnik obsługuje coraz bardziej zaawansowane maszyny, roboty. – Dziś ta produktywność przyrasta coraz bardziej – zaznaczył.

– Chcemy, żeby ten trend wzrostu wynagrodzeń był jak najmocniejszy – powiedział Morawiecki. Zapewnił, że "wiemy, jak to zrobić. m.in. poprzez przyciąganie nowych inwestycji, wysoko zaawansowanych technicznie". – Tam są wysoko płatne miejsca pracy. Przyrost produktywności. To model, który już realizujemy. Możliwy jednocześnie, właśnie dlatego, że spojrzeliśmy na pracę, na wynagrodzenie z perspektywy pracownika, zwykłego Polaka, zwykłej polskiej rodziny – powiedział.

"Programowy UL Prawa i Sprawiedliwości"

Jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia politycy PiS zapowiadali, że kongres ten to kolejny programowy krok tej partii. Swój program PiS chce utworzyć na podstawie odbytych w ostatnich miesiącach rozmów z Polakami.

Jak podkreślał szef sztabu PiS, europoseł Tomasz Poręba, nazwa "Programowy UL Prawa i Sprawiedliwości" nie jest przypadkowa.

– Z badań socjologicznych wynika, że jedną z głównych zalet PiS w oczach Polaków jest pracowitość. Sądzi tak również wielu wyborców opozycji. Dlatego w najbliższy weekend czeka nas intensywna praca w Ulu – tłumaczył Poręba w rozmowie z PAP.

Wydarzenie podzielono na kilkanaście paneli. W dyskusjach udział wezmą najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości, a także zaproszeni eksperci zajmujący się różnymi dziedzinami życia społecznego i gospodarczego.

i.pl, PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan
„Land Bajlandia - zniemczenie - landyzacja,

Polsce - pańszczyzna „emisji” i nędzy peregrynacja.

Idą i trolle lobbystów drogą, gdzie uczciwi nie mogą,

wielka będzie w niesławie - grabieżców dola.”
G
Gal Anonim
13 maja, 7:32, mateo:

Kolejna bajka .8 lat brakło czasu .kazdą nocke wprowadzaliscie nowe obostrzenia i obciázenia obywatela ktory ciezko pracuje i płaci podatki.to moze program na 100 lecie pis .tylko czy to nie za mało czasu .

To w PrOteście załóż waciak, onuce i walonki i pozwolę sobie zacytować bufetową, "spiehdalaj" za Ural do swoich.

G
Gliwiczanin
Właśnie w Gliwicach , mieście rządzonym przez POwsko lewacką sitwę panuje dziki kapitalizm. Nepotyzm i prywata. Kolesiostwo. Skandaliczne obsadzanie stanoweisk w spółkach miasta. Pytam . Kiedy będzie proces kanciarza i malwersanta pana T. ,który ukrył się pod skrzydłami koleżki dyrektora w jednej z gliwickich spółek przy ul. Rybnickiej!!!! Kiedy w końcu w Gliwicach zapanuje porządek i przestrzeganie prawa. Przyjrzyjcie się Polacy pani B. żonie słynnego pana występującego w TV w gaciach. Pani G westępującej nagminnie w TV i powielającej kłamstwa swojego szefa-Niemca z PO. Nie mamy szpitala z prawdziwego zdarzenia od 1945 roku. Za to jest hala sportowa gniot przynosząca corocznie ogromny deficyt. W Gliwicach rządzi POwski -lewacka sitwa ludzi uwikłanych w konszachty z UB i Sb. Sądy gliwickie to zaprzeczenie praworządności . A przedsiębiorcy popierający ten komunistyczny układ są chronieni. Mogę podać przykłady "bandytów" podatkowych nie płacących ZUS , kradnących VAT, paserów ,zatrudniających na czarno i płacących 50 zł za dniówkę a rozbijających się po światowych kurortach. Oszukujących klientów, nie mających kas fiskalnych. Przetargi ustawiane na podstawie oferty fikcyjnych sporządzanych specjalnie pod sierbie. Łapówkarzy. tak Tacy są ludzie chronieni przez układ PO-SB. I co ? I nic. Przepisze sobie jeden z drugim firmę na członka rodziny i dalej kanty.Czas zrobić porządek ze złodziejami panśtwowych pieniedzy w moim miescie. To nie są odosobnione przypadki. To zaraza tocząca Gliwice.Kolejny raz apeluję do dziennikarzy. Zajmijcie się w końcu mafią gospodarczą elektoratu PO w Gliwicach.
m
mateo
Kolejna bajka .8 lat brakło czasu .kazdą nocke wprowadzaliscie nowe obostrzenia i obciázenia obywatela ktory ciezko pracuje i płaci podatki.to moze program na 100 lecie pis .tylko czy to nie za mało czasu .
Wróć na i.pl Portal i.pl