Koncert noworoczny PSL. Kosiniak-Kamysz: - Jestem gotowy do debat

- Jestem gotowy do debat, wzywam do debat. Musi być prowadzona dyskusja o Polsce - mówił w niedzielę w Lublinie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest też kandydatem na prezydenta Polski.

Szef ludowców był głównym gościem corocznego koncertu noworocznego PSL, który odbył się w Centrum Spotkania Kultur. Jeszcze przed nim Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej zachęcał swoich przeciwników w wyborach do spotkania się na debatach. - Niech nie chowają się za swoimi przybocznymi. Już i tak liderzy ich partii się za nimi schowali - mówił mając na myśli Andrzeja Dudę i Małgorzatę Kidawę-Błońską.

W swojej kampanii Kosiniak-Kamysz będzie mówił o sprawach światowych, europejskich, ogólnopolskich i lokalnych. Jeśli chodzi o te dwie pierwsze, to miał na myśli brexit.

– To trudna decyzja dla Unii Europejskiej. Osłabia to unię. Oznacza ona mniej mieszkańców, mniejszą gospodarkę, mniejsze możliwości konkurowania z Chinami i USA – oceniał i dodał, że teraz polskie władze muszą zadać o wynegocjowanie jak najlepszych warunków dla około 1 miliona mieszkających w Wielkiej Brytanii Polaków.

- To jest rok przejściowy. Faktyczne wyjście Wielkiej Brytanii z unii nastąpi za rok – przypomniał i dodał, że teraz trzeba uregulować z tym państwem kwestie gospodarcze, bo Wielka Brytania jest jednym z trzech państw, z którymi Polska prowadzi największą wymianę handlową.

Według szefa PSL negocjacje musi prowadzić rząd i prezydent. –

Ale kandydaci dwóch największych partii na prezydenta nie są w stanie tego zrobić. Nie zrobi tego Andrzej Duda, który niedawno mówił, że UE to „baju, baju dla frajerów’

– mówił Kosiniak-Kamysz. Dodał też, że Małgorzata Kidawa-Błońska nie będzie umiała współpracować z rządem PiS w tej sprawie.

Dodatkowo nowy prezydent musi zadbać o pozycję Polski w UE i powinniśmy zająć miejsce Wielkiej Brytanii, tak żebyśmy to my „rozdawali karty”. Jednak według prezesa PSL dziś Polska we wspólnocie to „czarna owca siedząca w oślej ławce”.

- Jestem politykiem, który nie obraża się na UE – mówił Kosiniak-Kamysz i zapewnił, że dla zwiększenia roli Polski w UE będzie współpracował z każdym środowiskiem politycznym.

Kandydat PSL dodał, że podczas kampanii wyborczej nie wyklucza zagranicznych spotkań z Polkami. Nie chodzi tylko o kraje UE, ale też o USA.

Wśród spraw krajowych Kosiniak-Kamysz wymienił PSL-owskie projekty ustaw, w tym ten, który przyznaje prawa emerytalne po przepracowaniu 35 lat przez kobiety i 40 lat przez mężczyzn. Jest też tam zapisana granica osiągnięcia wieku emerytalnego.

–
Jesteśmy gotowi z tym projektem. Nie ma z czym zwlekać – nawoływał do jego przyjęcia.

Szef ludowców zaapelował też do rządu o pomoc przy bioasekuracji w przypadku ognisk ptasiej grypy wykrytych np. koło Lubartowa. Jego zdaniem zaniedbanie tego problemu, skończy się jak w przypadku afrykańskiego pomoru świń, który cały czas się rozwija.