Kibice Realu Sociedad zrobili cieszynkę "The Poznań" [WIDEO]

DW
ESPN FC
W Pucharze Króla Real Sociedad wyeliminował Atletico Madryt po świetnym meczu. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 33. minucie po golu Adnana Januzaja. Po trafieniu Belga niemal wszyscy fani zgromadzeni na stadionie odwrócili się plecami do murawy i podskakiwali w charakterystyczny sposób. Tak! Zrobili cieszynkę "Poznań", która zasłynęła głównie na Wyspach Brytyjskich po meczach Lecha z Manchesterem City w Lidze Europy.

Od przygody tamtego Lecha Poznań z europejskimi pucharami minęło już 11 lat. To tylko pokazuje, jak żywa jest legenda poznańskich kibiców. Na jeszcze niekompletnym stadionie przy ul. Bułgarskiej zawodnicy i fani przyjezdnych drużyn zwracali uwagę na ten drobny szczegół. Zgromadzeni w Kotle kibice odwracali się tyłem do bramki, łapali za ramiona i skakali w rytm przygrywających im bębnów. "Cieszynka" zasłynęła głównie w Anglii, gdzie sympatycy m.in. Manchesteru City mieli zwyczaj celebrowania niektórych momentów spotkań ich drużyny właśnie w taki sposób.

We wtorek o "Poznaniu" znów sobie przypomniano. Tym razem w Hiszpanii, gdzie rozgrywano mecze Pucharu Króla. Real Sociedad pokonał Atletico Madryt 2:0. Bramki dla zwycięzców strzelili Adnan Januzaj i Alexander Sorloth. Po pierwszej bramce niemal cały stadion sympatyków odwrócił się plecami do boiska i zaczął charakterystyczny "taniec".

Cieszynka ta jest na świecie najczęściej kojarzona jest z kibicami Lecha Poznań, Manchesteru City, Celticu Glasgow, Deportivo Alaves, czy Western Sydney Wanderers. Uważa się, że jej pierwszym zastosowaniem był protest przeciwko funkcjonowaniu klubu przy jednoczesnym przekazaniu pełnego wsparcia dla drużyny piłkarskiej.

Kibice Manchesteru City nazwali tę czynność "The Poznań", w hołdzie dla klubu, który zainspirował ich do świętowania w ten sposób.

Adam Nawałka zdążył przyzwyczaić kibiców do swoich niecodziennych metod. Trener ma różne sposoby na prowadzenie treningów oraz integrację z drużyną. Ma również pewne rytuały, których zawsze przestrzega. Gdy idą za tym w parze wyniki, nikt nie może mieć pretensji. Gorzej, gdy cała koncepcja nie wychodzi i tylko frustruje, jak miało to miejsce w Lechu Poznań. Oto fanaberie Adama Nawałki, które poznaliśmy w trakcie jego pracy w Górniku Zabrze, reprezentacji Polski i Lechu Poznań.

Fanaberie Adama Nawałki. "Autokar nie może cofać!" [LISTA]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24