Katastrofa w Halembie: Obrońcy zabrali głos w sprawie Halemby

Obśmianie i zdyskredytowanie materiału dowodowego zgromadzonego przez oskarżyciela, zakwestionowanie zeznań świadków, a wszystko ze wskazaniem na kontekst polityczny, w którym sprawa została wszczęta. Na tych założeniach skupiała się linia obrony podczas wczorajszego posiedzenia sądu w dobiegającym końca procesie w sprawie katastrofy w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej. Mecenas Krystian Ślązak chce uniewinnienia byłego dyrektora Halemby.

Najwyższy oskarżony

Sąd Okręgowy w Gliwicach, przed którym od sześciu lat toczy się proces, we wtorek kontynuował wysłuchiwanie mów końcowych. Wystąpienie obrony rozpoczęło się o godz. 10. Mowa była długa, trwała blisko cztery godziny. Mowa dotyczyła głównego oskarżonego w sprawie, byłego dyrektora Halemby Kazimierza D.

Były dyrektor Halemby jest najważniejszym w hierarchii górniczej oskarżonym w tej sprawie. Gliwicka prokuratura zarzuciła mu sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników.

Według śledczych, wiedział o przekroczeniu dopuszczalnych norm i zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie może spaść na jego podwładnych.

Mecenas Ślązak uważa jednak, że nie ma żadnego dowodu winy jego klienta. Według adwokata, podpisany projekt techniczny likwidacji ściany był kontrolowany przez nadzór górniczy. Zaznaczył, że wszyscy w kopalni mieli świadomość panujących w niej zagrożeń naturalnych i każdy pracownik powinien wiedzieć, jak zachować się w przypadku przekroczenia dopuszczalnego stężenia metanu.

Błędy nadzoru górniczego?

Adwokat kwestionował też ustalenia prokuratury i przedstawicieli nadzoru górniczego, którzy badając przyczyny tragedii wskazali na wiele nieprawidłowości w kopalni. Mecenas Ślązak, powypadkowy raport nazwał "nieprzydatną makulaturą".

- Tak nie można oskarżać w praworządnym kraju. Nie można wszystkiego ubierać w zarzut. Przynosić tony papierów i domagać się uznania winy? Prokurator wykonał gigantyczną pracę, ale to jest praca bezwartościowa - ocenił wkład prokuratora Krystian Ślązak. - Czy oskarżyciel to krwiożercze monstrum? - dodał retorycznie, wywołując poruszenie wśród nielicznych przedstawicieli rodzin poszkodowanych w Halembie.

Prócz odniesień do stawianych zarzutów, w ocenie obrońca odnosił się do klimatu politycznego, gdy resortem sprawiedliwości zarządzał Zbigniew Ziobro. Według Ślązaka, jego klient stał się ofiarą walki z "układem".

- Trzeba było sięgnąć po dyrektora. To pozwoliło odtrąbić sukces i pozwoliło przekonać opinię publiczną, że słynny "układ" zagnieździł się również w kopalni - powiedział Ślązak. - Polityka przemówiła w tej sprawie - dodał wskazując, że po kolejnej tragedii, w kopalni Wujek-Śląsk nie formułowano już podobnych zarzutów.

Jest termin kolejnej rozprawy

Wtorkowe posiedzenie było drugim, na którym sąd wysłuchiwał końcowych wystąpień stron. Przed tygodniem przed swą mowę wygłosił prokurator, który zażądał 7 lat więzienia dla byłego dyrektora kopalni Kazimierza D. i 8 lat pozbawienia wolności - także bez zawieszenia - dla byłego szefa działu wentylacji w Halembie Marka Z. Chce też, by sąd na kilka lat zakazał im sprawowania funkcji związanych z bezpieczeństwem w górnictwie.

Dla pozostałych 15 oskarżonych prokuratura chce kar więzienia w zawieszeniu i grzywien. Kolejna rozprawa 2 grudnia.
Wsp. PAP

Fakty

Katastrofa w Halembie była największą tragedią w polskim górnictwie od 30 lat. Doszło do niej 21 listopada 2006 roku podczas likwidowania ściany 1030 m pod ziemią. Z powodu zaniechania profilaktyki przeciw zagrożeniom naturalnym, po zapaleniu i wybuchu metanu w wyrobisku wybuchł pył węglowy, zabijając większość ofiar.

Aktem oskarżenia objętych zostało 27 osób, dziewięć z nich dobrowolnie poddało się karze (zostali skazani na więzienie w zawieszeniu i grzywny), sprawę innego oskarżonego wyłączono do innego postępowania. Główny proces rozpoczął się w listopadzie 2008 roku.

*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować