Kariera Gromosława Czempińskiego zbadana przez "Resortowe dzieci". Z wywiadu SB do służb III RP

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
W najnowszym odcinku cyklu dokumentalnego "Resortowe dzieci" Dorota Kania i Anna Zapert przyjrzały się krętej karierze Gromosława Czempińskiego. W jaki sposób generał z wywiadu SB w PRL-u trafił na szczyt Urzędu Ochrony Państwa w III RP? W swoich wypowiedziach nie krył również, że był odpowiedzialny za powstanie Platformy Obywatelskiej.
Jak przebiegała kariera Gromosława Czempińskiego od wywiadu SB do służb III RP?
Jak przebiegała kariera Gromosława Czempińskiego od wywiadu SB do służb III RP? Screen z "Resortowe dzieci"

Spis treści

Masowe niszczenie akt służb bezpieczeństwa

Początek formowania III Rzeczypospolitej związany był z intensywnym działaniem w ramach usuwania aktów i śladów wskazujących na współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa w PRL-u przez byłych agentów znajdujących zatrudnienie w strukturach służb postkomunistycznej Polski, w tym również w Urzędzie Ochrony Państwa.

"Mieliśmy do czynienia na przełomie od lata 1989 do stycznia 1990 z masowym procederem niszczenia akt służb bezpieczeństwa i myślę, że to się wiązało głównie z usuwaniem swoich zbrodni, działalności przestępczej. Nie oznacza to, że równoległe nie następował proces mikrofilmowania tych akt, kopiowania, a co bardziej cennych wynoszenia poza granice resortu spraw wewnętrznych a nawet Rzeczpospolitej Polski i traktowanie jako polisy ubezpieczeniowej" - powiedział Piotr Woyciechowski, ekspert ds. Służb Specjalnych.

Jak przebiegała kariera Gromosława Czempińskiego od wywiadu SB do służb III RP?
Jak przebiegała kariera Gromosława Czempińskiego od wywiadu SB do służb III RP? Screen z "Resortowe dzieci"

Jak z kolei dodał Sebastian Pilarski, dyrektor Biura Badań Historycznych IPN, w Polsce cały czas funkcjonowały służby, które próbowały przekonać, że ich sposób działania jest skuteczny i właściwy dla bezpieczeństwa państwa.

"Służby specjalne PRL-owskie nadal jako SB funkcjonowały w zasadzie na niezmienionych warunkach. Pewne mechanizmy zachowano. Próbowano przekazać, że funkcjonariusze są fachowcami, którzy zapewniają bezpieczeństwo zewnętrzne - tutaj mowa przede wszystkim o wywiadzie i kontrwywiadzie, którego w zasadzie nie poddano żadnym zmianom. Chodziło o to, żeby pokazać, że te służby zabezpieczają porządek publiczny" - opisał historyk.

Gromosław Czempiński - szef UOP z SB

Jedną z takich spraw była ta wszczęta decyzją Piotra Nemejskiego - szefa Urzędu Ochrony Państwa pod koniec maja 1992 roku, dotycząca wyprowadzania informacji akt wydziału jedenastego departamentu pierwszego poza granice resortu i kraju.

"Te śledztwo zostało wstrzymane w momencie upadku rządu Jana Olszewskiego, ale dwóch głównych podejrzanych - Tadeusza Chętko oraz Jacka Bartosiaka zatrzymano na 48 godzin i zdążono im postawić zarzuty karne. Natomiast nigdy już później państwo nie odpowiedziało na pytanie, gdzie te materiały są i u kogo, a jeżeli są u kogoś, to jak ich używa. Według informacji, które ta grupa zgromadziła, to była to najwyżej ulokowana agentura w strukturach podziemnych Solidarności" - opisał Woyciechowski.

Przełożonym w UOP był Gromosław Czempiński - jeden z najważniejszych ludzi wywiadu komunistycznej bezpieki.

"Bardzo dbano o to, aby na czele nowych służb stali ludzie z poprzedniego układu. O to dbali nie tylko komuniści w Polsce, ale także Sowieci" - ocenił Janusz Pawłowski, były pracownik Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Czempiński po kursie SB w 1972 roku trafił do Ośrodka Kształcenia Kadr Wywiadowczych w Starych Kiejkutach, a następnie Departamentu I MSW wywiadu PRL.

