Kartele górą, nawet wojsko sobie z nimi nie poradziło. Co trzy godziny ktoś ginie w Meksyku

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Wśród ofiar porachunków meksykańskich gangów są też cywilów.
Wśród ofiar porachunków meksykańskich gangów są też cywilów. AFP/EAST NEWS
Kampania wykorzystania w Meksyku wojska do walk z gangami nie przynosi znaczącej poprawy. Ogromny poziom zabójstw stał się w kraju normą. Są obszary kraju, które są poza kontrolą państwa.

Nagłówki meksykańskiej prasy krzyczą niemal codziennie: Sędzia zamordowany z zimną krwią; członkowie kartelu próbujący uciec z więzienia; pięć osób zabitych w barze w popularnym mieście portowym.

Władze wydają się bezsilne. Ponad 26 tys. mordów w tym roku wskazuje na to, że strategia prezydenta Andrésa Manuela Lópeza Obradora, polegająca użyciu wojska do walki z gangami, zawiodła.

Normą jest wysoki poziom przestępstw

- Istnieje fałszywe poczucie, że oddalamy się od śmiercionośnego konfliktu – mówi Falko Ernst, analityk bezpieczeństwa w Meksyku w International Crisis Group. - Ale musimy być świadomi, że mówimy o ogromnym poziomie zabójstw i innych przestępstw, które są normą w Meksyku.

Po próbie ucieczki więźniów z więzienia, zastrzeleniu sędziego w stanie Zacatecas, podpaleniu samochodów i zablokowaniu dróg, prezydent obiecał usunąć armię z ulic, ale tego nie zrobił. Uczynił ją za to jeszcze potężniejszą. O problem z przestępczością obwinił poprzednie rządy.

Krótko po tamtym zdarzeniu w strzelaninie koło przedszkola w stanie Sinaloa zginęły dwie osoby, a kilkanaście godzin później w starciu wojska z gangsterami w Nuevo Laredo zginęło siedem osób. To pokazuje, że problem jest ogromny i nikt nad nim nie panuje.

Dane przerażają: w kraju dochodzi średnio do 78 morderstw dziennie – około trzech zabójstw na godzinę.

Jak wygląda z kartelami narkotykowymi w Meksyku? Trudno mówić o sukcesie

Amlo, jak nazywają prezydenta Meksykanie, wskazał na niewielki spadek liczby morderstw od czasu objęcia przez niego urzędu. Twierdzi nawet, że jego strategia z wyprowadzeniem wojska na ulice działa. Według oficjalnych danych, ogólna liczba zabójstw spadła o 7 proc. w ciągu 10 miesięcy 2022 r. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Ale biorąc pod uwagę, że w tym roku zamordowano ponad 26 000 Meksykanów, trudno mówić o zwycięstwie - twierdzą analitycy.

- Wciąż mówimy o przerażająco wysokim poziomie i sprzedawanie tego jako sukcesu jest politycznie wygodne, ale ma wypaczoną logikę - mówił Ernst.

Największy problem jest w stanie Zacatecas. Grupy przestępcze rywalizują bowiem o ten strategicznie ważny region, z autostradami prowadzącymi w kierunku północnej granicy i wybrzeża Pacyfiku. Dlatego pod koniec 2021 roku rząd zdecydował, że wyśle tam 4000 żołnierzy i gwardii narodowej do walki z gangami. Po roku jednak okazało się, że nic to nie dało.

- To kolejny przykład nieudanej polityki używania armii do walk z gangami – twierdzi Catalina Pérez Correa, profesor prawa na uniwersytecie CIDE w Meksyku. Są obszary kraju, które są poza kontrolą państwa.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl