Kolejny tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 11. Koło Kluczborka w zderzeniu czołowym zginął mężczyzna i jego pies

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Śmiertelny wypadek na DK 11 w Gotartowie koło Kluczborka.
Śmiertelny wypadek na DK 11 w Gotartowie koło Kluczborka. PSP Kluczbork
Droga krajowa nr 11 między Kluczborkiem i Byczyną jest zablokowana po czołowym zderzeniu samochodu osobowego i ciężarówki. W wypadku zginął kierowca fiata oraz przewożony przez niego pies.

Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj (21 lutego) tuż przed godz. 19:00 na drodze krajowej nr 11 w Gotartowie. To odcinek DK 11 między Kluczborkiem i Byczyną.

- Samochód osobowy fiat punto z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym scania - informuje asp. Piotr Gajewski, oficer dyżurny z komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku.

W wyniku czołowego zderzenia kierowca osobowego fiata wypadł z pojazdu. Kiedy na miejsce przyjechali ratownicy, znaleźli go leżącego w rowie.

- Mężczyzna nie wykazywał oznak funkcji życiowych. Mimo podjętych działań medycznych mężczyzny nie udało się uratować - dodaje asp. Piotr Gajewski.

Ofiarą wypadku jest 35-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu kluczborskiego.

Razem z mężczyzną samochodem osobowym podróżował pies. Zwierzę także nie przeżyło wypadku.

Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń.

Droga krajowa nr 11 na tym odcinku na czas działań jest całkowicie zablokowana.

Wprowadzono objazd dla wszystkich pojazdów przez Kujakowice Dolne. Przewidywany czas zablokowania drogi wynosi 4 godziny.

Na miejscu wypadku jest już prokurator.

Działania straży pożarnej polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ograniczeniu wycieków płynów eksploatacyjnych.

To kolejny tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 11 w powiecie kluczborskim w ostatnich dniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejny tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 11. Koło Kluczborka w zderzeniu czołowym zginął mężczyzna i jego pies - Nowa Trybuna Opolska

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
22 lutego, 9:37, Darek:

Polska policja jest bezsilna. Można pojechać 600 km nad morze i z powrotem i nie natknąć się na żaden patrol. Dlatego też przestała działać prewencja, związana z podwyżka mandatów za wykroczenia drogowe. Ryzyko "przyłapania" na piractwie drogowym jest tak niskie, że prawie równe zeru. W zeszłym tygodniu wróciłem z Austrii. Wyjeżdżając z doliny Zillertal minąłem dwie kontrole prędkości na odcinku ok. 40 km. Ich "klientami" byli oczywiści polscy kierowcy. Później na autostradzie stały jeszcze dwa "blitze", a w Czechach też stały dwie kontrole prędkości. Dlatego, kiedy tam na autostradzie stoi ograniczenie prędkości do 100 km/h nikomu nawet nie przyjdzie do głowy je przekraczać. 50 km/h w terenie zbudowanym jest przestrzegane przez wszystkich. Droga policjo! Zamiast urządzać jakieś jednorazowe akcje typu "akcja znicz", proszę o codzienne, częste kontrole i to nie między godz. 10, a 14, ponieważ później trzeba iść do domu. Zapraszam np. na drogę wojewódzką nr 459 ok. 7 rano. Tylko proszę nie zapomnieć wziąć dużej ilości bloczków do wypisywania mandatów. Dopóki, dopóty mandaty karne nie będą wysokie, a kontrole częste na polskich drogach panować będzie dzicz i będziemy w czołówce ofiar wypadków drogowych.

Już widzę te ujadanie "" nowych wolnościowych Europejczyków"" ze polska to państwo policyjne,

D
Darek
Polska policja jest bezsilna. Można pojechać 600 km nad morze i z powrotem i nie natknąć się na żaden patrol. Dlatego też przestała działać prewencja, związana z podwyżka mandatów za wykroczenia drogowe. Ryzyko "przyłapania" na piractwie drogowym jest tak niskie, że prawie równe zeru. W zeszłym tygodniu wróciłem z Austrii. Wyjeżdżając z doliny Zillertal minąłem dwie kontrole prędkości na odcinku ok. 40 km. Ich "klientami" byli oczywiści polscy kierowcy. Później na autostradzie stały jeszcze dwa "blitze", a w Czechach też stały dwie kontrole prędkości. Dlatego, kiedy tam na autostradzie stoi ograniczenie prędkości do 100 km/h nikomu nawet nie przyjdzie do głowy je przekraczać. 50 km/h w terenie zbudowanym jest przestrzegane przez wszystkich. Droga policjo! Zamiast urządzać jakieś jednorazowe akcje typu "akcja znicz", proszę o codzienne, częste kontrole i to nie między godz. 10, a 14, ponieważ później trzeba iść do domu. Zapraszam np. na drogę wojewódzką nr 459 ok. 7 rano. Tylko proszę nie zapomnieć wziąć dużej ilości bloczków do wypisywania mandatów. Dopóki, dopóty mandaty karne nie będą wysokie, a kontrole częste na polskich drogach panować będzie dzicz i będziemy w czołówce ofiar wypadków drogowych.
D
Donald
Psy powinny być przewożone w pasach. Widziałem już wiele razy jak w czasie jazdy skakały na kierownice lub na kikpit
Wróć na i.pl Portal i.pl