1/20
Kiedyś była radość z zegarka i kakao, a dziś? Komunia na archiwalnych zdjęciach
2/20
9-letni Mateusz, uczeń jednej z łódzkich szkół,  już za...

9-letni Mateusz, uczeń jednej z łódzkich szkół, już za tydzień pójdzie do komunii. Jest dumny, że jako pierwszy z klasy zdał egzamin na lekcji religii.

- Nawet ani razu się nie pomyliłem. Pani katechetka powiedziała, że jak zdałem egzamin, to mogę iść do komunii - mówi chłopiec. I nie może doczekać się niedzieli 19 maja. Przeżywa to , co będzie się działo tego dnia w kościele, ale intensywniej myśli o prezentach. Dziadkowie obiecali mu hulajnogę.

- Elektryczną! Mam dostać też tablet i rower. No i jeszcze trzy gry komputerowe - wylicza jednym tchem chłopiec.

3/20
O takich prezentach nie marzył nawet Andrzej Pieślak z...

O takich prezentach nie marzył nawet Andrzej Pieślak z Łodzi, który dobrze pamięta swoją pierwszą komunię. Poszedł do niej na początku lat sześćdziesiątych.

- Do komunii przystępowała setka dzieci - wspomina. - Cała uroczystość była skromnie przygotowana. Wiadomo, czasy były inne. Nie było takich wystawnych prezentów, obiadów, tylu gości. Do dziś pamiętam, że w czasie mszy byłem rozproszony, rozglądałem się, by zobaczyć czy do komunii przystępują moi rodzice. Uspokoiłem się dopiero wtedy, gdy ich zobaczyłem...

Po uroczystości był w domu obiad. Byli na nim tylko rodzice, brat i siostra oraz chrzestni z rodzinami. Pan Andrzej zapamiętał, że mama ugotowała rosół, a od chrzestnego dostał w prezencie radziecki zegarek i małe radio tranzystorowe.

4/20
Dekadę wcześniej przystępował do komunii dobiegający...

Dekadę wcześniej przystępował do komunii dobiegający osiemdziesiątki pan Bernard z Sieradza. Mieszkał wtedy na wsi i do kościoła szedł pieszo kilka kilometrów. Uroczystość tę pamięta do dziś ze szczegółami.

- Pamiętam zapach jaśminu, bo bukiet z tych kwiatów miałem w klapie marynarki - wspomina. - Rodzice kupili mi używany granatowy garniturek z krótkimi spodenkami i białymi podkolanówkami. Do tego sandały. Po mszy świętej robiono nam wspólne zdjęcie z księdzem katechetą. Potem na plebanii odbywało przyjęcie. Do kanapek i ciasta podano kakao. Wszyscy jedli z apetytem, bo przed komunią przez trzy godziny nie można było nic jeść, obowiązywał post eucharystyczny.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Pogrzeb wybitnej socjolog. Odczytano list prezydenta RP

Pogrzeb wybitnej socjolog. Odczytano list prezydenta RP

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Kto po Luquinhasie wróci do Legii? Przedstawiamy LISTĘ byłych piłkarzy! Co u nich?

Kto po Luquinhasie wróci do Legii? Przedstawiamy LISTĘ byłych piłkarzy! Co u nich?

Zobacz również

Tragedia na torach. Pociąg potrącił śmiertelnie mężczyznę

Tragedia na torach. Pociąg potrącił śmiertelnie mężczyznę

Pogrzeb wybitnej socjolog. Odczytano list prezydenta RP

Pogrzeb wybitnej socjolog. Odczytano list prezydenta RP