Katechetka zamknęła uczniów w klasie. Chłopiec wyskoczył przez okno

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay.com
Katechetka miała zamknąć w klasie dwoje uczniów, dziewczynkę i chłopca z drugiej klasy, Szkoły Podstawowej nr 109 przy ul. Inżynierskiej we Wrocławiu. Za karę - tak przynajmniej wynika z relacji uczniów. Dyrektor szkoły skierowała sprawę do kuratorium.

Do całej sytuacji miało dojść w połowie lutego w Szkole Podstawowej nr 109 przy ul. Inżynierskiej. Dzieci za wolno się ubierały, więc katechetka zamknęła je w klasie - tak wynika z relacji dwojga "ukaranych" uczniów. To dziewczynka i chłopiec z klasy drugiej. Chłopiec nie chciał czekać, aż ktoś ich znajdzie i chcąc również uratować koleżankę, wyskoczył przez okno z wysokości trzech metrów. Dla tak małego chłopca mogło się to skończyć tragicznie. Na szczęście, dziecku nic się nie stało.

Dyrektor szkoły zwróciła się do kuratorium z prośbą o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.

- Nadałem sprawie bieg i poprosiłem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Takie postępowanie prowadzi rzecznik dyscyplinarny. Obecnie rzecznik bada tę sprawę. Ma też dwie możliwości: albo umorzy postępowanie, albo skieruje wniosek o ukaranie do komisji dyscyplinarnej - wyjaśnia kurator Roman Kowalczyk. - Możemy przypuszczać, że najprawdopodobniej skieruje sprawę do komisji dyscyplinarnej. Bądź co bądź, nie powinno się dzieci zamykać w sali, pozostawiając je bez opieki. Moją rolą było tutaj jedynie nadanie sprawie biegu. Nie będę wywierał żadnego wpływu na rzecznika czy komisję. To są organy niezależne.

Katechetka tłumaczyła się przed kuratorium, że dzieci zamknęła w klasie przez roztargnienie i nie było to celowe, jednak dzieci przedstawiają nieco inną wersję.

Katechetka może zostać ukaraną naganą, zwolnieniem ze szkoły lub wydaleniem z zawodu. To, w jaki sposób zostanie ukarana, zależy m.in. od zebranych w czasie postępowania danych i od tego, czy wyrazi skruchę.

Jeżeli rodzice lub dyrektor skierują sprawę także na policję, na katechetce mogłyby także ciążyć zarzuty z Kodeksu Karnego. Wówczas groziłoby jej od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

pasa i kija

G
Gość
9 marca, 17:29, Gość:

Sprawa jest rodzicą znana ona chciała egzorcystę wezwać i dobrze bo się szatańskim bachorą na leżało chodź by za za chowanie w śrut innych uczniów!!!

9 marca, 19:22, Gość:

Ty się na głowę lecz, pisowcze!

STOP TA KIM CHEJTOM!

e
emerytt
10 marca, 9:47, emerytt:

Katechetka zamknęła uczniów w klasie w prawie pustym budynku bo teraz z uwagi na pandemię są tam tylko I, II i III klasy. Chłopiec (II klasa) wyskoczył przez okno aby wezwać pomoc do uwolnienia koleżanki..================Chłopcu należy się uznanie. Rośnie młody bohater. Mam nadzieję, że uda mu się w ramach rewanżu tę katechetkę (jeśli zdąży przed wywaleniem religii ze szkół) też zamknąć w klasie -- i niech pokaże jak wyskakuje przez okno podtrzymywana przez aniołki z jej bajeczek

Widzę, że komuś z Redakcji tak bardzo podobał się mój wpis, że go sobie wczoraj wyciął aby mieć tylko dla siebie.

e
emerytt

Katechetka zamknęła uczniów w klasie w prawie pustym budynku bo teraz z uwagi na pandemię są tam tylko I, II i III klasy. Chłopiec (II klasa) wyskoczył przez okno aby wezwać pomoc do uwolnienia koleżanki..================Chłopcu należy się uznanie. Rośnie młody bohater. Mam nadzieję, że uda mu się w ramach rewanżu tę katechetkę (jeśli zdąży przed wywaleniem religii ze szkół) też zamknąć w klasie -- i niech pokaże jak wyskakuje przez okno podtrzymywana przez aniołki z jej bajeczek

e
emerytt
10 marca, 1:25, Rodzic:

Sprawa do prokuratury a nie kuratorium pod sąd za takie praktyki

wywalić z zawodu i zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą.

e
emerytt
9 marca, 21:45, Gość:

Ciekawe czy by skoczył gdyby tam było 10 metrów :) ?

