Za odrzuceniem obywatelskiego projektu „Stop Aborcji” przygotowanego przez Ordo Iuris głosowało 352 posłów, przeciw było 58, z czego ponad połowa z Prawa i Sprawiedliwości. Uczestnicy poniedziałkowego „czarnego protestu” mówią o sukcesie, a prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada inne rozwiązania ws. aborcji. Premier Beata Szydło obiecała, że do końca roku rząd przygotuje program wsparcia dla matek z tzw. trudnymi ciążami.
WIDEO: Nie będzie zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji. "Łamanie moralnych kręgosłupów"
Źródło: AIP
Opozycja tuż przed głosowaniem bardzo krytycznie oceniła działania PiS, wielokrotnie podkreślając, że nie wpuszczono do Sejmu kobiet z organizacji pozarządowych.
- Moje pytanie jest bardzo proste. Po co wam to było? Po co rozpętaliście wojnę ideologiczną? Zawsze w Polsce byli zwolennicy aborcji, ale gwarantuję wam, że dzisiaj jest ich więcej, przez was. I gwarantuję, że w przyszłej kadencji ktoś podejmie temat liberalizacji przepisów - mówiła Joanna Mucha z Platformy Obywatelskiej.
Dr Joanna Banasiuk z instytutu Ordo Iuris przekonywała z sejmowej mównicy, że wokół radykalnego projektu powstało wiele mitów. - Zmieniliście swoje stanowisko sprzed dwóch tygodni o 180 stopni. To przejaw lekceważenia społeczeństwa obywatelskiego - mówiła Banasiuk. - Co się stało przez te 14 dni, że Komisja Sprawiedliwości zdecydowała się odrzucić projekt naszej ustawy? Bez żadnych wyjaśnień. Projekt się nie zmienił. To ten sam projekt, który państwo niedawno przyjęli entuzjastycznie. Zdeptaliście państwo nadzieje tych, którzy są niepełnosprawni. To, co zrobiliście, to zwykła przemoc silniejszych wobec słabszych - przekonywała. Jak zaznaczyła Banasiuk, „nie jest prawdą, że projekt jest o karaniu kobiet”.
Jak przekonywał senator PiS Jan Maria Jackowski, największe wątpliwości wzbudziły właśnie zapisane w ustawie kary dla kobiet, które dokonałyby aborcji. Emocje starał się też gasić prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jak mówił, „nastąpiło gigantyczne nieporozumienie”, a jego partia jest za ochroną życia. Kaczyński zapowiedział, że zostaną przygotowane inne rozwiązania ws. aborcji, które „będą przemyślane”. - Odnosimy się z najwyższym szacunkiem do tych, którzy podpisali wniosek. Jednak doszliśmy do wniosku, obserwując sytuację społeczną, że to będzie czynnik, który przyniesie efekt dokładnie przeciwny do zamierzonego - wyjaśniał Kaczyński.
Głos w Sejmie zabrała premier Beata Szydło, która podkreśliła, że szanuje różne poglądy. Przedstawiła program pomocy kobietom, które zdecydują urodzić chore dzieci. Na ten cel mają zostać zarezerwowane pieniądze w budżecie na przyszły rok.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni sprawy wokół aborcji kilka razy zmieniały bieg. Na poprzednim posiedzeniu Sejmu posłowie odrzucili obywatelski projekt liberalizujący prawo aborcyjne w Polsce, a do komisji skierowali ten zaostrzający. Decyzja oburzyła wiele środowisk, więc dziesiątki tysięcy kobiet postanowiły wyjść na ulice i zaprotestować przeciwko restrykcyjnemu projektowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?