1/6
Kardynał Henryk Gulbinowicz i i arcybiskup Marian...
fot. Fot. Janusz Wojtowicz / Polskapresse

Wrocławscy biskupi kryli pedofilię wśród księży?

Kardynał Henryk Gulbinowicz i i arcybiskup Marian Gołębiewski - dziś już emerytowani, wieloletni zwierzchnicy wrocławskiego Kościoła Katolickiego znaleźli się na czarnej liście polskich biskupów, którzy mieli ukrywać pedofilię wśród księży. Raport w tej sprawie przed kilkoma dniami trafił do papieża Franciszka. Przygotowała go fundacja "Nie lękajcie się" zajmującą się piętnowaniem i zwalczaniem pedofilii wśród kapłanów. - Ci biskupi powinni być wydaleni ze stanu kapłańskiego - uważa szef fundacji Marek Lisiński.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

2/6
W raporcie padają nazwiska 24 polskich biskupów, którzy...

Sprawa księdza Pawła K.

W raporcie padają nazwiska 24 polskich biskupów, którzy mieli ukrywać pedofilię wśród księży lub przenosić do innych parafii kapłanów, którym zarzucano molestowanie dzieci. Na czarnej liście są nazwiska kardynała Henryka Gulbinowicza - metropolity wrocławskiego w latach 1976–2004 i jego następcy, arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego, który kierował wrocławskim kościołem do roku 2013. Oba nazwiska padają w kontekście głośnej sprawy księdza Pawła K., wikariusza kilku wrocławskich i podwrocławskich parafii i katechety. Pisaliśmy o nim wielokrotnie na GazetaWroclawska.pl. W 2015 roku sąd skazał go na siedem lat więzienia za gwałt i wykorzystywanie seksualne nieletnich chłopców. - Z premedytacją "oplatał" pokrzywdzonych chłopców. Najpierw zaprzyjaźniał się z nimi, uzależniał od siebie psychicznie. Czasem obsypywał prezentami. A potem seksualnie wykorzystywał - mówiła o nim w sądzie prokurator Joanna Czyniewska-Pawlik.

Wrocławski sąd potwierdził, że ksiądz Paweł K. oplatał swoje ofiary "pajęczą siecią". Podkreślał, że skala krzywd, jakich doznali chłopcy wykorzystywani przez księdza K. może nie być zrozumiała dla tych, którzy nie uczestniczyli w procesie i nie słuchali ich zeznań. - To nie złamanie kości czy siniaki. To rany osobowości, z którymi trzeba żyć latami - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Maciej Skórniak.

Ksiądz wpadł w hotelu Wrocław pod koniec grudnia 2012 roku. Obsługa hotelu zwróciła uwagę na mężczyznę i trzynastolatka, którzy zameldowali się na kilka dni. Sprawa wydawała im się podejrzana, więc zawiadomiono policję. Księdza zatrzymano.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

3/6
Gdy sprawa nabrała rozgłosu, biskup Marian Gołębiewski...
fot. Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse

Raport o abp. Gołębiewskim

Gdy sprawa nabrała rozgłosu, biskup Marian Gołębiewski nałożył na kapłana karę suspensy, czyli zakazem wykonywania wszelkich aktów władzy święceń oraz noszenia stroju duchownego. "Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu czynów popełnionych przez duchownego. Trudno znaleźć odpowiednie słowa, by wyrazić ból i współczucie ofiarom. W modlitwie przed Bogiem będziemy prosić o naprawę powstałego zła i zaleczenie ran tych, którzy zostali dotknięci cierpieniem" - napisała kuria w specjalnym oświadczeniu.

"Przełożeni, po zatrzymaniu księdza na gorącym uczynku, kiedy proponował nieletnim seks za pieniądze, nie zareagowali. Już wcześniej proboszcz parafii Ducha Świętego ksiądz Czesław Mazur informował kurię wrocławską o filmach pedofilskich znalezionych u Pawła K. Kiedy w 2006 roku ruszył proces przeciwko temu księdzu za posiadanie pornografii pedofilskiej i stręczenie chłopców został on przeniesiony z diecezji wrocławskiej do diecezji bydgoskiej. Za ten transfer odpowiada Jan Tyrawa – ówczesny biskup
bydgoski oraz Marian Gołębiewski – arcybiskup, metropolita wrocławski" - czytamy w raporcie przygotowanym przez fundację "Nie lękajcie się" dla papieża Franciszka.

