Konwencja Nowej Lewicy. Przedstawiono najważniejsze postulaty wyborcze partii

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
W sobotę odbyła się konwencja Nowej Lewicy przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Podczas przemówienia głos zabrał m.in. Adrian Zandberg. Oto główne postulaty ugrupowania.
Nowa Lewica przedstawiła swoje postulaty wyborcze.
Nowa Lewica przedstawiła swoje postulaty wyborcze. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Konwencja Nowej Lewicy

Konwencja w stolicy województwa wielkopolskiego pod tytułem "Dobra praca dla dobrego życia" polegała na przedstawieniu programu Nowej Lewicy. Oprócz Zandberga głos zabrali: współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski oraz politycy Lewicy z Wielkopolski.

Zandberg podkreślił, że w Polsce jest 16 mln pracowników, którzy pracują na produkcji, w biurach, w korporacjach czy w budżetówce.

"Najwyższy czas, żeby ich sprawy w końcu znalazły się w centrum polskiej polityki, po to jest Lewica" - podkreślił polityk.

Zwracał też uwagę na prawa pracownicze. Jak zaznaczył, trzeba dbać o to, aby nikt nie podniósł na te prawa ręki.

"I po to jest i zawsze będzie Lewica. Lewica jest reprezentacją pracowników w polskiej polityce" - powiedział Zandberg.

Program Nowej Lewicy

Przekonywał też, że do pracowników trafia coraz mniej z tego, co wypracowują. Krytykował też Konfederację za jej postulaty. Zapewnił, że Lewica nie wejdzie do rządu z Konfederacją, bo - jak mówił - polscy pracownicy zasługują na więcej, a nie na mniej.

Zandberg zadeklarował, że Lewica doprowadzi do tego, że pracownikom łatwiej będzie się organizować w związku zawodowe i łatwiej będzie negocjować podwyżki.

Polityk krytykował też nieuczciwych przedsiębiorców - jak ich określił - cwaniaków, którzy "kredytują się kosztem pracowników" i tygodniami, miesiącami nie wypłacają im pensji.

"Skończymy z opłacalnością tego procederu, wprowadzimy prostą zasadę: za każdy dzień opóźnienia pensji 0,5 proc. pensji w górę" - zapowiedział Zandberg.

Według niego, trzeba zacząć godnie płacić osobom, które pracują w budżetówce np. nauczycielom.

"Naszym żelaznym warunkiem współrządzenia jest 20 proc. podwyżek w budżetówce natychmiast i system waloryzacji dwa razy w roku. Uczciwej waloryzacji dla wszystkich pracowników budżetówki od kolejnego roku" - mówił polityk Lewicy.

Posłanka Lewicy Katarzyna Kretkowska zauważyła, że za rządów PiS nakłady na edukację spadły do poziomu poniżej 2 proc. PKB. Zapowiedziała, że Lewica podniesie je o co najmniej 1 proc., czyli do 3 proc.

Poseł Tadeusz Tomaszewski podkreślił, że wskutek nadmiernego obciążenia pracą, polskie pielęgniarki i położne żyją średnio zaledwie 62 lata.

"Zaraz po wyborach, w nowej kadencji Lewica podniesie ręce za obywatelskim projektem ustawy o wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Pielęgniarki i położne mają być w szpitalach i przychodniach, a nie w sądach pracy, walcząc o swoje wynagrodzenia" - zapowiedział Tomaszewski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie.Obserwuj i.pl!

Nowy układ tygodnia pracy według lewicy

Włodzimierz Czarzasty podkreślał, że kiedyś "marzeniem" był ośmiogodzinny czas pracy i wolna sobota, które teraz są normalnością. Przyznał, że był czas, że pracował 16 godzin dziennie i w związku z tym nie pamięta swoich dzieci, gdy były małe, bo przegapił ich dzieciństwo.

"Wtedy myślałem, że to bohaterstwo, że to jest ważna sprawa. Ale nie ma nic ważniejszego niż pamięć uśmiechu swojego dziecka, gdy ma rok, dwa, trzy czy cztery lata. Byłem głupi (...) Apeluję do wszystkich: miejcie marzenia" - mówił.

"I chciałbym zgłosić pierwszy, mocny postulat: 35-godzinny tydzień pracy" - oświadczył. Podkreślał, że "świat idzie do przodu, ludzie muszą żyć, a praca nie jest jedynym elementem życia każdego z nas; jest nim życie i rodzina".

"Zaczniemy od skrócenia o 2 godziny w tygodniu, potem - o 5" - deklarował.

Mówił, że kolejne plany Lewicy to danie pracownikom "prawa do odłączenia" od pracy także wieczorami i "dochodzenie" do 35-dniowego urlopu.

Z kolei posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska postulowała 100 proc. płatne zwolnienia L4 i deklarowała wprowadzenie zakazu bezpłatnych staży. "Nie ma pracy za darmo" - podkreślała polityczka Lewicy, zapewniała, że ich partia doprowadzi do wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej na stażach. Zapowiedziała ponadto wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy i zwiększenie oraz lepsze egzekwowanie kar za łamanie prawa pracy.

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl