Kolejka do sanatorium? A właśnie, że nie musisz czekać. Pojedź za kilka dni. Zapłaci NFZ

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Informację o możliwości wcześniejszego wyjazdu można uzyskać w Podlaskim OW NFZ, osobiście lub telefonicznie, w dniach: poniedziałek w godz. 8-17, wtorek-piątek w godz. 8-16, pod numerami telefonu (85) 745-95 23, (85) 745-95-24.
Informację o możliwości wcześniejszego wyjazdu można uzyskać w Podlaskim OW NFZ, osobiście lub telefonicznie, w dniach: poniedziałek w godz. 8-17, wtorek-piątek w godz. 8-16, pod numerami telefonu (85) 745-95 23, (85) 745-95-24. archiwum
Okazuje się, że nie trzeba czekać miesiącami, by w ramach NFZ pojechać do sanatorium. Szczęśliwcy na zdrowotny wypoczynek mogą się załapać w ciągu kilku dni. Wystarczy... cierpliwie dzwonić.

19 miesięcy - jeśli się zapiszemy dziś, tyle będziemy czekać na wyjazd do sanatorium, który opłaci nam NFZ. - To bardzo długo - narzekają pacjenci. Bo przecież tu chodzi o zdrowie! Sanatorium to nie tylko wczasy, wypoczynek czy towarzyskie spotkania. To również leczenie, zabiegi, konsultacje lekarskie.

Okazuje się, że jest sposób, by nie czekać półtora roku na wyjazd. - Pacjenci, których skierowania zostały pozytywnie zakwalifikowane na leczenie uzdrowiskowe, mogą skorzystać z wcześniejszego wyjazdu, pod warunkiem że nie korzystali z tej formy leczenia w ciągu ostatnich 18 miesięcy, z tzw. zwrotów - mówi Rafał Tomaszczuk, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. I wyjaśnia, o co chodzi: - Zwroty są to skierowania, z których, z różnych przyczyn, nie mogli skorzystać inni pacjenci i zrezygnowali z wyjazdu. A termin rozpoczęcia leczenia jest krótszy niż 14 dni.

Jak się na taki wyjazd załapać? Wszystko zależy od łutu szczęścia. I niestety, tu też trzeba uzbroić się w cierpliwość. Bo - trzeba po prostu dzwonić i się dowiadywać.

Informację o możliwości wcześniejszego wyjazdu można uzyskać w Podlaskim OW NFZ, osobiście lub telefonicznie, w dniach: poniedziałek w godz. 8-17, wtorek-piątek w godz. 8-16, pod numerami telefonu (85) 745-95 23, (85) 745-95-24.

- Oczywiście, fakt dysponowania zwrotami nie jest w żaden sposób zależny od Funduszu, a wynika jedynie z rezygnacji pacjentów z przyznanego leczenia - zastrzega jednak Rafał Tomaszczuk. Jednak dla wielu osób może być to rozwiązanie umożliwiające realizację swojego leczenia uzdrowiskowego w odpowiednim dla nich terminie i miejscu.

Jak wygląda sytuacja w polskich sanatoriach?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kolejka do sanatorium? A właśnie, że nie musisz czekać. Pojedź za kilka dni. Zapłaci NFZ - Kurier Poranny

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-04-23T08:41:40 02:00, Gość:

To jest bajka. Ja przez miesiąc nawet więcej dzwonilam ( była już moja kolejka ) i ciagle nic nie było. Wiem, że były miejsca bo znajomi zrezygnowali z uwagi na chorobę. W nfz dają ze zwrotów tylko swoim.

2019-05-19T17:44:07 02:00, Gość:

Chyba tak nie do końca. Ja ze zwrotów dostałam wyjazd do Krynicy.

Nie wierzę.

G
Gość
2019-04-23T08:41:40 02:00, Gość:

To jest bajka. Ja przez miesiąc nawet więcej dzwonilam ( była już moja kolejka ) i ciagle nic nie było. Wiem, że były miejsca bo znajomi zrezygnowali z uwagi na chorobę. W nfz dają ze zwrotów tylko swoim.

Chyba tak nie do końca. Ja ze zwrotów dostałam wyjazd do Krynicy.

G
Gość
, Gość:

To jest bajka. Ja przez miesiąc nawet więcej dzwonilam ( była już moja kolejka ) i ciagle nic nie było. Wiem, że były miejsca bo znajomi zrezygnowali z uwagi na chorobę. W nfz dają ze zwrotów tylko swoim.

