Gorzowska prokuratura okręgowa potwierdziła, że młody chłopak znaleziony martwy przy drodze w podgorzowskich Ciecierzycach miał aż 3 promile alkoholu. – To dla dziecka dawka śmiertelna – mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury okręgowej.
Badania zajęły niemal dwa miesiące. Dziś już wiadomo, że 15-latek został śmiertelnie upity. Przypomnijmy: do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek 15 stycznia 2018 roku. To właśnie tego dnia przechodzeń dokonał makabrycznego odkrycia. Przy poboczu ul. Różanej w Ciecierzycach znalazł ciało. Kiedy na miejsce przyjechała wezwana gorzowska policja okazało się, że to zwłoki 15-letniego chłopca. Na miejsce dojechał prokurator. Policyjny technik zabezpieczył wszelkie możliwe ślady.
W związku ze śmiercią 15-latka zatrzymano dwie osoby. To koledzy 15-latka. To 18-latek Mirek i o rok starszy Paweł. Im obu prokurator postawił zarzuty rozpijania dziecka i narażenia na utratę życia lub zdrowia. – Obaj potwierdzili udział w imprezie z 15-latkiem – mówi prokurator Witkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!