Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konin: Były prezes klubu bokserskiego oskarżony o lichwę

Łukasz Cieśla
Pierwsi podejrzani zostali zatrzymani w grudniu 2014 roku. Śledczy początkowo sądzili, że lichwiarze działali wspólnie z „Westernem”. Ale potem te wątki prowadzono w odrębnych śledztwach
Pierwsi podejrzani zostali zatrzymani w grudniu 2014 roku. Śledczy początkowo sądzili, że lichwiarze działali wspólnie z „Westernem”. Ale potem te wątki prowadzono w odrębnych śledztwach materiały policyjne
Przedsiębiorca Ryszard K. z Konina, do niedawna prezes miejscowego klubu bokserskiego Zagłębie, został oskarżony ws. udzielania lichwiarskich pożyczek. Oprócz niego w tym samym śledztwie różne zarzuty usłyszało jeszcze 16 osób.

Wątek lichwy wiąże się z głośnymi zatrzymaniami, do których doszło w grudniu 2014 roku. W ręce Centralnego Biura Śledczego Policji wpadł wówczas m.in. Marek F., ps. Western, legenda poznańskiego półświatka. W więzieniach przesiedział około 30 lat.

„Westernowi” zarzucono nielegalne, rozbójnicze przejęcie dyskoteki West Box w Opalenicy. Śledczy podejrzewali, że recydywista może mieć także związek z udzieleniem pożyczek na bardzo wysoki procent. Wszystko dlatego, że jeden z kilkunastu zatrzymanych udzielał właśnie także pożyczek. Wymuszając potem od klientów bardzo wysokie odsetki miał powoływać się na znajomość z „Westernem”. Ponoć straszył nim opornych pożyczkobiorców zwlekających ze spłatą rat.

Z czasem śledczy podzielili sprawę na dwa główne wątki. Uznali, że „Western” ma związek jedynie z rozbojem w dyskotece. Z kolei lichwiarskie pożyczki to „zasługa” innych osób. Śledztwo ws. dyskoteki zostało zakończone pół roku temu. Proces „Westerna” oraz kilku innych osób obecnie toczy się przed poznańskim sądem.

Teraz śledczy zakończyli śledztwo odnośnie lichwiarskich pożyczek oraz kilku innych przestępstw. Aktem oskarżenia objęto 17 osób. W wątku lichwiarskim główni oskarżeni to przedsiębiorca Ryszard K. z Konina oraz poznaniak Denis S.

Biznesmen z Konina związany był także z tamtejszym klubem bokserskim Zagłębie. Usłyszał ponad 30 zarzutów, do żadnego się nie przyznał. Oprócz lichwiarskich pożyczek, śledczy oskarżyli go również o przywłaszczenie dotacji z konińskiego Urzędu Miasta, która trafiła do kierowanego przez niego klubu bokserskiego.

Ofiarami lichwy, według ustaleń poznańskich śledczych, byli najczęściej właściciele małych i średnich firm. Działały najczęściej w branży budowlanej. Jedna z nich brała udział w modernizacji Ronda Kaponiera. Szefowie tych firm budowlanych potrzebowali pożyczek, bo tracili płynność finansową, czekali na zlecenia, banki nie chciały udzielać im kolejnych pożyczek. W efekcie trafiali do osób, o których „na mieście” mówiono, że udzielą pożyczki nawet na kilkaset tysięcy złotych.

Klienci, będąc „pod ścianą”, zgadzali się na płacenie odsetek w wysokości aż 10-20 procent w skali miesiąca. Jako zabezpieczenie spłaty pożyczki, oddawali oskarżonym np. wzięty w leasing sprzęt budowlany. Po pewnym czasie nie byli w stanie spłacać bardzo wysokich odsetek. Nie pomogła nawet sprzedaż mieszkań przez niektórych zadłużonych pożyczkobiorców. Ich kłopotami w końcu zajęła się prokuratura i policja. Dlaczego?

– Pokrzywdzeni sami zaczęli się do nas zgłaszać. Nie byli już w stanie spłacać bardzo wysokich odsetek – mówi prokurator Agnieszka Nowicka z Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto. Śledztwo prowadzi wspólnie z CBŚP.

Do śledczych trafił również anonim, w którym podano kolejne ofiary lichwiarzy. Osoby wskazane w tym liście, podczas przesłuchań potwierdziły, że wzięły pożyczkę i nie są już w stanie płacić wysokich odsetek. Śledczy uznali, że chociaż obie strony wiedziały, jak wysokie będą odsetki, to wina oskarżonych polega na wykorzystaniu trudnej sytuacji klientów i nałożeniu na nich olbrzymich odsetek. Skąd oskarżeni mieli pieniądze na pożyczki? Zdaniem śledczych pochodziły one z ich wcześniejszej działalności, czasami zgodnej z prawem, ale czasami nielegalnej.

W wątku lichwy zarzuty usłyszało pięć osób. Dwie kolejne są podejrzane o próbę wpływania na świadków. Następne cztery odpowiedzą za kradzieże samochodów i paserstwo. Ostatnia grupa oskarżonych ma zarzuty dotyczące działania na szkodę różnych firm oraz oszustwa.

Spośród 17 oskarżonych, cztery osoby przyznały się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Kolejni zastanawiają się nad takich krokiem. A pozostali, w tym Ryszard K. z Konina, nie przyznają się do winy. Ten oskarżony nadal przebywa w areszcie. Kilka miesięcy temu, kiedy siedział za kratkami, został pozbawiony funkcji prezesa klubu bokserskiego Zagłębie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski