Zmiana czasu do likwidacji. Parlament Europejski zdecydował, że zmiana czasu powinna zostać zniesiona..

Wcześniej w konsultacjach społecznych około 80 procent osób opowiedziało się za tym, by czasu nie zmieniać. Jaki czas wybierze Polska - zimowy czy letni i jakie to będzie miało dla nas znaczenie?

➤ Przeczytaj ➤

W marcu 2019 roku jeszcze przestawimy czas z letniego na zimowy.

Komisja Europejska chce jednak zakazać państwom członkowskim okresowych zmian czasu. Jak czytamy w wyjaśnieniu do przeprowadzanych konsultacji, nie miałoby to wpływu na wybór strefy czasowej, a poszczególne państwa członkowskie podejmowałyby ostatecznie decyzję o przyjęciu na stałe czasu letniego lub zimowego (lub innego).

I tu właśnie zaczyna się kłopot. Czy Polska zostałaby na cały rok przy tzw. czasie letnim? Wyjaśnijmy szybko:

Czas zimowy, to po po prostu czas środkowoeuropejski. Obowiązuje od końca października do końca marca.

Czas letni, to - używając fachowej nazwy - czas środkowoeuropejski letni. Obowiązuje od końca marca do końca października.

➤➤

Jeśli zostalibyśmy przy czasie letnim, to zimowe poranki mogłyby wyglądać nieco dziwnie...

Przykład: Słońce w Szczecinie (celowo wybraliśmy miasto położone na zachodzie kraju) 27 grudnia wstaje o godzinie 8.17. Ale mówimy o czasie środkowoeuropejskim (czyli zimowym). Jeśli obowiązywałby czas środkowoeuropejski letni, musimy dodać godzinę do przodu. Wschód słońca w Szczecinie - 9.17. Jasno w Polsce robiłoby się dopiero wiec między godziną 8 a 9. Przypomnijmy, że to rozwiązanie zaproponowali kilka miesięcy temu właśnie członkowie PSL (czas letni przez cały rok). Plusem byłoby to, że słońce zachodziłoby później. 27 grudnia w Suwałkach słońce zachodzi o 15.11 (w przypadku czasu letniego byłaby to godz. 16.11; Szczecin pożegnałby słońce ok. 37 minut później). Osoby pracujące zawodowo, uczniowie, itd. mogliby dzięki temu wracać w zimie do domu jeszcze przy naturalnym świetle.

➤➤



























.






























.

Opcja numer dwa: zostańmy przez cały rok przy czasie środkowoeuropejskim (tzw. czas zimowy). To rozwiązanie nie wszystkim może się spodobać. Urlop na Mazurach w drugiej połowie sierpnia? Słońce zajdzie ok 18.30. Mało interesująca opcja dla wczasowiczów. Czy naprawdę chcemy w okresie wakacyjnym o godzinę szybciej kończyć rowerowe wycieczki, zabawy nad wodą, spacery, grę w piłkę na plaży, itp.?

➤➤