Mamić od 2003 roku był dyrektorem wykonawczym Dinama Zagrzeb. Modrić grał tam przez pięć lat, aż do transferu do Tottenhamu w 2008. Jest jednym z najważniejszych świadków w procesie działacza, który został bowiem aresztowany w listopadzie ubiegłego roku za nieprawidłowości transferowe, korupcję i oszustwa podatkowe. Mamić miał zatrzymać sporą część pieniędzy Anglików za Modricia na swoim koncie. Jego adwokaci nawet temu nie zaprzeczają. Przekonują jednak, że miał do tego prawo.
Sprawa rozbija się o aneks do kontraktu Modricia z Dinamem, zgodnie z którym pieniądze z transferu piłkarza miały być równo podzielone pomiędzy niego i klub. Prokuratura jest przekonana, że dokument został sporządzony już po transferze do Tottenhamu, lecz antydatowano go na 2004 rok. Tak też zeznał Modrić w czerwcu. Później zmienił jednak zdanie, tłumacząc, że pomyliły mu się umowy.
- Miałem na myśli mój kontrakt z Mamiciem, w którym też ustaliliśmy podział kwoty za transfer - przekonywał piłkarz.
Chorwacki prokurator generalny wszczął jednak śledztwo w sprawie krzywoprzysięstwa gwiazdora Realu. Jeśli jego wina zostanie udowodniona, według kodeksu karnego grozi mu od sześciu miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?