Przy pierwszym wyjeździe na placówkę w Chicago zajmował się polonią amerykańską, skłócaniem jej, śledzeniem Karola Wojtyły - ówczesnego biskupa - czy też katolickich organizacji.

"Ta działalność miała swoją kontynuację po powrocie Czempińskiego z Genewy w 1987 roku i objęciu przez niego stanowiska naczelnika wydziału dziesiątego departamentu pierwszego SB ds. kontrwywiadu zagranicznego" - powiedział Woyciechowski

Działalność w służbach była zakorzeniona w rodzinie Czempińskiego. Ojciec Mieczysław i matka Stefania byli funkcjonariuszami służb specjalnych PRL. Z akt personalnych ojca Czempińskiego wynika, iż w latach 1945-1951 brał czynny i bezpośredni udział w walkach ze zbrojnym podziemiem.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Skąd tak silna pozycja Czempińskiego?

Gromosław w III RP był szefem UOP, a później trafił do biznesu. Był m.in. doradcą Jana Kulczyka i jednym z inicjatorów założenia Platformy Obywatelskiej.

"Skąd taka silna pozycja Czempińskiego w służbach III RP? Składają się na to trzy elementy. Po pierwsze kariera Gromosława Czempińskiego w wydziale dziesiątym, któremu przewodniczył, odpowiedzialnym za kontrwywiad zagraniczny, czyli kapitalna, duża wiedza z końca lat 80. i początku 90. na temat obcej, jak i własnej agentury. Drugi element to jest to, że Amerykanie postanowili przejąć kontrolę nad służbami wywiadowczymi byłych krajów demokracji ludowej. Polska i Węgry do niej należały. Trzeci element to jest podwieszenie się polityczne, już bardzo wcześnie, pod osobę Lecha Wałęsy" - wymienił Woyciechowski.

Gdy Lech Wałęsa był prezydentem RP, Czempiński należał do jego najbardziej zaufanych ludzi, m.in. poprzez identyfikowanie i przekazywanie materiałów świadczących o współpracy prezydenta z SB jako TW "Bolek".

"Po obaleniu rządu Olszewskiego po 4 czerwca aż do grudnia 1995 roku, Lech Wałęsa kilkukrotnie zapoznawał się z materiałami na swój temat. Najbardziej gorliwi urzędnicy i funkcjonariusze tajnych służb UOP pomagali mu, żeby te materiały zostały skompletowane" - powiedział Sławomir Cenckiewicz, prof. Akademii Sztuki Wojennej.

Zamierzona afera Olina?

Po przegraniu wyborów z Aleksandrem Kwaśniewskim przez Lecha Wałęsę, doszło do ujawnienia afery Olina. 21 grudnia minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski oskarżył premiera Józefa Oleksego o współpracę z rezydentami KGB w Polsce. W oskarżeniu zawarto m.in., że premier został zarejestrowany jako kwalifikowane źródło informacji w tajnej ewidencji obcego wywiadu.

Informacje o współpracy z KGB przekazali Czempińskiemu podlegli funkcjonariusze UOP. Zdobyta wiedza trafiła do Oleksego, ale nie zmieniło to utrzymywanych kontaktów.

"Wszyscy oficerowie wysocy, którzy byli zaangażowani w tę historię, poza samym Milczanowskim, to byli ludzie dawnych służb. Nie mam do nich do końca zaufania. To, że są w stanie brać udział w różnych politycznych grach, niekoniecznie w oparciu o prawdziwe materiały i w nie do końca dobrych intencjach, trudno mi ocenić, kto w co wtedy grał i o co chodziło. Jedno było pewne: postawienie tak poważnego oskarżenia na relatywnie wątłych dowodach musiało spowodować kolosalne zamieszanie " - ocenił Jacek Łęski, były dziennikarz "Życia" i "Rzeczypospolitej", obecny pracownik TVP.

Janusz Pawłowski uważa natomiast, iż było to celowe i zaplanowane działanie. Premier miał zostać poświęcony w celu wybielenia agentów i potwierdzeniu słuszności ich działania w nowej, postkomunisteczej rzeczywistości.