Wtedy bym go jakoś podziwiał za odwagę. A tak to śmiało mogę napisać, że to zwykłe głupie dziecko. Dostało jakiejś głupawki mózgowej bo nie mogło usiedzieć na tyłku przez godzinę. Pewnie w domu biega jak opętane od ściany do ściany. Rodzice mu na wszystko pozwalają, bezstresowe wychowanie i dlatego nie uznaje żadnej kary. Ale żeby o tym pisać i robić z tego aferę? Powinien dostać porządnie w ciry od ojca tak jak to się kiedyś robiło.

Daj przykład i skocz sam z 10 metrów. Przecież teraz w szkole sa tylko dzieci z klas od I do III. Czyli szkoła prawie pusta. Jak ich za karę zamknęła bo się wolno ubierali a ona się spieszyła to powinna im pomóc a nie zamykać i sobie pójść. Ta katechetka powinna być odsunięta od zawodu, przynajmniej jednego ogłupiającego dzieci byłoby mniej.

e
emerytt
10 marca, 7:36, Gabi:

Robotnicza dlaczego usuwacie komentarze . bóg to wyimaginowana postać czy to pod hasłem allah budda czy szaman stworzona na potrzeby sterowania głupim ludem a teorii ewolucji nie da się obalić farmazonem o Adamie i Ewie . Farmazon z Maryją dziewicą i niepokalanym poczęciem też mógł przejść 1000 lat temu ale nie teraz kiedy są badania DNA i tego " zapładniającego bożyszcza " można szybko wyłuskać z tłumu

Sama prawda.

G
Gabi

Robotnicza dlaczego usuwacie komentarze . bóg to wyimaginowana postać czy to pod hasłem allah budda czy szaman stworzona na potrzeby sterowania głupim ludem a teorii ewolucji nie da się obalić farmazonem o Adamie i Ewie . Farmazon z Maryją dziewicą i niepokalanym poczęciem też mógł przejść 1000 lat temu ale nie teraz kiedy są badania DNA i tego " zapładniającego bożyszcza " można szybko wyłuskać z tłumu

G
Gość

Co to jest, że oni tak lubią wyżywać się na dzieciach? Jak nie ksiądz molestuje to katechetka więzi...Co za ludzie...

R
Rodzic

Sprawa do prokuratury a nie kuratorium pod sąd za takie praktyki

G
Gość

Pomijając czy to katechetka czy pani od matematyki. To co dzieje się z młodymi to jakaś katastrofa. Osobiście uważam że ten rok szkolny powinien być "skasowany". W przedszkolu, w podstawówce, w liceum, na studiach. Od września jeszcze raz.

e
emerytt
9 marca, 17:29, Gość:

Sprawa jest rodzicą znana ona chciała egzorcystę wezwać i dobrze bo się szatańskim bachorą na leżało chodź by za za chowanie w śrut innych uczniów!!!

Tak bez obrazy ale zapytam ile klas skończyłeś ?

U
Ubuj
9 marca, 20:11, Gość:

kto nie skacze ten za pisem hop hop

Zobacz jak was nikt nie znosi, dzieci nawet z okien wyskakują, uwozojta bo sąsiad mówi że agresja skumulowana jak wybucha to wtedy się dzieją tragedie.

I
Igma
9 marca, 21:45, Gość:

Ciekawe czy by skoczył gdyby tam było 10 metrów :) ?

Wtedy bym go jakoś podziwiał za odwagę. A tak to śmiało mogę napisać, że to zwykłe głupie dziecko. Dostało jakiejś głupawki mózgowej bo nie mogło usiedzieć na tyłku przez godzinę. Pewnie w domu biega jak opętane od ściany do ściany. Rodzice mu na wszystko pozwalają, bezstresowe wychowanie i dlatego nie uznaje żadnej kary. Ale żeby o tym pisać i robić z tego aferę? Powinien dostać porządnie w ciry od ojca tak jak to się kiedyś robiło.

Udany skok z 10 metrowej wysokość, to znak, że młodzian ma konszachty ze Złym.

Kościół za te numery rozpalał Stos.

G
Gość

Ciekawe czy by skoczył gdyby tam było 10 metrów :) ?

Wtedy bym go jakoś podziwiał za odwagę. A tak to śmiało mogę napisać, że to zwykłe głupie dziecko. Dostało jakiejś głupawki mózgowej bo nie mogło usiedzieć na tyłku przez godzinę. Pewnie w domu biega jak opętane od ściany do ściany. Rodzice mu na wszystko pozwalają, bezstresowe wychowanie i dlatego nie uznaje żadnej kary. Ale żeby o tym pisać i robić z tego aferę? Powinien dostać porządnie w ciry od ojca tak jak to się kiedyś robiło.

Wróć na i.pl Portal i.pl