Kanon książek ekonomicznych, które trzeba znać

Jan Krzysztof Bielecki
Jak sobie radzić w czasach kryzysu, a co robić, gdy panuje hossa? Na te pytania ekonomiści próbują odpowiedzieć od paruset lat. Większość koncepcji nie wytrzymała próby czasu, ale część zapisała się w historii tej dziedziny nauki. Specjalnie dla "Polski" Jan Krzysztof Bielecki, wiceprezes największego banku w Polsce i były premier RP, ułożył listę szesnastu najważniejszych lektur - każdy, kto chce zrozumieć mechanizmy gospodarcze, powinien je przeczytać.

1. Istotna książka w ówczesnym polskim kontekście, która była i jest prognozą ostrzegawczą dla wszystkich społeczeństw. Dla środowiska liberalnego w Gdańsku to właśnie Hayek był najważniejszy. Czytaliśmy go w latach 70. dla ochrony przed stanem zniewolonego umysłu. W tym czasie państwo było wszechogarniającą machiną, która wydawała się być nie do opanowania. Ograniczenie wpływu państwa na gospodarkę, czyli właśnie to, co postulował Hayek, było kluczem w naszym myśleniu antysocjalistycznym. "Droga do zniewolenia" dała nam do ręki argumenty i wsparła nasze intuicje.

Friedrich August von Hayek, "Droga do zniewolenia"

2. W świetle dzisiejszego kryzysu finansowego na świecie bardzo dobrze jest zobaczyć, że problem nadmiernej ekspansji kredytowej martwił ekonomistów już w latach 30. ubiegłego wieku. Książka powstała, bo nadmierna ekspansja kredytowa przyczyniła się w dużej mierze do wielkiej depresji. Można też powiedzieć, że w tej książce Mises przewidział kryzys, z którym mamy teraz do czynienia w świecie globalnych finansów. Co ciekawe, z teorii Ludwiga von Misesa korzysta na przykład główny ekonomista naszego banku, człowiek innego pokolenia, o 25 lat młodszy ode mnie. To naprawdę jedna z najważniejszych polecanych przez mnie lektur, a Mises jest jednym z największych autorów w dziedzinie ekonomii.

Ludwig von Mises, "The Theory of Money and Credit"

3. To taka książka cegła, ale w bardzo rzetelny sposób wprowadza w tajniki ekonomii. Co ciekawe, nie tylko można się z niej wiele nauczyć, ale również łączy pokolenia. Z tej książki uczyłem się nie tylko ja i moi rówieśnicy, ale także moje dzieci. Każdy, kto potrzebuje silnych podstaw z zakresu wiedzy ekonomicznej, powinien sięgnąć po dzieło Rudigera Dornbuscha i Stanleya Fischera. Pozycja stanowi lekturę obowiązkową na pierwszym roku studiów na wielu uczelniach, również światowych. W księgarni warto zwrócić uwagę, by zaopatrzyć się w najnowszą i najbardziej aktualną, 10. angielską edycję z 2007 roku.

Rudiger Dornbusch, Stanley Fischer, "Macroeconomics"

4. Do tego wyboru pism, który został wydany w Londynie kilkadziesiąt lat temu, mam pewną słabość. Dostałem go od mojego wuja, nomen omen profesora prawa, który powiedział: jeżeli chcesz przeczytać jedyną mądrą książkę z ekonomii, jaką widziałem, to przeczytaj to, i wtedy zrozumiesz dokładnie, jak działa świat. