Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrakt na budowę autostrady A4 zerwany. Efekt? Opóźnienia w pracach [AKTUALIZACJA]

Redakcja
Wojciech Matusik
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała wart 622 mln zł kontrakt na budowę 20 km odcinka autostrady A4 z Brzeska do Wierzchosławic. Efektem mogą być nawet półroczne opóźnienia. Odcinek miał być gotowy na wiosnę 2012 r.

Sprawa uległa zaognieniu, gdy 9 lutego wykonawca, polsko-macedońskie konsorcjum NDI SA i SB Granit SA, wysłało pismo do GDDKiA, że odstąpi od prac w ciągu 14 dni. Wykonawca skarżył się, że Generalna Dyrekcja nie płaci za wykonane prace i zaległości w płatnościach wynoszą już ponad 60 mln zł. GDDKiA nie uznało skargi konsorcjum twierdząc, że jest ona bezzasadna.

Czytaj także: Plan zagospodarowania przestrzennego Krakowa będzie wolny od polityki?

Co więcej, wczoraj Dyrekcja wypowiedziała umowę z konsorcjum informując o tym, że wina leży całkowicie po jego stronie. Według GDDKiA to wykonawca miał 9-miesięczne opóźnienie w budowie obiektów mostowych i 5-miesięczne opóźnienie w budowie drogi. Dyrekcja wylicza, że choć upłynęła już połowa czasu przewidzianego w kontrakcie na realizację inwestycji to wykonanie prac jest na poziomie 17 proc.

Przeliczając na pieniądze konsorcjum miało wykonać roboty za 87 mln zł, podczas gdy powinno - za 271 mln zł. Innymi grzechami wykonawcy miała być zbyt mała liczba pracowników na budowie - 229 zamiast 516 oraz za mała liczba ciężarówek - 15 zamiast 167.

Wykonawca nie chciał wczoraj się odnieść do decyzji GDDKiA. Na dziś jest przewidziana konferencja prasowa konsorcjum NDI SA.

- Każdy ma prawo do prezentowania swoich racji, ale my mamy inne zdanie w tej kwestii - mówi Paweł Mazur, rzecznik prasowy NDI SA. Zapowiada, że w ostateczności wykonawca będzie sprawę wyjaśniał na drodze sądowej.

Z kolei GDDKiA twierdzi, że realizowany odcinek od Brzeska do Wierzchosławic był pod szczególnym nadzorem już od sierpnia 2010 r. Dyrekcja przypomina, że zgodnie z kontraktem za rozwiązanie umowy z winy wykonawcy to właśnie on będzie musiał zapłacić karę w wysokości 10 proc. wartości kontraktu, czyli 62 mln zł.

Teraz GDDKiA musi zabezpieczyć plac budowy na A4, przeprowadzić inwentaryzację prac, przygotować zaktualizowany projekt i ogłosić nowy przetarg. Całość może potrwać nawet pół roku.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pies udaremnił przemyt papierosów
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska