Jeśli chodzi o terminy, to tu ponoć nic się nie zmienia. Wszystko powinno się wyjaśnić w drugiej połowie marca. Żaden z akcjonariuszy nie rezygnuje też z walki o klub. Wszyscy zgodnie podkreślają, że dalej chcą go prowadzić.
Konflikt trwa od kilku miesięcy. Zaognił się w momencie spłacenia długu wobec ITI. Po jednej stronie barykady stanął większościowy udziałowiec Legii Dariusz Mioduski (60 proc.), po drugiej Bogusław Leśnodorski i Maciej Wandzel (40 proc.). Początkowo miało dojść do "shoot-outu", czyli próby wykupienia udziałów oponenta. Miało do tego dojść w obecności członków Polskiej Rady Biznesu. Dokumenty regulujące jego warunki nie zostały jednak podpisane.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", Mioduski spotkał się z Leśnodorskim przed rewanżowym meczem z Ajaksem Amsterdam w 1/16 finału Ligi Europy, by rozmawiać o warunkach przejęcia klubu. Zdecydowali się rozwiązać spór poprzez negocjacje między sobą. Obaj biznesmeni potwierdzili te informacje gazecie.
Mimo zwrotu w sprawie wszystko wskazuje na to, że niemożliwe jest, by obie strony wypracowały takie porozumienie, by dalej rządzić Legią wspólnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?