Kim jest arcybiskup Tadeusz Wojda, nowy metropolita gdański?

Stolica Apostolska poinformowała, że papież mianował nowego arcybiskupa gdańskiego. Został nim dotychczasowy arcybiskup białostocki Tadeusz Wojda. Tym samym abp Wojda został następcą arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, który w sierpniu ubiegłego roku przeszedł na emeryturę. Od miesięcy trwały spekulacje, kto może pokierować gdańskim Kościołem. Padały różne nazwiska możliwych kandydatów – jedni spodziewali się arcybiskupa z Watykanu, inni z rodzimej archidiecezji. Niektórzy twierdzili, że metropolitą zostanie tymczasowy administrator archidiecezji – bp Jacek Jezierski. Tajemnicą poliszynela jest to, że kandydatów było wielu, ale nikt z nich nie chciał objąć stanowiska po arcybiskupie Głódziu. Wreszcie papież sięgnął po kandydata z Białostocczyzny.

Arcybiskup Wojda w przeszłości wypowiadał się krytycznie na temat środowiska LGBT. W 2019 r. przed marszem równości mówił m.in. : „Jak można się było przekonać w innych polskich miastach, uczestnicy marszu swoją niecenzuralną postawą i strojem dawali gorszący przykład innym (…). Marsz, chociaż zakłada przeciwdziałanie domniemanej dyskryminacji wspomnianych środowisk, w rzeczywistości sprzyja dyskryminacji innych. Wobec takiej postawy mówimy stanowcze „nie” i powtarzamy za kard. Wyszyńskim „Non possumus” – nie możemy się na to zgodzić! Nie możemy pozwolić, aby wyśmiewano wartości dla nas najświętsze i bezkarnie obrażano nasze uczucia religijne. Nie bądźmy wobec tego faktu obojętni! Ewangelia uczy nas szacunku i miłości do każdego człowieka i to staramy się czynić, ale nie godzimy się na szydzenie z naszej wiary i deprawację najmłodszych.”
Zarzucano arcybiskupowi, że przyczynił się do eskalacji nienawiści i zamieszek na paradzie, podczas której polała się krew. „Narodowcy, kibole, różnej maści fundamentaliści uskrzydleni wskazaniem biskupa poszli na LGBT. ” - czytamy relację uczestnika tamtego wydarzenia. Wojda później wydał oświadczenie, w którym potępiał przemoc wobec osób LGBT.

Justyna Zorn, inicjatorka zmian w Kościele Katolickim w Polsce, biorąc pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi arcybiskupa, patrzy na niego z obawą, ale też nadzieją.

- Chciałabym, żeby nowy arcybiskup działał zgodnie z wskazaniami ewangelicznymi. Odrzucanie osób LGBT stoi w sprzeczności z tymi wskazaniami. Dlatego ta nominacja jest dla mnie pewnym rozczarowaniem. Jednocześnie nie chcę się uprzedzać, chcę mieć nadzieję, że nowy arcybiskup pójdzie inną drogą niż jego poprzednik i że dobrze poprowadzi gdański Kościół - mówi Justyna Zorn.

Publicysta katolicki Ignacy Dudkiewicz przypomina, że arcybiskup kilka lat temu sprzeciwiał się wycince puszczy.

- Odebrałem to bardzo pozytywnie. To było dość niespotykane, że arcybiskup podejmuje wątki ekologiczne. Ale potem wygłosił kontrowersyjną odezwę przed marszem równości. Dlatego przyznam, że nie mam zbyt dużych oczekiwań po nowym metropolicie gdańskim – twierdzi Dudkiewicz.

Z kolei ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski odbiera nowego arcybiskupa gdańskiego inaczej. Według niego, abp Wojda może podjąć zdecydowane ruchy dotyczące rozwiązania problemów gdańskiego Kościoła.

- On pracował bardzo długo w Watykanie i doskonale zna kierunki działania papieża. Te kierunki są jednoznaczne, że należy oczyścić Kościół, zmierzyć się z bolesną prawdą i dążyć do wyjaśnienia wszystkich bolesnych spraw. Wszyscy będą po nim oczekiwać radykalnych działań w sprawie m.in. arcybiskupa Głódzia, księdza Jankowskiego i innych gdańskich problemów. Abp Wojda na pewno jest wyczulony na sprawy społeczne, ale będzie musiał się zderzyć z inną rzeczywistością niż ta, z którą stykał się w Białymstoku. Przed nim bardzo trudne zadanie - mówi ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Posłanka Joanna Senyszyn informację, że to właśnie abp Wojda poprowadzi gdański Kościół przyjęła - jak pisze w swoim liście do nowego metropolity - ze smutkiem i zdziwieniem.

"Wiem, że Watykan nie miał wielkiego wyboru, bo polscy biskupi - zwłaszcza od czasu katastrofalnego pontyfikatu Jana Pawła II - są rozbestwieni przywilejami, zdemoralizowani, oderwani od rzeczywistości. A jednak można było poszukać wśród biskupów młodszych, mniej znanych, którzy nie zdążyli się jeszcze - jak Pan - skompromitować publicznymi wypowiedziami dowodzącymi nietolerancji, homofobii, nienawiści do kobiet i zwykłego nieuctwa, kiedy chciał Pan powołania przykościelnych punktów terapii LGBT. Teraz jednak nie czas i miejsce, by przywoływać Pańskie skandaliczne, niegodne katolika wypowiedzi. Wszyscy je znamy. Uznajmy, że to niechlubna przeszłość. Dostał Pan od papieża jedyną w swoim rodzaju szansę zmiany wizerunku zarówno swojego, jak i gdańskiej metropolii, skompromitowanej aferami z czasów Pańskich poprzedników - Gocłowskiego i Głódzia. Proszę tej szansy nie zmarnować" - czytamy we fragmencie listu posłanki Senyszyn.

Arcybiskup Tadeusz Wojda rodził się 29 stycznia 1957 r. w Kowali na Kielecczyźnie. Jego brat jest księdzem, zaś siostra członkinią Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek Cieszyńskich. Wojda odbył studia z filozofii teologii, a także z teologii fundamentalnej. W 1982 r. przyjął święcenia diakonatu w Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego, a rok później święcenia kapłańskie w tymże zgromadzeniu. Następnie odbył studia w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, które ukończył doktoratem z misjologii w 1989 r. Pracował w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary i w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Został mianowany przez papieża podsekretarzem tej kongregacji. 12 kwietnia 2017 r. papież mianował go arcybiskupem metropolitą białostockim. Mottem posługi biskupiej abp. Tadeusza Wojdy są słowa z ewangelii według św. Marka „Oportet praedicari Evangelium” (Aby była głoszona Ewangelia). Abp Wojda jest członkiem Kościelnej Komisji Konkordatowej oraz komisji misyjnej Konferencji Episkopatu Polski. Jest kapelanem Wspólnoty Sióstr Boromeuszek w Rzymie, a także autorem licznych artykułów i rozpraw naukowych z zakresu misjologii.