Kapliczka na stoku narciarskim w Chyrowej. Grzegorz Schabiński, znany restaurator z Jasła, buntuje się przeciw lockdownowi [ZDJĘCIA]

- Zapraszamy w najbliższy weekend od godziny 9-20 do odwiedzenia naszej Kapliczki, która znajduje się na stoku. Aby dostać się na teren, gdzie zlokalizowana jest kapliczka, należy wykupić cegiełkę na rozbudowę w kwocie 10 zł – informacje takiej treści zamieścił na Facebooku, znany restaurator z Jasła.

Schabiński tłumaczy, że idąc z duchem czasu i postępu, postanowił wybudować na stoku na terenie Ośrodka Narciarskiego „Chyrowa-Ski” skromną kapliczkę.

- Ze względu na locdown stok w Chyrowej jest zamknięty, nie mamy zabezpieczenia GOPR-owskiego, ale od soboty będzie działał „wyciąg do wiary”. Można orczykiem wjechać na szczyt - koszt 5 zł, a potem udać się do kapliczki, która znajduje się w połowie stoku. Skoro nie możemy otworzyć stoku narciarskiego dla ludzi, niech przyjadą do kapliczki

– wyjaśnia Grzegorz Schabiński.

Kapliczka powstaje przy tzw. śpiącym drzewie. Jak podkreśla Schabiński, nie będzie to okazała budowla, lecz prosta drewniana, skromna kapliczka pod wezwaniem „Matki Boskiej Dającej Nadzieję na Przetrwanie".

Pracownicy Grzegorza Schabińskiego w czwartek zabrali się do jej budowy. Sam restaurator, przewidując, że jego ośrodek w Chyrowej w związku z nowym pomysłem może być kontrolowany przez różne instytucje, założył zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl na poczet przyszłych mandatów i rozbudowę kapliczki na stoku.

- Kochani czasy są ciężkie !!! Kontrola to nieodzowna część działalności przedsiębiorców, więc często nas odwiedza, zwłaszcza w tych ciężkich czasach. Mogą się pojawić kary, więc jeżeli nie zgadzacie się z polityką rządu, jaka jest prowadzona, możecie dołożyć cegiełkę do naszego protestu. Jeżeli okaże się, że urzędnicy mają wielkie serducho i kar nie będzie, to każdą złotówkę przeznaczymy na budowę tarasu widokowego na piękną kapliczką pod wezwaniem "Matki Boskiej Dającej Nadzieję na Przetrwanie", który powstanie na szczycie naszego wyciągu

– pisze na portalu zrzutka.pl Schabiński.

Restaurator oczywiście, jak przy wielu swoich akcjach, nie chce nic za darmo. Za każdą wpłatę wspierający możecie odebrać sobie jej równowartość w restauracji lub usługach noclegowych w U Schabińskiej Chyrowa-Ski lub U Schabińskiej Jasło i Krzemienna.

To nie jest pierwszy pomysł Schabińskiego, jak radzić sobie w trudnych czasach. Na początku grudnia 2020 roku, kiedy z powodu koronawirusa zamknięto m.in. hotele, restaurator zaczął wynajmować w swoim hotelu w Chyrowej… schowki na narty.

- Hotel dla nart lub magazyn sprzętu pilnie wynajmę. Pozostały ostatnie sztuki na okres ferii. Wy w delegacji pracujecie zdalnie, a my zajmujemy się waszymi dziećmi i organizujemy dla nich internet i zajęcia pozalekcyjne! Dla osób, które nie mogą jechać służbowo, przygotowaliśmy schowki na narty! W schowkach mogą przebywać właściciele sprzętu, nie ograniczamy dostępu do magazynu. Schowek na barty 2,3,4-osowe, z sanitariatami łożeczkami. Koszt wynajmu zależy od wielkości magazynu. Czas wynajmu to 24 h lub wielokrotność jednej doby”– pisała w ogłoszeniu Schabiński.

Schabiński w gorzkim filmiku, który wrzucił na Facebooka, mówił wtedy o dramatycznej sytuacji przedsiębiorców, którzy z każdym tygodniem lockdownu są pogrążani nie tylko finansowo, ale też psychicznie.

- Jest bardzo ciężko, mam wielu przyjaciół, kolegów, którzy przez rządowe restrykcje tracą dorobek całego życia. I choć zawsze mieli głowy pełne pomysłów, chęci do działania, dziś nie mają już sił by walczyć

– mówi Schabiński.

I dodaje, że on nie zamierza się poddawać. Ma sporo pomysłów na to, jak przetrwać. Choćby ten ostatni z budową kapliczki na stoku.

ZOBACZ TAKŻE: W Niemczech zamknięto stoki narciarskie i drogi prowadzące do zimowych kurortów. "Po pandemii znowu będziecie mile widziani"