Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa helikoptera pod Słupskiem. W śmigłowcu mogło zabraknąć paliwa

Hubert Bierndgarski
HuB
Członkowie Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych ustalają przyczyny wypadku śmigłowca, do którego doszło 2 maja w powiecie słupskim. Jedna z hipotez mówi, że w maszynie mogło skończyć się paliwo.

Członkowie komisji od piątku ustalają dokładne przyczyny wypadku, do którego doszło w czwartek około godziny 15.40. Wtedy z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn prywatny śmigłowiec MI II należący do rolnika z pobliskiego Witkowa runął na ziemię z wysokości kilkudziesięciu metrów. Na pokładzie było siedem osób. Pięć z nich trafiło do szpitala. Nikt nie ma jednak poważniejszych obrażeń ciała. Śmigłowiec uległ znacznemu zniszczeniu. Pilotował go Amerykanin, który mieszka w okolicy i jest znajomym rolnika.

Według zeznań pilota, w pewnym momencie wyłączyły się silniki i śmigłowiec zaczął opadać. Zarówno strażacy, którzy brali udział w akcji ratowniczej, jak i policjanci mówią o tym, że w maszynie mogło po prostu nie być już paliwa.- Faktycznie pojawiła się wersja, że w maszynie zabrakło paliwa i dlatego doszło do zatrzymania silników i awaryjnego lądowania - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Są to jednak tylko przypuszczenia.

Więcej o sprawie piszemy w poniedziałkowym (5 maja) wydaniu Dziennika Bałtyckiego

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki