Katowice pozazdrościły Łodzi i mają swoje „uwięzione” auto. Ta atrakcja nie została jednak zabetonowana

Srebrna toyota scion w ostatnim tygodniu stała się niemal symbolem Łodzi. Osobówkę pozostawioną na ulicy Legionów otoczono betonem. W końcu trwała budowa. Pracę trzeba było wykonać, samochodu nie odholowano, ale za to całkiem zgrabnie zabezpieczono na czas wylewki.

Wiele osób chciało zobaczyć „zabetonowany” samochód na własne oczy. Można powiedzieć, że do Łodzi w tym celu przyjeżdżały wycieczki. W sieci długo nie milkły komentarze. Pojawiło się mnóstwo zdjęć i filmów dotyczących tej zdumiewającej sytuacji.

Być może takiej atrakcji pozazdrościły Katowice. Bo to właśnie w stolicy województwa śląskiego mamy powtórkę z rozrywki. Podczas remontu uwięziona została, za ogrodzeniem ustawionym przez robotników, osobowa skoda. Tym sposobem, trochę samotnie, samochód stoi na brukowanej wyspie w centrum miasta, przy ulicy Plebiscytowej.

Jak się okazuje, niedaleko Archikatedry Chrystusa Króla w Śródmieściu trwa wymiana rur ciepłowniczych. Z kolei straż miejska nie otrzymała zgłoszenia o tym aucie. Może robotnicy uznali, że im nie przeszkadza... Z pojawiających się komentarzy można wyczytać, że samochód ma być zaparkowany w tym miejscu od co najmniej kilku dni.