Konin: Lekarze zostawili w brzuchu pacjentki narzędzie po operacji. Kobieta zmarła. Prokuratura wszczyna śledztwo

Pod koniec sierpnia do konińskiego szpitala zgłosiła się 33-letnia mieszkanka Cienina Kolonii (powiat słupecki). Kobieta przeszła tam operację, po której skarżyła się na silne bóle brzucha. Dwa dni po pierwszej operacji, lekarze przeprowadzili kolejny zabieg. W jego trakcie wyjęli z brzucha kobiety narzędzie chirurgiczne, które zostało w nim zostawione podczas pierwszej operacji. Mimo to 5 września kobieta zmarła. Kilka dni później rodzina zgłosiła sprawę do prokuratury.

Czytaj też: Poznań: Czyściciel kamienic został dwukrotnie skazany na więzienie. Wciąż jest na wolności i walczy o uniknięcie odsiadki

Śledczy już rozpoczęli przeprowadzanie czynności sprawdzających.

– Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarzy, którzy zajmowali się zmarłą kobietą, wpłynęło do prokuratury rejonowej w Koninie 13 września. Złożyła je siostra zmarłej kobiety – informuje prokurator Aleksandra Marańda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie i dodaje: – Aktualnie trwają czynności sprawdzające w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Zobacz też: Poznań: Sklepikarz był oskarżony o uwięzienie złodzieja w sklepie. Sąd go uniewinnił

Kwestią czasu jest, kiedy oficjalnie zostanie wszczęte śledztwo.

– To najprawdopodobniej stanie się w czwartek lub piątek. Aktualnie zbieramy materiał dowodowy, zabezpieczamy dokumentację medyczną i będziemy przesłuchiwali świadków – opisuje prokurator Aleksandra Marańda.

Jednocześnie tłumaczy, że w związku z tym, iż pogrzeb zmarłej kobiety odbył się, zanim sprawę zgłoszono do prokuratury, śledczy nie mogli zlecić sekcji zwłok. Ta jednak i tak się wcześniej odbyła.

– Sekcja została administracyjnie przeprowadzona na zlecenie dyrekcji szpitala. Na razie jednak nie mamy jej wyników – mówi prokurator Marańda.

Zobacz też: