Kierowca seicento wystartował do Sejmu z listy KO. Jego wynik zaskakuje. Sebastian Kościelnik zdobył zaledwie kilkaset głosów

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Sebastian Kościelnik (z lewej)
Sebastian Kościelnik (z lewej) fot. Artur Drożdżak
Kierowca seicento Sebastian Kościelnik wystartował z okręgu 19 (Warszawa) do Sejmu. Jednak jego wynik jest zaskakujący. Ile głosów zdobył mężczyzna znany jedynie z tego, że zderzył się z autem z kolumny rządową ówczesnej premier Beaty Szydło?

Kościelnik wystartował do Sejmu

Kilka dni przed wyborami parlamentarnymi Sebastian Kościelnik, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, postanowił zawiesić swoją kampanię wyborczą. „Z uwagi na szokujące informacje, które otrzymałem od swojego pełnomocnika, zmuszony jestem do zawieszenia mojej kampanii wyborczej” – napisał we wtorek na platformie X. Dzień później Kościelnik opublikował na platformie X oświadczenie. Stwierdził w nim, że była premier, europoseł Beata Szydło, nie przekazała mu „danych koniecznych do dokonania na jej rzecz nawiązki”.

Na 25 października 2023 roku sąd wyznaczył posiedzenie w Sądzie Rejonowym Poznań-Grunwald i Jeżyce w sprawie podjęcia warunkowo umorzonego postępowania karnego wobec Sebastiana Kościelnika. Portal wPolityce.pl ustalił, że sąd wyznaczył posiedzenie z urzędu, a to dlatego, że kandydat KO do Sejmu nie uiścił orzeczonej w wyroku nawiązki na rzecz byłej premier Beaty Szydło oraz drugiego z pokrzywdzonych.

„Co więcej, ani Beata Szydło, ani drugi pokrzywdzony nigdy nie wnioskowali o orzeczenie przez sąd na ich rzecz nawiązki. Sąd uczynił to z urzędu, co było obligatoryjne w przypadku warunkowego umorzenia postępowania” – czytamy na portalu.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Kościelnik dostał tylko 400 głosów

Mimo chwilowego zawieszenia swojej kampanii Kościelnik wystartował w wyborach do Sejmu z okręgu 19 (Warszawa). Z danych PKW, do których dotarł portal i.pl wynika, że kandydat KO zdobył zaledwie 448 głosów. Na liście KO zawierającej 40 kandydatów, tylko trzy nazwiska zdobyły mniej głosów.

Sebastian Kościelnik w 2017 r. zderzył się z rządową limuzyną premier Beaty Szydło.

od 16 lat

Ted

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gerg
Ja piórkuję ten facet na listach wyborczych zamiast imienia i nazwiska powinien mieć wpisane kierowca Seicento może by podziałało
l
lux
to będzie najbardziej ponura kadencja,pani Jachira nie weszła do Sejmu.
P
Polak
17 października, 15:07, KohnEfka:

Ciekawsze jest to, że Kaczyński, Jarosław Kaczyński, miał swoim startem w Kielcach, zapewnić PiSowi wszystkie dostępne tam mandaty. Skończyło się tym, że PiS uzyskał dwa mandaty mniej niż w poprzednich wyborach.

Ty Helga ,

K
KohnEfka
Ciekawsze jest to, że Kaczyński, Jarosław Kaczyński, miał swoim startem w Kielcach, zapewnić PiSowi wszystkie dostępne tam mandaty. Skończyło się tym, że PiS uzyskał dwa mandaty mniej niż w poprzednich wyborach.
Wróć na i.pl Portal i.pl