Karmienie piersią
1 sierpnia rozpoczyna się Światowy Tydzień Karmienia Piersią. Z tej okazji wraz z Ewą Masełkowską, Międzynarodową Certyfikowaną Konsultantką Laktacyjną IBCLC i promotorką zdrowia rozwiewamy wszelkie wątpliwości dotyczące mleka kobiecego i karmienia piersią. Zobacz jakie są fakty, a jakie mity związane z karmieniem piersią swoich dzieci.
Czytaj dalej --->
Karmienie piersią: Mleko modyfikowane jest zdrowsze niż mleko matki – MIT!
Ewa Masełkowska: - Nie wiem, na czym by miało polegać to, że mleko modyfikowane jest zdrowsze. Skład mleka matki jest gatunkowo i genetycznie dopasowane do dziecka. Ludzkie dziecko powinno dostawać ludzkie mleko. Mleko modyfikowane to zmodyfikowane mleko krowie, co oznacza, że pewne mikro i makro elementy czy witaminy występują w takich proporcjach, by ludzkie dziecko w ogóle było w stanie przyswoić to mleko. Ale jest w nim też wiele składników, które dzieciom nie do końca służą. W mleku początkowym są przecież wysoko uczulające białka mleka krowiego, bardzo często jest ono też słodzone maltodekstryną, znajdują się w nim różne tłuszcze, które organizmowi dziecka nie służą.
Czytaj dalej --->
W okresie karmienia piersią kobieta powinna być na specjalnej diecie – MIT!
Ewa Masełkowska:- Nie. To również jest mit, ale często się z tym spotykam. W internecie jest bardzo dużo zamieszania na temat diety karmiącej. Tak naprawdę jest jedna żelazna zasada, której trzeba się trzymać – matka nie powinna jeść tego, na co sama jest uczulona pokarmowo. To jest jedyna zasada, która obowiązuje w trakcie karmienia piersią. Wyjątek jest wtedy, kiedy u dziecka zostanie stwierdzona alergia pokarmowa, wówczas lekarz alergolog, w zależności od tego, co podejrzewa, powinien na jakiś czas poprosić matkę, żeby przeszła na dietę.
Czytaj dalej --->
Dziecko można karmić dłużej niż tylko sześć miesięcy – FAKT!
Ewa Masełkowska:- Nawet należy dłużej. Zalecenie Światowej Organizacji Zdrowia, od 2003 roku, mówi o tym, że dziecko powinno się karmić dwa lata, lub dłużej, jeżeli odpowiada to dziecku i matce. Idealnie byłoby gdyby dziecko miało rozszerzaną dietę pod ochroną mleka matki, czyli byłoby nadal karmione piersią. W mleku kobiecym są enzymy, które chronią i wspierają układ pokarmowy dziecka, który dopiero uczy się przyjmowania zupełnie innego rodzaju pożywienia. Podejrzewam, skąd bierze się ta teoria na temat sześciu pierwszych miesięcy. W tej chwili jest sporo reklam mleka początkowego modyfikowanego, które mówią, że „pierwsze sześć miesięcy dziecko powinno być karmione piersią, ale na potem my mamy dla twojego dziecka super mleko modyfikowane”. Faktem jest, że nikt w nich nie mówi, że dziecko należy karmić tylko przez pierwsze pół roku, ale jest w tym sugestia, że te sześć miesięcy w zupełności wystarczy. Tak naprawdę idealnie by było gdyby dzieci karmione były do tzw. samo odstawienia.
Czytaj dalej --->