"Moim zdaniem komuniści poświęcili Oleksego - który być może był agentem, może nie był - po to, aby wykazać się mogli ówcześni kierownicy służb. Oni, z uwagi na to, że drążyli tę sprawę, zrobili aferę, narazili się komunistom i zostali usunięci. W tym momencie uzyskali legitymacje patriotów. Gdy wygrała wybory Akcja Wyborcza "Solidarność", zostali przywróceni. Oczekiwana opcja zerowa całkowicie została wyeliminowana" - uważa Pawłowski.

Informacje o związkach Oleksego z Władimirem Ałganowem miał pozyskać Marian Zacharski, były funkcjonariusz wywiadu PRL, który po pozytywnej weryfikacji trafił do UOP.

Agentura stworzyła Platformę Obywatelską?

Gromosław Czempiński jako funkcjonariusz wywiadu PRL werbował tajnych współpracowników, z którymi w III RP utrzymywał kontakt.

"Gromosław Czempiński, jak każdy wytrawny szpieg komunistycznego cywilnego wywiadu, miał na koncie swoją agenturę. Najbardziej znaną, wpływową, znaczącą i pomnikową, bezpośrednio prowadzoną przez Czempińskiego osobą był Andrzej Olechowski. Praktycznie prowadzony nieprzerwanie z chwilowym zaburzeniem związanym z likwidacją SB i powołaniem UOP, dlatego że te relacje nie skończyły się 31 lipca 1990 roku, kiedy Służba Bezpieczeństwa formalnie przestała istnieć, a powołano w jej miejsce Urząd Ochrony Państwa" - mówił Woyciechowski.

Ekspert zauważa, że był on główną postacią po wyborach prezydenckich w 2001 roku. Dodatkowo zwraca uwagę na fakt, iż sam Czempiński przyznał w rozmowie w Polsacie w 2009 roku, że był "jednym z projektodawców powołania Platformy Obywatelskiej".

"Główną postacią w 2001 roku po wyborach prezydenckich był Andrzej Olechowski, który zajął niezłą lokatę z niezłym wynikiem wyborczym. To właściwie na nim się oparła struktura Platformy Obywatelskiej i sukcesu związanego potem z wyborami parlamentarnymi, w którym PO mogło utworzyć klub. To pokazuje mechanizm tzw. demokracji partyjnej w realiach RP, że zakulisowo ludzie służb, mający relacje zagraniczne, bardzo silne wpływy i wiedzę na temat aktywów operacyjnych, mogą współuczestniczyć, projektować, powoływać podmioty polityczne, które potem przejmują w Polsce władzę" - dodał Woyciechowski.

Dorota Kania skontaktowała się telefonicznie z Gromosławem Czempińskim w sprawie działania w PO, jednak generał po latach zaprzeczał tym informacjom.

"Tak, mi przypisują tworzenie Platformy. To była nadinterpretacja moich słów. Tak jak dziś wspieram opozycję, tak wtedy wspierałem każdą inicjatywę. Trzeba pamiętać, że Olechowski był moim przyjacielem" - powiedział Czempiński.

Współpraca z agentami trwa do dziś

Obecnie Czempiński jest m.in doradcą, konsultatnem biznesowym, komentatorem i wykładowcą. Występuje w szkołach i na uczelniach. Zasiada w Radzie Nadzorczej stowarzyszenia "Tarcza", którego prezesem jest były żołnierz Adam Mazguła - członek Komitetu Obrony Demokracji, m.in. uczestnik pikiet w obronie ubeckich emerytur.

"To pokazuje, jak trudno było zerwać pępowinę z PRL-em, która de facto nie została nigdy zerwana do końca. III RP nie potrafiła odmówić, że mamy korzystać z tych agentów. Totalna mistyfikacja przeszłości. To jest też bardzo charakterystyczne. PRL został bardziej zakłamany w III RP niż w czasie swojego życia" - ocenił Bronisław Wildstein, opozycjonista, pisarz i publicysta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

N
Narodowość PiS-u?
Dlaczego PiS, jest zbudowane, na; PODŁOŚCI, NIENAWIŚCI I NISZCZENIU POLSKI?
o
ok.
4 lipca, 9:10, ?:

Chciałbym się dowiedzieć, coś na temat Kaczyńskich i ich nieruchomości warszawskich?

