Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z darmowymi torebkami foliowymi. Kiedy nowe prawo wchodzi w życie?

Piotr Nowak
Polacy zużywają przeciętnie nawet 300 foliówek rocznie, podczas gdy średnia w Europie wynosi 200
Polacy zużywają przeciętnie nawet 300 foliówek rocznie, podczas gdy średnia w Europie wynosi 200 Anna Kurkiewicz
Nie będzie darmowych torebek foliowych przy sklepowych kasach. Zapłacimy za nie nawet 1 zł. Chyba że producenci wykorzystają pewną lukę w prawie.

Właściciel sklepu, w którym są oferowane lekkie torby foliowe na zakupy, będzie zobowiązany do pobierania za nie opłat. Rządową nowelizację ustawy w tej sprawie właśnie podpisał prezydent Andrzej Duda.

– Nie znam jeszcze treści tej ustawy. Na pewno będziemy to jeszcze analizowali – zapowiada Mieczysław Zapał, prezes LSS „Społem”.

W tej chwili, zarówno dostępne przy warzywach i pieczywie tzw. zrywki, jak i torby dostępne przy kasie, są dla klientów „Społem” bezpłatne. – Nie mam wątpliwości, że z punktu widzenia ochrony środowiska to dobra decyzja. W trosce o nie powinniśmy ograniczyć produkcję odpadów – przyznaje Zapał.

Koniec bezpłatnych foliówek? Od kiedy?

W ustawie znajduje się także zapis określający maksymalną należność za lekką torbę – to 1 zł. Natomiast Ministerstwo Środowiska proponuje 20 gr. Ostateczna opłata nie została więc jeszcze określona. Obowiązek wprowadzenia opłat za torebki nakłada na nas Unia Europejska. Zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku.

Jak reagują na nie klienci? – Wolałabym, żeby torebki pozostały bezpłatne. Szybko się drą i trzeba brać nowe – uważa pani Henryka Kłos, z którą rozmawialiśmy podczas robienia zakupów. Pani Agnieszka ma inne zdanie na ten temat.
– Przyzwyczailiśmy się do pakowania wszystkich towarów w foliówkę, bez względu na to, czy ta torebka rzeczywiście jest potrzebna – twierdzi emerytka.

CZYTAJ TEŻ: Sylwester 2017/2018 w Lublinie. Dziki Zachód, Alicja w Krainie Czarów, a może relaks

Rośnie góra foliówek

Ekolodzy alarmują: w ciągu roku Polacy wynoszą ze sklepów blisko 17,5 mld torebek jednorazowych z tworzyw sztucznych. Po wykorzystaniu, zwykle lądują one na wysypisku, gdzie będą się rozkładać przez najbliższe 400 lat. Właśnie dlatego unijni urzędnicy i Ministerstwo Środowiska chcą nas do nich zniechęcić. Miejsce foliówek mają zająć worki papierowe, tekstylne lub biodegradowalne.
Z opłaty recyklingowej mają być też zwolnione bardzo lekkie torby, o grubości poniżej 15 mikrometrów, które są dziś dostępne głównie przy stoiskach z mięsem, pieczywem, warzywami i owocami. Mają być darmowe pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem.

Wpływy z opłaty recyklingowej mają zasilić budżet państwa. Ministerstwo szacuje, że na nowych przepisach zyska dodatkowe 1,1 mld zł. Czy tak się stanie?

Wątpliwości ma część przedsiębiorców. Wszystko przez to, że opłatą objęte są torby o grubości do 50 mikrometrów. Wystarczy więc, że producenci nieznacznie powiększą jej grubość i będą mogli rozdawać je klientom za darmo. O sprawie napisał „Dziennik Gazeta Prawna”. To może pokrzyżować plany rządu i UE.

Opłaty za torby foliowe wydawane w sklepie wprowadziło już 13 krajów UE. Niektóre zapowiadają całkowity zakaz ich użycia.

ZOBACZ TEŻ: Czym można zastąpić jednorazowe torebki foliowe na zakupy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski