- Miejski Konserwator Zabytków nie wydawał zgody na umieszczenie banerów i transparentów na elewacjach zabytkowego budynku "Arkadii". Zostało skierowane pismo do zarządcy budynku zwracające się o ich usunięcie
- takie pismo od konserwatora zabytków otrzymał Dariusz Hybel, były poznański radny miejski, który domaga się usunięcia symboli Strajku Kobiet z budynku Arkadii.
Symbole Strajku Kobiet usunięte z Arkadii?
O działaniach Dariusza Hybla pisaliśmy pod koniec 2020 roku. Przypomnijmy, że domaga się on zdjęcia transparentu z błyskawicą, która jest symbolem Strajku Kobiet i zawisła na miejskim budynku Arkadia. Hybel to były radny miejski w latach 1998-2002 i jeden z aktywistów ruchu pro-life. Najpierw były radny napisał list do prezydenta Jacka Jaśkowiaka.
- Na miejskim budynku, jednym z miejsc poznańskiej tzw. wysokiej kultury, wiszą graficzne elementy i hasła ruchu społeczno-politycznego znanego powszechnie ze stosowania wulgaryzmów, szerzenia nienawiści, atakowania kościołów, dewastowania pomników, lżenia innych, nietolerancji i profanacji tego, co np. dla katolików święte, w końcu wzywania do rewolucji
- pisał w liście Dariusz Hybel.
Kiedy prezydent Jaśkowiak odpowiedział, że nie będzie ingerował w działalność ZKZL, który zgodził się na wywieszenie baneru, Dariusz Hybel wysłał pismo do miejskiego konserwatora zabytków domagając się informacji, czy wydała zgodę na wywieszenie baneru. Okazuje się, że takiej zgody ze strony konserwatora zabytków nie było, a co więcej, konserwator domaga się ich zdjęcia.
- Mam nadzieję, że niezwłocznie ZKZL ściągnie baner i transparenty. Co na to prezydent Jacek Jaśkowiak, który nie widział nic złego w tym, że baner i transparenty organizacji wzywającej do stosowania przemocy i posługującej się językiem nienawiści, znalazły się na budynku Arkadii?
- komentuje Dariusz Hybel.
Wysłaliśmy także mail do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych z pytaniami, czy ZKZL w ogóle wystąpił do konserwatora zabytków o zgodę na umieszczenie banerów na budynku Arkadii oraz czy zostaną one zdjęte.
ZKZL nie zwracał się do Miejskiego Konserwatora Zabytków, ponieważ nie jesteśmy właścicielem baneru. W odpowiedzi na pismo Fundacji w sprawie umieszczenia baneru wyraziliśmy zgodę na jego umieszczenie ale jednocześnie informowaliśmy, że w tej sprawie należy zasięgnąć opinii MKZ czy baner może zostać wywieszony w przestrzeni publicznej
- informuje Łukasz Kubiak, rzecznik prasowy ZKZL.
I dodaje: - Do teraz nie otrzymaliśmy oficjalnego pisma z MKZ w kwestii baneru, ale oczywiście jeżeli takie pismo otrzymamy to będziemy przekazywać je Fundacji do której należy baner w celu realizacji postanowień z pisma. Zawsze działamy zgodnie z prawem i tak samo postąpimy w tej sprawie.
Zobacz też:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?