Koncerny, zombi i czystka eugeniczna. Teorie spiskowe wokół wirusa ebola

Sylwia Arlak
Strach przed epidemią eboli w świecie sprawił, że wokół wirusa narasta mnóstwo teorii spiskowych. Wskazuje się na zombi, cudowne szczepionki, zmowę koncernów i rządzących czy wreszcie - winą obarcza się Rosjan.

Nie potrwało to długo. Można się było spodziewać, że wraz z coraz większym rozprzestrzenianiem się wirusa ebola na kontynencie europejskim, pojawiać się będą kolejne rewelacje. Teorie spiskowe - nawet te najbardziej absurdalne - znajdują swoich wyznawców. W internecie zaczęło się np. mówić o "chorobie zombi". I naprawdę znaleźli się tacy, którzy wierzą, że zarażeni za kilka dni obudzą się po śmierci.

Bardzo wielu wskazuje jako na winowajców, którzy stworzyli śmiertelnego wirusa, na Rosjan. W końcu żadna współczesna teoria spiskowa nie ma prawa istnieć bez ich udziału. Na początku 1980 r. rząd radziecki rzeczywiście rozpoczął i z sukcesem zakończył program, którego celem była produkcja dużych ilości wirusa ospy prawdziwej oraz ich zaadaptowanie do zastosowania w bombach i międzykontynentalnych rakietach balistycznych. Teraz dowiadujemy się, że już za pół roku Rosja może dostarczyć trzy szczepionki przeciwko wirusowi. Jedną z tych szczepionek stworzono ponoć z nieaktywnych form wirusa. Dla niektórych to wystarczający dowód na to, że oni stoją za tym wirusem.

Niektórzy przekonują, że wirus ebola został stworzony w celu czystki eugenicznej w Afryce. Gazeta "Liberian Daily Observer", czyli największa gazeta w Liberii, na pierwszej stronie opublikowała artykuł, którego treści możemy się domyślić, patrząc na jego sugestywny tytuł: "Ebola, AIDS wyprodukowane przez zachodnie firmy farmaceutyczne i Departament Obrony USA?".

Trudno powiedzieć, z jakich źródeł korzystali informatorzy gazety. Bez ogródek jednak oskarżają USA o stworzenie całej epidemii eboli. Dlaczego? Afryka miałaby w tym wypadku stać się poligonem doświadczalnym dla wyprodukowania broni biologicznej.

Louis Farrakhan - lider radykalnej gałęzi Narodu Islamu potwierdza tę teorię. Według niego ebola jest "wyścigiem broni biologicznej stworzonym przez białych ludzi". Twierdzi on, że rząd USA "ma pragnienie świata depopulacji" i chce o tym zadecydować przy użyciu broni biologicznej, dokładnie takiej jak ebola i AIDS. Nowa broń XXI wieku.

Tymczasem sam Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA zapewnia, że powinniśmy się szykować na atak zombi. Niby-ironicznie, a jednak internet chętnie podchwycił te rewelacje.

W sieci krąży wiele zdjęć osób, którzy rzekomo mieli wstać z grobu. Zombi straszą i przestrzegają przed kontaktem z innymi zarażonymi. Dowodem na ich istnieje ma być krwawienie z oczu, uszu czy dziąseł. Zanim okazało się, że cała historia została wymyślona, a zdjęcie jednej z kobiet jest przerobionym fotosem z filmu "World War Z" - opinią publiczną i internetem zawładnęło prawdziwe szaleństwo.

OK, zombi jednak nie istnieją. Nie oznacza to jednak, że wirus ten nie mógł być sztucznie zaprojektowany przez człowieka i wykorzystywany jako broń. Całe firmy farmaceutyczne mogą więc korzystać ze sprzedaży szczepionek i lekarstw. Tak twierdzi znaczna część społeczeństwa.
Niektórzy uważają, że obecny szczep ebola jest hybrydą tego wirusa i wścieklizny. Porównują obecną sytuację z kadrami filmu "28 dni później", rozważając, czy cała fabuła filmu może jeszcze stać się rzeczywistością.

Naukowcy w filmie próbowali stworzyć lek, który pomagałby w przypadkach niekontrolowanego gniewu. W tym celu użyli eboli.
Efekty były odmienne i mutacja obu wirusów skazała ludzi na ciągłe napady agresji. Objawy fizyczne przypominały te towarzyszące choremu na wściekliznę.

Pozwalając ludziom atakować innych i przekazując wirusa dalej - tylko niewielki procent populacji uniknął zakażenia. Propagatorzy tego typu teorii wskazują na badania prowadzone w 2012 r. przez amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych. Miał on pracować nad szczepionką na ebolę na podstawie przedstawionego scenariusza.

Naukowcy nie kryją, że pracowano nad takim lekiem, posiłkując się szczepionką przeciwko wściekliźnie. Nie wiadomo jednak, jaki był finał tych badań. Ponoć przed zastosowaniem leku na małpach miano testować szczepionkę na myszach. Do dziś wyznawców spiskowych teorii ostrzegają, by pod żadnym pozorem nie przyjmować szczepionki, która pojawi się na rynku, bo może być niebezpieczna dla ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl