18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Kazimierz Wielki mógł utracić wszystko. Oddał Śląsk i ocalił polską koronę [POCZET KRÓLÓW]

Tomasz Borówka
Kazimierz Wielki, ostatni z Piastów na Wawelu, nie ma dobrej prasy na Śląsku.

Że sprzedał go Czechom, że się go wyrzekł... Rzecznicy polskości Śląska nad tym boleją, przeciwnicy - z satysfakcją wypominają. Tymczasem prawda jest taka, że Polski Kazimierza Wielkiego najzwyczajniej w świecie nie było stać na utrzymanie Śląska w swych granicach. Ba, samo słowo "utrzymanie" nie oddaje tu rzeczywistości, bowiem proces oddzielenia się Śląska od Królestwa Polskiego i jego powrotu do Czech dokonał się jeszcze zanim Kazimierz zasiadł na wawelskim tronie. Pierwsi książęta śląscy uznali się czeskimi wasalami jeszcze za panowania króla Czech (a później i Polski) Wacława II. Do czasów Jana Luksemburskiego czescy królowie zhołdowali już niemal wszystkich śląskich Piastów.

Kazimierz Wielki, obejmując w 1333 r. tron po zmarłym ojcu Władysławie Łokietku, dziedziczył Królestwo Polskie w fatalnym położeniu. Na północy groźna potęga Zakonu Krzyżackiego mocno dzierżyła Pomorze i okupowała Kujawy, ojczystą prowincję Łokietka. Pomimo zawieszenia broni formalnie Polska pozostawała z Krzyżakami w stanie wojny. Do tego jej granicom zagrażali inni sąsiedzi - Litwa i Brandenburgia. Jedynie węgierska granica była spokojna - na tronie Węgier zasiadał przyjazny Kazimierzowi szwagier Karol Robert. Wznowienie działań wojennych z Krzyżakami mogło nie tylko przynieść dalsze zniszczenia płonącego już od lat pogranicza i kolejne straty terytorialne na północy Królestwa, ale wręcz uderzyć w same podstawy władzy Kazimierza. Król obawiał się zupełnego obalenia państwa i zatraty korony, gdyż bracia krzyżaccy mawiali mu w oczy: "jeśli naruszysz pokój, tedy aż do Krakowa mieczami naszymi ścigać cię będziem" - zapisał historyk Jan Długosz.

Sojusznikiem Zakonu był bowiem Jan Luksemburski, roszczący sobie również prawa do korony Królestwa Polskiego, a jego do niej prawa nie były czysto teoretyczne. Wynik wojny prowadzonej równocześnie z Zakonem i Czechami mógł być tylko jeden.
Stara sprawdzona zasada strategii głosi, iż jeżeli nie można kogoś pokonać, to należy się z nim sprzymierzyć. Kazimierz postanowił rozbroić jednego z najgroźniejszych nieprzyjaciół jego własną bronią. Szczególnie dla rycerskiego Jana Luksemburskiego tytuły i roszczenia wszechobecne w polityce i kulturze feudalnej Europy nie były pustymi słowami, a tradycja kilkusetletniej zwierzchności Krakowa nad Śląskiem miała swoją wagę polityczną, którą król z Wawelu potrafił znakomicie wykorzystać.

Zawarte w 1335 r. układy w Trenczynie i Wyszehradzie stanowiły zatem ukoronowanie komplementarnej w gruncie rzeczy polityki obu królów. Jeden władał Polską i chciał tę władzę zabezpieczyć, drugi zaś trzymał Śląsk i chciał pokazać Europie, iż w pełni legalnie należy on do Czech.


*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kazimierz Wielki mógł utracić wszystko. Oddał Śląsk i ocalił polską koronę [POCZET KRÓLÓW] - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl