Katarzyna Grochola nie potrafi pokonać nałogu, który zagraża jej życiu. Prosi o pomoc swoich fanów

Damian Kelman
Damian Kelman
Katarzyna Grochola nie może wygrać z nałogiem. O pomoc prosi fanów.
Katarzyna Grochola nie może wygrać z nałogiem. O pomoc prosi fanów. fot. Sylwia Dabrowa
Katarzyna Grochola od ponad roku zmaga się z chorobą nowotworową. Przeszła w tym czasie dwie operacje, ale jej stan zdrowia niezbyt się poprawił. Dodatkowo pisarka cały czas nie potrafi wygrać ze swoim uzależnieniem. Ma problemy do tego stopnia, że zdecydowała się poprosić o pomoc fanów.

Katarzyna Grochola ma nowotwór

Jakiś czas temu Katarzyna Grochola podzieliła się ze swoimi fanami przerażającą diagnozą. U pisarki stwierdzono nowotwór płuc. Kobieta postanowiła podjąć leczenie.

W tym czasie przeszła dwie poważne operacje, ale, jak przyznała sama na swoich mediach społecznościowych, jej stan po zabiegach jest bardzo zły, a sama nie czuje się najlepiej.

"Jestem potwornie słaba, niestety. Nikt mnie nie uprzedził, że operacje na płucach są najbardziej krwawe i najdłużej się po nich dochodzi do siebie" - mówiła w rozmowie w "Dzień Dobry TVN" w styczniu tego roku.

Jak się okazuje, ogromne problemy z nowotworem to nie jest jedyna przeszkodą, którą musi pokonać Grochola.

Pisarka nie radzi sobie z nałogiem

Katarzyna Grochola ma problem z uzależnieniem od nikotyny. To właśnie papierosy mogły być jednym z powodów jej choroby nowotworowej. Kobieta, mimo świadomości swojej nieciekawej sytuacji, przegrywa jednak tę nierówną walkę z nałogiem. Jest najwidoczniej bezradna do tego stopnia, że o pomoc postanowiła poprosić swoich fanów.

"Kochani, pomóżcie. Radziłam sobie w życiu z wieloma rzeczami, ale z tą jedną nie mogę sobie poradzić" - wyznała na Instagramie.

"Popalam. Mimo że dzwony ostrzegawcze w całym świecie chyba dzwonią, żebym się ratowała. Rzuciłam palenie, teraz znowu popalam" - dodała.

Pisarka jest bezradna i apeluje o pomoc.

"Jestem na desmoksanie, przeczytałam książkę Allena Carra, może macie jakiś sposób, który mi pomoże?" - zakończyła.

od 16 lat

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bez nałogów, NIEPALĄCY.
19 marca, 12:22, Bierny palacz:

Sposób jest w głowie. Nazywa się walka o siebie, instynkt samozachowawczy, silna wola. Lustro pokazuje co wróg robi z człowiekiem. Wybór niby oczywisty: cierpieć umierając i dusząc się na śmierć, czy jakiś czas trząść się za papierosem? Oczywiste, a jednak nie dla nich. Moja matka i sąsiad umierali na płuca, palili dalej, nic ich od tego nie odciągnęło, byli niewolnikami nałogu. Palenie to samobójstwo rozciągnięte w czasie. Palacze powinni płacić wyższą składkę zdrowotną. "Dziękuję" rodzicom i ich znajomym, oraz nieznanym palaczom za to, że choruję na POChP i wszystko co jest związane z latami biernego palenia. Wybraliście innym jakość życia i zdrowia. Nadal wybieracie.

No, ale z jakiej racji tylko palacze mają płacić wyższą składkę? Może policzymy KTO powinien? Rowerzyści i motocykliści, bo jeżdżą jak debile. Piesi z [wulgaryzm]fonami, bo nie patrzą gdzie idą tylko w ekranik. Żarłocy, bo otyłość zabija. Alkoholicy, bo picie uzależnia i zajmują miejsca w szpitalach [wulgaryzm]ąc. Narkomani, alergicy, hazardziści i jeszcze wielu wielu innych. Przede wszystkim podwyższoną składkę powinni płacić bierni palacze. Nie dość, że nie płacą za tytoń, to jeszcze chorują i zajmują miejsca w przychodniach i szpitalach.

G
Gość
GROCHOLA

tytoń , nie jest powodem raka .

Tak to choroba dziedziczna .

Moja kochana mama ,

nie zapaliła w swoim życiu papierosa i umarła na raka .

