Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik zabrał całą emeryturę i zostawił 84-latka bez środków do życia

Alicja Zboińska
Tomasz Gola/Polskapresse
Emeryt skarży się, że komornik zostawił go bez środków do życia i zabrał całą emeryturę. Okazuje się, że emerytura, która wpływa na konto bankowe, przestaje być emeryturą i ochrona nie działa.

- Zostałem bez niczego, nie miałem za co kupić jedzenie i lekarstw - żali się 84-letni emeryt z Łodzi. - Komornik zabrał mi z konta ponad 860 zł i nic na nim nie zostawił. A przecież nie wolno windykować całej emerytury, istnieje też kwota wolna od zajęcia. Nie rozumiem, dlaczego mnie to spotkało, nikt nie potrafi mi tego wyjaśnić.

84-letni pan Marian z Łodzi przed laty mieszkał w prywatnej kamienicy. Płacił czynsz regularnie do momentu, gdy - jak tłumaczy - właściciel zdecydował się na wysoką podwyżkę. Staruszek zaznacza, że na nową stawkę nie było go stać, pojawiły się kłopoty z regularnymi płatnościami. - Nie wypieram się tego, że nie płaciłem wszystkiego w terminie, dlatego teraz część emerytury oddaję komornikowi - mówi 85-latek. - Mam potrącane 250 - 260 zł z emerytury, która w moim przypadku wynosi 1.200 zł. Ta sytuacja trwa od dawna, natomiast w maju tego roku z konta zniknęło mi 861,13 zł. Pieniądze pobrał komornik z Warszawy, nawet nie mam pojęcia za co.

Pan Marian uważa, że złamano prawo. Dlatego chce, by komornik oddał mu pieniądze.

Wszystko odbyło się zgodnie z prawem

Pan Marian skontaktował się z Izbą Komorniczą w Łodzi. W piśmie zaznaczył, że komornik nie miał prawa zabrać wszystkiego, co było na koncie, tylko część jego emerytury.

Rada Izby Komorniczej w Łodzi nie dopatrzyła się jednak nieprawidłowości.

- To wierzyciel decyduje o tym, jak prowadzona jest egzekucja - zaznacza Andrzej Ritmann, rzecznik Izby Komorniczej w Łodzi. - Jeżeli wskaże zarówno emeryturę, jak i rachunek bankowy, komornik musi się do tego dostosować. Można windykować 25 procent emerytury. W przypadku najniższego świadczenia istnieje kwota wolna od potrąceń i wynosi ona połowę emerytury lub renty.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Rzecznik Ritmann zaznacza, że czym innym jest natomiast egzekucja pieniędzy z rachunku bankowego. W takiej sytuacji emeryt nie korzysta z ochrony. W przypadku rachunku nie występuje bowiem kwota wolna od zajęcia. Jeżeli emerytura wpływa na konto i gdy obroty na nim przekroczą 10 tys. zł, to wtedy można pobrać całą wskazaną kwotę.

Andrzej Ritmann informuje, że samorząd komorniczy w tej sprawie wystosował pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości. Komornicy zauważyli tu lukę w przepisach. Na razie nie doczekali się rozwiązania problemu.

Emerytura od listonosza zamiast na konto

Łódzki mecenas Jarosław Szczepaniak zaznacza, że dla komornika nie ma znaczenia, z jakiego tytułu na konto bankowe dłużnika wpłynęły pieniądze. - W przypadku emerytury lub wynagrodzenia działają obostrzenia, które nie pozwalają na egzekucję całej kwoty, tylko jej części - mówi mecenas Szczepaniak. - Jednak gdy emerytura wpływa na konto bankowe, przestaje być emeryturą, są to po prostu pieniądze, które można windykować. Komornik może od razu pobrać pełną kwotę roszczenia, nie obowiązują wówczas obostrzenia. Komornik nie ma obowiązku zostawić dłużnikowi pieniędzy na zakup lekarstw i żywności.

Osoby, które są w takiej samej sytuacji jak pan Marian, mogą zrezygnować z pobierania emerytury na konto w banku. Emeryturę przyniesie im listonosz. Komornik nie będzie mógł w takiej sytuacji potrącić więcej niż 25 procent emerytury, będzie też musiał wziąć pod uwagę, że od egzekucji jest wolna kwota, która wynosi 50 proc. najniższej emerytury lub renty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki