Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kantyna z obozu Auschwitz niedługo całkiem się zawali [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Mirosław Ganobis, oświęcimski kolekcjoner jako pierwszy zauważył, że zabytek został uszkodzony
Mirosław Ganobis, oświęcimski kolekcjoner jako pierwszy zauważył, że zabytek został uszkodzony Bogusław Kwiecień
Zawalił się dach na historycznym budynku kantyny dla esesmanów w byłym obozie Auschwitz-Birkenau. Zabytkowy obiekt, jeśli szybko nie zostanie naprawiony, może popaść całkowicie w ruinę podczas nadchodzącej zimy. Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu, które w imieniu Skarbu Państwa sprawuje pieczę nad budynkiem, pieniędzy na zabezpieczenia nie ma, nie mówiąc już o jego rewitalizacji.

O walącym się dachu zaalarmował "Gazetę Krakowską" Mirosław Ganobis, kolekcjoner i społeczny opiekun zabytków z Oświęcimia.- Przejeżdżałem ul. Kolbego i od razu rzucił mi się w oczy uszkodzony dach - mówi Ganobis.

Jak dodaje, w okolicy miejsca, gdzie dach runął, jeszcze przed rokiem pomagał ekipie filmowców z Warszawy kręcić sceny do filmu "Dotknięcie Anioła". Teraz przez szpary w drewnianym budynku widać zawaloną konstrukcję. Wpadła do środka. - W zimie, gdy spadnie śnieg, a może nawet już jesienią, przy dużych opadach deszczu, dach runie do reszty - obawia się Ganobis.
Starosta oświęcimski Józef Krawczyk przypomina, że o fatalnym stanie zabytku alarmował Międzynarodową Radę Oświęcimską ponad dwa lata temu.

- Na utrzymanie tego terenu Skarbu Państwa możemy przeznaczyć rocznie kwotę 60 tys. zł. Tymczasem, szacunkowo licząc, na renowację obiektu potrzeba kilka milionów złotych - uważa starosta, dodając, że samorząd nie może wydawać na taki cel pieniędzy ze swojego budżetu.

W ostatnich latach udało się jedynie uporządkować teren wokół kantyny. Jak dodają w starostwie, tylko koszenie trawy wokół zabytku kosztuje 20 tys. zł rocznie. Starosta zapowiada, że będzie interweniował, aby obiekt udało się przynajmniej tymczasowo zabezpieczyć.

- Jest to zabytek o dużym znaczeniu z punktu widzenia historii KL Auschwitz - podkreśla Kazimierz Albin, były więzień tego obozu, który pracował w komandzie obsługującym kantynę. Stąd, jak dodaje, w lutym 1943 roku uciekł w grupie siedmiu więźniów. Wszyscy przeżyli. Zdaniem Albina, niedobrze się dzieje, jeśli nie jesteśmy w stanie utrzymać takich ważnych zabytków.

Według oświęcimskiego starosty bez wsparcia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kantyna może podzielić los tzw. małych ziemniaczarek - innego historycznego budynku byłego obozu, z którego dziś pozostały już tylko fundamenty i fragmenty murów, między którymi rosną drzewa.

W 2009 r. część obiektu strawił pożar. Ziemniaczarki podlegały gminie Oświęcim, która także nie miała pieniędzy na ich utrzymanie. Szacowano, że potrzeba ok. 4 mln zł.

Dopiero przed rokiem przejęło je Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau i zapewnia, że w niedalekiej przyszłości ziemniaczarki zostaną odbudowane i zagospodarowane. Czy jest taka możliwość w przypadku kantyny? Nie wiadomo. - W 2007 roku Muzeum zaproponowało, że zajmie się tym i dwoma innymi niszczejącymi budynkami, lecz wtedy nam odmówiono. Teraz jest już za późno - mówi Bartosz Bartyzel, rzecznik Muzeum, dodając, że w związku z odmową w planie konserwacji Miejsca Pamięci nie przewidziano środków muzealnych dla tych budynków.

Zapytaliśmy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy znajdą się pieniądze na renowację tego zabytku, ale wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Zabytki i pieniądze

Ziemniaczarki i kantyna
- Tzw. małe ziemniaczarki znajdują się przy dawnym KL Auschwitz II-Birkenau. Budynek wybudowany został w 1943 r. i od jesieni tego roku do likwidacji obozu w styczniu 1945 r. służył jako magazyn ziemniaków.
- Obozowa kantyna służyła esesmanom z załogi KL Auschwitz. Jak mówi Mirosław Ganobis, do dzisiaj w środku znajduje się scena. Można zobaczyć także oryginalne kafelki w toaletach. Po drugiej wojnie światowej obiekt pełnił rolę magazynów dla potrzeb hurtowni spożywczych. Od kilkunastu lat stoi pusty.

Kapitał Wieczysty

A Pozyskiwaniem pieniędzy na renowację i zachowanie zagrożonych upływem czasu historycznych obiektów związanych z historią byłego obozu zajmuje się Fundacja Auschwitz-Birkenau, która planuje zgromadzić kwotę 120 mln euro na tzw. Kapitał Wieczysty. Zyski z niego (odsetki) będą przeznaczane na ratowanie zabytków Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. Ostatnio do grupy państw wspierających Fundację dołączył Watykan, przekazując 100 tys. euro. Najwięcej dotychczas przekazały Niemcy - 60 mln euro. Wśród darczyńców są m.in. Austria, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Izrael.

Co wiesz o Wielkich Derbach Krakowa? [POZIOM PODSTAWOWY]? WEŹ UDZIAŁ W TEŚCIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska