Koncert Bon Jovi na PGE Arenie Gdańsk za nami. Były flagi, koszulki i... oświadczyny ZDJĘCIA, WIDEO

Marcin Mindykowski
Koncert zespołu Bon Jovi na PGE Arenie Gdańsk rozpoczął się chwilę po godz. 20. Grupa dała widowiskowy koncert. Nie zabrakło bisów i niespodzianek przygotowanych przez fanów.

Czekamy na Wasze fotografie i krótkie filmiki z koncertu. Przesyłajcie je na adres [email protected]

aktualizacja, godz. 22:20

W trakcie bisów na stadionie doszło do oświadczyn. Jeden z fanów pod sceną wyciągnął transparent, na którym napisał, że chciałby poprosić wybrankę swojego serca o rękę. Kamery pokazały zbliżenie na parę. Mężczyzna ukląkł i wyciągnął pierścionek, a dziewczyna przyjęła oświadczyny. Jon Bon Jovi pogratulował im ze sceny i życzył powodzenia.

Gdy już wszyscy myśleli, że to koniec, grupa zaczęła grać utwór "Always". Koncert trwał 2,5 godziny.

- 30 lat zabrało nam, żeby tu przyjechać. Nie wiem, czemu tak długo. Zobaczymy się jeszcze, na pewno tu wrócimy - zapewnił Jon Bon Jovi na koniec koncertu.

aktualizacja, godz. 22:00

Zdecydowanie najmocniejszym elementem koncertu była jego oprawa, z mieniącymi się od kolorów światłami i oryginalnie zaprojektowana sceną. Zbliżenia muzyków, animacje i motywy graficzne wyświetlane były nie tylko na ekranach, ale też na reflektorach - światłach przednich cadillaca.

Odczuwalna była jednak różnica między największymi hitami formacji - rozpoznawalnymi od pierwszej nuty, bezbłędnie przebojowymi - a pozostałymi, zwłaszcza młodszymi utworami - poprawnymi, ale miejscami mogącymi zlewać się w nieco bezpłciową, mdłą papkę, sprawiającymi wrażenie wyprodukowanych spod jednej sztancy.

Podstawowy program zamknął hit "Bad Medicine", ale były jeszcze bisy (na których Jon Bon Jovi pojawił się w... koszulce polskiej reprezentacji z numerem 1, którą przekazał mu przed koncertem fanklub): kowbojska, początkowa chóralnie odśpiewana tylko przez fanów ballada "Wanted Dead Or Alive", "Have a Nice Day" i "Livin' on a Prayer".

Wokalista wykopał też piłkę w kierunku fanów.

aktualizacja, godz. 21:00

Podczas czwartego utworu fani z bocznego sektora też wyrazili swoją radość z faktu, że po długim oczekiwaniu zespół wreszcie zawitał do Polski, rozwijając biało-czerwoną flagę z napisem (cytatem z utworu zespołu):

"Dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy czekają. Dziękujemy".

Musiała ona zwrócić uwagę lidera, bo długo wpatrywał się w jej kierunku. A kiedy fani zaczęli ja zwijać, podając ją sobie w górę sektora, muzyk z uznaniem bił brawo.

Najlepiej bawili się słuchacze przebywający w najszczelniej zapełnionych sektorach tuż pod sceną. Ale na kolejne przeboje żywo reagowali też fani z trybun, wstając, śpiewając, klaszcząc i unosząc w górę ręce.

aktualizacja, godz. 20:30

Zgodnie z zapowiedziami, na koncercie zabrakło oryginalnego gitarzysty Richiego Sambory - zastąpił go mający greckie korzenie Phil X. Szybko okazało się za to, że zespół nie zamierza skupiać się na nowościach - już na drugi ogień poszedł wielki przebój z lat 80. "You Give Love a Bad Name", odśpiewany przy aktywnym udziale publiczności.

- Podróż do Polski była długa, wreszcie tu jesteśmy! - przywitał się z polską publicznością Jon Bon Jovi. - Zatrzaśnijcie za sobą drzwi i pozwólcie mi prowadzić! - powiedział, nawiązując do kształtu sceny.

aktualizacja, godz. 20:05

Niektórzy fani jeszcze zajmowali swoje miejsca, kiedy punktualnie o godz. 20 na telebimie pojawiła się animacja wprowadzająca muzyków Bon Jovi. Zespół zaczął od pochodzącego z nowej płyty utworu "That's What the Water Made Me".

Górny ekran, za sprawą animacji, przybrał postać szyby samochodu, komponującej się ze scenografią wyprofilowaną jak maska cadillaca. Boczne ekrany zaczęły zaś pokazywać zbliżenia muzyków, głównie tryskającego dobrym humorem, uśmiechniętego lidera formacji, ubranego w kamizelkę i trzymającego przewieszoną przez ramię, akustyczną gitarę.

aktualizacja, godz. 19:30
Przed gwiazdą wieczoru publiczność, sukcesywnie zapełniającą PGE Arenę, rozgrzłaa IRA. Radomska grupa postawiła na te ostrzejsze, zdecydowanie hardrockowe utwory ze swojego dorobku - zarówno własnego ("Mocny", "Parę chwil", "Bierz mnie"), jak i z solowego repertuaru jej wokalisty Artura Gadowskiego ("Szczęśliwego Nowego Jorku", "Ona jest ze snu"), obowiązkową balladę ("Nadzieja") serwując dopiero pod koniec swojego 45-minutowego występu. Z powodu pogłosu ich koncert mógł jednak sprawiać wrażenie hałaśliwego i chaotycznego.