4 lipca, 12:45, Polak:

A ja na temat twojej SBeckiej kvrwiej postaci.

Czego kreaturo, robisz w gacie?

o
ok.
Na pewno gen. Czempiński, jest bardzie zasłużonym dla Polski niż 5 Balbin.
P
Polak
4 lipca, 9:10, ?:

Chciałbym się dowiedzieć, coś na temat Kaczyńskich i ich nieruchomości warszawskich?

A ja na temat twojej SBeckiej kvrwiej postaci.

a
antyPiS
Już pobieżne przejrzenie artykułu wykazuje, czego Kania w karierze generała "nie zauważyła". Jego służba w Chicago polegała głównie na koordynowaniu siatek wywiadu wojskowego i przemysłowego. Inwigilacja Polonii była przykrywką, zmyłką dla CIA, jak widać - skuteczną. Jankesi Czempińskiego zbagatelizowali, przekonani, że to jeszcze jeden "agent PRL". Tymczasem nasi szpiedzy kradli na potęgę, m.in. plany zestawu "Patriot". Agenturalną przykrywkę Kania bierze na poważnie. Śmiać się czy uciekać? Generałowie Czempiński i Petelicki, płk Maronde i Janik, Dziewul - to trzon operacji "Most" i tzw "operacji "Samum". Za tę ostatnią Jankesi godnie podziękowali zarówno Polsce jak i oficerom, którzy ją przeprowadzili. Nie jest niczym złym czy haniebnym inwigilacja dysydentów za granicami kraju - robią to wszyscy od zarania państwowości. Czemu się tak pani Kania zniesmacza? Czy coś innego robią dziś robią polskie służby wspierając białoruskich dysydentów?
G
Gość
Banda szmalcowników nie dziennikarzy :P
G
Gość
Wildstein się ostro skundlił. Kiedyś miał klasę ale dla kasy zrobi wszystko. Dawajcie mu challendże :)
T
TYLE
WOLNE MEDIA, pracują dla FAKTÓW, dla POLSKI, NIE dla sensacji, NIE dla partii.
K
KohnEfka
4 lipca, 09:10, ?:

Chciałbym się dowiedzieć, coś na temat Kaczyńskich i ich nieruchomości warszawskich?

To zadaj to pytanie na wyborcza.pl albo tvn24.pl, rmf24.pl albo onet.pl. Tam możesz pisać co chcesz a oni ci odpowiedzą. Chyba, że na tych oazach wolności wypowiedzi, nie można pisać komentarzy?

?
Chciałbym się dowiedzieć, coś na temat Kaczyńskich i ich nieruchomości warszawskich?
123
DZIENNIKARZ, ma być WOLNY, jak wilk w kniei. "Dziennikarz", sponsorowany, to "wilk" z michą i obrożą, czyli kundel zagrodowy. Dlatego; Kania, Cenckiewicz, Krysiak, Wildstein, Rachoń, Adamczyk... NIE SĄ DZIENNIKARZAMI, są kundlami zagrodowymi. Do budy!!
123
"Media" sponsorowane, to NIE MEDIA, tylko PROPAGANDA.
123
PRAWDZIWE MEDIA, są tylko WOLNE!!!! PRAWDZIWY DZIENNIKARZ, jest tylko WOLNY.
G
Gość
4 lipca, 2:12, Mk:

Kania, weź się za Karola Wojtyłę, co z tym wysyłaniem pedifili do Wiednia?

Kania jest za krótka i za cienka w uszach żeby pisać o czymś na co Obajtek nie pozwoli :P

G
Gość
A kim jest Dorota Kania - tani partyjny sługus i pisowski aparatczyk na stanowisku niby "redaktora" żeby oceniać karierę generała, dzięki któremu POlska jest w NATO? Jakie zasługi mają miernoty od Macierewicza i Kamińskiego dzisiaj poza kompromitowaniem kraju i brakiem zaufania ze strony wszystkich zachodnich służb?
Wróć na i.pl Portal i.pl