"Jak wynika z pisma z dnia 9 maja 2009 roku biskupa Tyrawy kierowanego do księdza Pawła K., wiedział on z jakich powodów doszło do przeniesienia księdza do Bydgoszczy z parafii w diecezji wrocławskiej(...) Co ciekawe, mając tę wiedzę, biskup Tyrawa skierował K. do pracy katechety w bydgoskim gimnazjum. K. pracował tam między 2006 a 2009 rokiem. Dyrektorka gimnazjum
prosiła o interwencję w związku z niestosownym zachowaniem katechety. Ksiądz indagował chłopców, szukał z nimi kontaktu, uwodził ich. O sprawie bydgoski biskup Jan Tyrawa był informowany w formie pisemnej, dyrektorka gimnazjum informowała też bezpośredniego przełożonego K. w Bydgoszczy. Niestety przełożeni nie reagowali i, pomimo obowiązku, nie wszczęli żadnego postępowania w tej sprawie" - grzmi raport.

"W 2009 roku K. został znów przerzucony – wrócił do diecezji wrocławskiej, do parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu. Robił to samo. Zaczepiał chłopców, obłapiał ich, sprowadzał dzieci na plebanie. Jeden z zaniepokojonych wikarych wszczął alarm. O sprawie dowiedział się wrocławski biskup pomocniczy Edward Janiak, do którego ksiądz poszedł na skargę. Ksiądz, który zaalarmował przełożonych, został odwołany z parafii. K. został. Był kompletnie bezkarny. Dopiero w 2010 roku biskup Janiak zakazał K. nauczania religii i przeniósł koleiny raz: K. pełnił posługę u sióstr zakonnych a potem wśród księży emerytów. Krzywdził kolejne dzieci.
Gdyby nie wymiar sprawiedliwości pewnie nadal robiłby to samo. W 2015 roku sąd wymierzył mu karę siedmiu lat więzienia. W treści wyroku można przeczytać, że Paweł K. krzywdził dzieci. wykorzystując funkcję kapłana katolickiego" - czytamy w raporcie.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

4/6
Fundacja "Nie lękajcie się" podkreśla, że kardynał Henryk...
fot. Pawel Relikowski / Polska Press

Raport: "Gulbinowicz poręczył za księdza"

Fundacja "Nie lękajcie się" podkreśla, że kardynał Henryk Gulbinowicz, w procesie w 2005 roku osobiście poręczył za księdza Pawła K. Autorzy raportu twierdzą też, że dotarli do pisma 28 grudnia 2012 roku, z którego wynika, że arcybiskup Marian
Gołębiewski dopiero po zatrzymaniu księdza Pawła K. poinformował watykańską Kongregację Nauki Wiary o jego nadużyciach. - A więc siedem lat po tym kiedy było już wiadomo, że ksiądz przejawia skłonności pedofilskie. Jest to działanie skrajnie nieodpowiedzialne - czytamy w raporcie.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Hołownia spotkał się z szefem Rady Najwyższej Ukrainy. Padły ważne słowa

Hołownia spotkał się z szefem Rady Najwyższej Ukrainy. Padły ważne słowa

Podejrzany o zabójstwo żony Rafał Z. został zatrzymany!

AKTUALIZACJA
Podejrzany o zabójstwo żony Rafał Z. został zatrzymany!

Karambol dwóch osobówek i busa. Dwie osoby nie żyją! Osiem jest rannych

Karambol dwóch osobówek i busa. Dwie osoby nie żyją! Osiem jest rannych

Zobacz również

Manchester City nie obroni tytułu. Real zameldował się w półfinale!

Manchester City nie obroni tytułu. Real zameldował się w półfinale!

Podejrzany o zabójstwo żony Rafał Z. został zatrzymany!

AKTUALIZACJA
Podejrzany o zabójstwo żony Rafał Z. został zatrzymany!