***
Zespół zagra na scenie w kształcie cadillaca. Elementy sceny, ważące w sumie 800 ton, zostały przywiezione do Gdańska w 40 ciężarówkach. Przy ich montowaniu pracowały trzy dźwigi i ponad 250 osób (oprócz stałej ekipy - 100 lokalnych pracowników). Jest szeroka na 54 metry, wysoka na 28 metrów i głęboka na 18 metrów. Koncert będzie ochraniało 500 osób.

BON JOVI NA ŻYWO - zobacz relację z płyty na PGE ARENIE:

KONCERT BON JOVI - WAŻNE INFORMACJE

  • Ci, którzy jednak to zrobią będą mogli korzystać z ogólnodostępnych parkingów. P3 i P4 znajdujących się tuż przy stadionie. Czynny będzie również parking przy AMBER EXPO (wszystkie płatne - 20 zł). Oddzielny parking przygotowano dla osób z biletami w lożach PGE Areny. Będzie to parking P1 (obowiązują specjalne przepustki). Poza tym, parkować będzie można w ciągu al. Hallera i ulic: Nowej, Uczniowskiej oraz Czarny Dwór. Dodatkowo przy Pl. Zebrań Ludowych będzie specjalny parking koncertowy. Tam można zostawić samochód i iść na Dworzec Główny do SKM-ki.
  • Kolejki kursować będą według specjalnego rozkładu. Pierwszy kurs z dworca w kierunku stadionu (stacja Gdańsk Stadion - Expo) wyruszy o godz. 17. Kolejne odjazdy planowane są co 20 minut aż do godziny 19:40. Po zakończeniu koncertu ze stacji Gdańsk Stadion - Expo pierwszy kurs w kierunku stacji Gdańsk Główny odbędzie się o godz. 23, a ostatni o godz. 1:20. Na tej trasie uczestnicy koncertu mogą jeździć za darmo (warunkiem jest jednak posiadanie biletu na koncert).
  • O godz. 16.30 zamknięta dla ruchu zostanie ul. Uczniowska. Jeśli ktoś chce zakupić oficjalne gadżety zespołu, musi mieć przy sobie gotówkę, bo płatność kartą w stoiskach na stadionie nie obowiązuje.
  • Punkty sprzedaży pamiątek będą się o znajdowały: przy bramie numer 8, na wewnętrznym ringu stadionu oraz na murawie.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Koncert Bon Jovi na PGE Arenie Gdańsk za nami. Były flagi, koszulki i... oświadczyny ZDJĘCIA, WIDEO - Dziennik Bałtycki

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mona
Tyle lat czekałam na ten koncert. Jedno z moich marzeń się spełniło. Żadne transmisje nie oddadzą atmosfery tego widowiska. A ten co napisał o tych papkach to chyba był tam za kare.
pozdro dla wszysktich, którzy tam byli.
J
Jers
Marcinku Mindykowski piszący relację z koncertu..."poprawnymi, ale miejscami mogącymi zlewać się w nieco bezpłciową, mdłą papkę, sprawiającymi wrażenie wyprodukowanych spod jednej sztancy. "
Za karę zostałeś wysłany na ten koncert? Następnym razem zrób loda przełożonemu,niech cię pośle na Bibera.Będziesz happy tak jak i twój przełożony któremu wydoisz drąga. Tyle w temacie.Szkoda czasu na frajera i nieudacznika życiowego.
L
Liam AL
a Jon i &ka pokazali swój niesamowity kunszt muzyczny. Pierwszorzednie zagrali Bad Medicine, I ts my Life, i inne hiciory :) wszystko dopełniła publiczność i aranż sceny. Choć to tylko otoczka, bo muza broni się sama. A ICH muza porusza. Porusza każdego!
n
normany
...dokładnie jest tak z Toba , przedstawicielu polskiego malkontentctwa, wiecznego niezadowolenia , narzekania na wszystkich i wszystko ,okop sie tam w swojej norce i nie klep w klawiature bo szkoda czasu , na czytanie Twoich wypocin ......a na koniec pytanie ....co lekarz na to ?
K
KJ
"Zdecydowanie najmocniejszym elementem koncertu była jego oprawa, z mieniącymi się od kolorów światłami i oryginalnie zaprojektowana sceną." - a myślałem że muzyka...
m
marek
i znowu sciema
A
Ann
i dlaczego klamiesz? wszystkie transmisje to sciema
B
Baty
Transmisja LIVE dzisiejszego koncertu Bon Jovi, dostępna za darmo na:
rourl.me21752
F
Fannn Bon Jovi
Transmisje na żywo z koncertu Bon Jovi w Gdańsku w jakości FULL HD : stream-online24.com
t
transmmisjelive
Koncert na żywo zapraszam streamvid.tv/eac21ba41
M
MiRy
Jak który zespół dożyje starości
kończy w jednej z polskich kostnic zwanych stadionami
które u nas mają wszystkie zalety oprócz jednej
- generują gigantyczne koszty !!!
Ostatnio jednej takiej deficytowej staruszce z USA
tak się próchno sypało z rękawa,
że mucha wpadła w pajęczynę powszechnej krytyki
za próby niwelowania milionowej plajty finansowej.

Pobudowali tych świątyń opatrzności finansowej
a teraz rzucają na tacę nasze podatników pieniądze
Oj długo popamiętamy te stadiony - symbole
polskiej bufonady, cwaniactwa, sprytu, głupoty i nieudolności.
MiRy
Wróć na i.pl Portal i.pl