Przykre to ,

jak odchodzi najbliższa osoba ,
H
HoH
Z mojej perspektywy czarno to widzę. Sam nie palę. Wiele lat temu straciłem partnerkę, bo Jej miłość do papierosów (mimo rocznego okresu niepalenia) wygrała z miłością do mnie.
B
Bierny palacz
Sposób jest w głowie. Nazywa się walka o siebie, instynkt samozachowawczy, silna wola. Lustro pokazuje co wróg robi z człowiekiem. Wybór niby oczywisty: cierpieć umierając i dusząc się na śmierć, czy jakiś czas trząść się za papierosem? Oczywiste, a jednak nie dla nich. Moja matka i sąsiad umierali na płuca, palili dalej, nic ich od tego nie odciągnęło, byli niewolnikami nałogu. Palenie to samobójstwo rozciągnięte w czasie. Palacze powinni płacić wyższą składkę zdrowotną. "Dziękuję" rodzicom i ich znajomym, oraz nieznanym palaczom za to, że choruję na POChP i wszystko co jest związane z latami biernego palenia. Wybraliście innym jakość życia i zdrowia. Nadal wybieracie.
H
Hmmm
Mój sąsiad, któremu lekarz zabronił palić papierosy, nosił w kieszeniach cukierki i jak go nachodziła chęć na papierosa to sięgał po cukierka. Może to nie najzdrowszy sposób, ale ręce miały zajęcie i wszystkie dzieci w okolicy go kochały, bo się zawsze podzielił.
F
Fufik
Niech Pani bierze snus.Snus to prymka wkładana pod wargę dająca prawdziwego kopa nikotynowego i będąca zdrową formą zażywania nikotyny.
R
Renata
Pani Katarzyno nikt nie jest w stanie tak mocno Panią zmotywować, aby przestała Pani palić papierosy. Sama paliłam około 20 lat. Mój śp. Mąż pewnego razu powiedział mi: jesteś miękkim ..., że pozwalasz aby takie g.... tobą rządziło. I pomogło. Proszę pomyśleć o sobie, a nie dyskomforcie jaki daje brak palenia. Trzymam kciuki, pozdrawiam
3 koszule na rok
Trzeba się mocno wystraszyć śmierci w powiązaniu z paleniem. Zmiana w mózgu spowoduje brak brak ochoty na palenie.
K
Kazimierz
18 marca, 20:53, rydzyk:

niech idzie do kaczana- ten ma miekkie serce dla Polakow!

Albo do czarnych- tam pelno zlota!

18 marca, 21:03, Gość:

Na głupotę nie ma rady.

głupotą było zacząć; później jest uzależnienie, a TO jest chorobą. Nie ma co się mądrzyć, ale podać sposób/metodę na uwolnienie od nałogu drażnienia płuc. ŚWIADOMOŚĆ tego jest pomocna w zwalczaniu nałogu.

K
Kazimierz
do poniższego postu jeszcze dodam, że głębokie oddychanie drażniło pęcherzyki płucne podobnie jak czyni to dym papierosowy, a chęć zapalenia papierosa częściowo wynika z nikotyny (do 24/48 godzin) a reszta to "swędzenie" pęcherzyków płucnych...
K
Kazimierz
Paliłem nałogowo. Zwalczałem nałóg... bezskutecznie, aż zastosowałem metodę: PRZED zapaleniem papierosa oddychałem GŁĘBOKO aż do zawrotu głowy i NIE MUSIAŁEM palić tego świństwa - znikało pragnienie palenia papierosa; od rozpoczęcia stosowania TEJ metody więcej nie wziąłem papierosa do ust. Od ponad trzydziestu lat papierosów NIE PALĘ!!! Ponadto warto zastosować dietę dla OCZYSZCZENIA organizmu z toksyn.
G
Gość
Katarzyno Grocholo Bóg ci pomoże gdzie twoja wiara miałaś przecież ,,mam za obrońce Boga,, módl się
G
Gosc3
18 marca, 20:53, rydzyk:

niech idzie do kaczana- ten ma miekkie serce dla Polakow!

Albo do czarnych- tam pelno zlota!

Takiego tępego komentarza nie widziałam na pewno jesteś bezmozgowcem

G
Gość
Pani Kasiu , prosze kupic tabletki Champix . Polecam , w tydzien rzucilam ten nalog . Pozdrawiam serdecznie .
K
Kika
Pani Kasiu, przeszłam podobną bardzo drogę co Pani, jestem po nowotworze piersi i dwóch operacjach na płucu. Nie palę papierosów, rzuciłam palenie 25 lat temu w jeden dzień. Nie można popalać , nie uwolni się Pani z nałogu. Trzeba bardzo chcieć.
Wróć na i.pl Portal i.pl