2019-04-23T21:02:56 02:00, Gość:

W styczniu zlozylam wniosek, w polowie marca mialam komisje a teraz jestem do maja w sanatorium. Inna sprawa co zastałam w sanatorium. Byle jakie zabiegi, stary sprzet, lekarz raz w tygodniu i bardzo kiepskie pokoje z rozpadajacymi sie meblami i kabiną kruszaca sie od rdzy. Bez dzbanka i lodówki, bez internetu. Basen jak zdaze sie zapisac bo jest tylko 8 miejsc na cały osrodek 2 razy w tygodniu. Wyzywienie plaster serka i wedliny lisc salaty i trzy plasterki rzodkiewki. Caly czas powtarza sie nam, ze jestesmy z Zus i nie mamy co wymagac. Niezadowolony personel. O zorganizowanego czasu wolnego. Platna tv i parking. Nic sie nie dzieje. Zabroniono palic ale pic wolno. Masakra. Szkoda tych pieniedzy.Wolalabym je dostac na zabiegi stacjonarne.

Artykuł mówi o sananatorium z NFZ, a nie z ZUSu. To dwie różne sprawy!

Ł
Łucja
Witam,jestem z dolnośląskiego,w marcu minęło 2 lata jak czekam na sanatorium z NFZ,mój nr kolejki 15270,i mam cichą nadzieję że doczekam się do końca roku,jestem aktywna zawodowo z grupą niepełnosprawności umiarkowaną,po zabiegu na kręgosłup lędźwiowy i wypadku...Gdzie te 19 miesięcy..??
G
Gość
W mazowieckim czeka się 25 miesięcy ?
G
Gość
Czeka się 3 lata w Małopolsce
K
Kasia
Bzdura, moi rodzice czekali na sanatorium 30 miesięcy! Niestety, Tato nie dożył. Krótszy czas jest raczej dla znajomych, zwykły szarak jest na końcu.
A
Anna
, Gość:

To jest bajka. Ja przez miesiąc nawet więcej dzwonilam ( była już moja kolejka ) i ciagle nic nie było. Wiem, że były miejsca bo znajomi zrezygnowali z uwagi na chorobę. W nfz dają ze zwrotów tylko swoim.

Trzy lata do buska w Marconim super zabiegi jedzenie nie do przejdzenia opieka lekarska trzy razy jeden mankament to poduszki twarde jak kamienie smiech i prosilismy o dodatkowe reczniki za poduszke Jede tam co roku czasem prywatnie bo zdrowie cenne Kocham Busko Maria

G
Gość
, Gość:

To jest bajka. Ja przez miesiąc nawet więcej dzwonilam ( była już moja kolejka ) i ciagle nic nie było. Wiem, że były miejsca bo znajomi zrezygnowali z uwagi na chorobę. W nfz dają ze zwrotów tylko swoim.

W styczniu zlozylam wniosek, w polowie marca mialam komisje a teraz jestem do maja w sanatorium. Inna sprawa co zastałam w sanatorium. Byle jakie zabiegi, stary sprzet, lekarz raz w tygodniu i bardzo kiepskie pokoje z rozpadajacymi sie meblami i kabiną kruszaca sie od rdzy. Bez dzbanka i lodówki, bez internetu. Basen jak zdaze sie zapisac bo jest tylko 8 miejsc na cały osrodek 2 razy w tygodniu. Wyzywienie plaster serka i wedliny lisc salaty i trzy plasterki rzodkiewki. Caly czas powtarza sie nam, ze jestesmy z Zus i nie mamy co wymagac. Niezadowolony personel. O zorganizowanego czasu wolnego. Platna tv i parking. Nic sie nie dzieje. Zabroniono palic ale pic wolno. Masakra. Szkoda tych pieniedzy.Wolalabym je dostac na zabiegi stacjonarne.

G
Gość
w śląskim nfz 36 miesiecy.
K
Kryska
Jakie 19 miesięcy, przecież to nie jest prawdą,czeka się ok 30 miesięcy
G
Gość
To jest bajka. Ja przez miesiąc nawet więcej dzwonilam ( była już moja kolejka ) i ciagle nic nie było. Wiem, że były miejsca bo znajomi zrezygnowali z uwagi na chorobę. W nfz dają ze zwrotów tylko swoim.
Wróć na i.pl Portal i.pl