Konopskyy zapowiedział kolejny film o polskich youtuberach. Kiedy go zobaczymy i co na to prokuratura?

Afera, która zyskała nazwę Pandora Gatenaj wybuchła kilka dni temu. Ujawniono, że słynni polscy youtuberzy mieli utrzymywać kontakty z nieletnimi dziewczynami. We wtorek nastąpił przełom w sprawie - swój film na ten temat opublikował Sylwester Wardęga. Pokazał prywatne wiadomości, które znany youtuber - Stuart Burton - i jego koledzy mieli wymieniać z niepełnoletnimi fankami. Z ujawnionych materiałów wynika, że "Stuu" miał m.in. opisywać 13-latce swoje erotyczne sny, a także spotykać się z nieletnią poza siecią. Wardęga wymienił w swoim materiale, w tym samym kontekście, również Marcina Dubiela, Fagatę oraz Boxdela – jedne z najpopularniejszych postaci polskiego internetu.

Teraz internauci czekają na kolejny film, który ma opublikować Mikołaj Tylko, działający pod pseudonimem Konopksyy. Zapowiada on swój materiał jako jeszcze "mocniejszy".

Publikacja filmu była już kilka razy przekładana. W piątek Sebastian Wardęga zapowiedział go w ciągu najbliższych 24 godzin.

"Wardęga na wczorajszym story odrobinę pospieszył się ze stwierdzeniem daty publikacji. Zatem update'ując was powiem, że na chwilę obecną jedyna potwierdzona data publikacji to ten tydzień" - przekazał Mikołaj Tylko.

Zaznaczył, że film jest "na ostatniej fazie produkcji".

"Nikt mnie nie zastraszył, nikt mi nie zabrał komputera. Nikt mnie nie pobił, bo też pojawiały się takie historie. Jeżeli chodzi o groźby, to dostawałem jedynie jakieś niepokojące sygnały od osób trzecich, ale nic bezpośrednio. Materiał jest dwa razy dłuższy niż ostatni film Wardęgi. Jest tam zamieszczonych kilkanaście naprawdę ciężkich historii o różnych twórcach" - dodał.

W rozmowie z portalem Pudelek, prokuratura przyznała, że nie ma wpływu na emisję nowego filmu. Jak zaznaczono, śledczy wezmą pod uwagę ujawnione w nim treści, jeśli będą one dotyczyły prowadzonej przez nich sprawy.

"Prokuratura nie ma możliwości ani wpływu na to, w jaki sposób to wszystko zostanie w filmie przedstawione. Jeśli będą pojawiały się tam informacje, które mogą dotyczyć sprawy, z pewnością będą one wnikliwie analizowane i będziemy również na podstawie tego filmu dokonywać dalszych czynności procesowych. Na razie nie wiemy, czy się ukaże ten film i w jakim terminie" - przekazał Pudelkowi Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.