Kontrola NIK: 1/3 żołnierzy wymagających szkolenia w ogóle go nie odbyła. "Brakowało sprzętu oraz urządzeń szkolno-treningowych"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Z ustaleń kontroli wynika, że w jednostkach szkolnictwa wojskowego brakowało sprzętu praz urządzeń szkolno- treningowych niezbędnych do prawidłowej realizacji programów szkoleń.
Z ustaleń kontroli wynika, że w jednostkach szkolnictwa wojskowego brakowało sprzętu praz urządzeń szkolno- treningowych niezbędnych do prawidłowej realizacji programów szkoleń. Robert Wozniak/ Polska Press
Szkolenie podoficerów i szeregowych zawodowych w jednostkach szkolnictwa wojskowego podległych Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych nie było prowadzone w sposób pozwalający na przygotowanie żołnierzy do realizacji zadań zgodne z potrzebami Sił Zbrojnych RP- wynika z kontroli przeprowadzonej przez NIK. - Z ustaleń kontroli wynika, że w jednostkach szkolnictwa wojskowego brakowało sprzętu praz urządzeń szkolno-treningowych niezbędnych do prawidłowej realizacji programów szkoleń- mówi prezes NIK.

- W ocenie NIK szkolenie podoficerów i szeregowych zawodowych w jednostkach szkolnictwa wojskowego nie było prowadzone w sposób, który pozwalałby na przygotowanie żołnierzy do realizacji zadań zgodnie z potrzebami Sił Zbrojnych RP- mówi Marian Banaś, prezes NIK. - Wprawdzie planowanie potrzeb szkoleniowych przebiegało prawidłowo ale zgłaszane przez jednostki i ujęte w planach potrzeby były zaspokajane zaledwie na poziomie nie przekraczającym 66 proc. liczby żołnierzy zgłoszonych do przeszkolenia. Oznacza to, że 1/3 żołnierzy nie obyła szkolenia- dodaje.

Jak czytamy w raporcie- 1/3 żołnierzy wymagających szkolenia w ogóle go nie odbyła. W kontrolowanym okresie zdarzały się lata, że nawet ponad połowa zgłoszonych na szkolenie żołnierzy nie mogła uczestniczyć w kursach.

- Z ustaleń kontroli wynika, że w jednostkach szkolnictwa wojskowego brakowało sprzętu oraz urządzeń szkolno- treningowych niezbędnych do prawidłowej realizacji programów szkoleń. Powodowało to kłopoty z zapewnieniem właściwego przebiegu szkoleń i odpowiedniego poziomu wiedzy i umiejętności. Brakowało także podstawowych środków bojowych takich jak: amunicja strzelecka ślepa, lont prochowy, petardy, ręczne granaty dymne i inne środki pozoracji pola walki- mówi prezes NIK.

Zdaniem NIK ograniczone możliwości realizacji przez centra szkolenia potrzeb szkoleniowych na wyższym poziomie, były konsekwencją braku uporządkowanej, jednolitej i przejrzystej struktury, w ramach której funkcjonują.

Najnowsze, przeczytaj!:

Prowadzone przez jednostki szkolnictwa wojskowego kursy i szkolenia ograniczone były przede wszystkim brakiem sprzętu odpowiedniej ilości i jakości (tj. nowoczesnego, sprawnego technicznie) aktualnie wykorzystywanego w Siłach Zbrojnych, a także brakowało instruktorów oraz urządzeń szkolno-treningowych, niezbędnych w procesie szkolenia- napisano w raporcie.

- Zwracamy uwagę, że centra szkolenia dysponowały sprzętem w znacznej mierze starszej generacji lub prototypowym, które odbiegały pod względem warunków technicznych i jakości od tego aktualnie użytkowanego w jednostkach wojskowych. Umiejętności nabyte podczas szkolenia z wykorzystaniem takiego sprzętu nie przystają do wymogów współczesnego pola walki- podsumowuje Banaś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrola NIK: 1/3 żołnierzy wymagających szkolenia w ogóle go nie odbyła. "Brakowało sprzętu oraz urządzeń szkolno-treningowych" - Strefa Biznesu

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Sensacja! Jak od roku o tym pisałem, że brakuje amunicji, sprzętu, czy nawet papieru do drukarek, a wszelkie szkolenia odbywają się na zasadzie "posiedź sobie w szatni a później podpisz listę obecności, że byłeś na szkoleniu", to mnie ludzie wyśmiewali. Ale wiadomo - na harcerzyków z WOT miliardy są. Ku...wa przecież ten WOT przy stanie naszej armii jest tak samo sensowny, jak montowanie polimerowego spoilera do rozsypującego się od rdzy wartburga. Chory na głowę dziadek wymyślił sobie, że chce mieć coś na wzór Gwardii Narodowej, zrealizował to za kilka miliardów, a obecny rząd dalej pompuje w to kolejne miliardy, żeby nie przyznać się do ułomności tego projektu i kompromitacji. Reasumując: mamy zawodowe wojsko, które podupada bo nie ma za co się szkolić i musi używać sprzętu pamiętającego czasy świetności ZSRR, które jest wspierane przez beznadziejnie wyszkolonych amatorów, którzy dostają najnowocześniejszy sprzęt, z którego nawet nie są w stanie wydobyć 5% potencjału. Gdzie tu sens, gdzie logika?!

Wróć na i.pl Portal i.pl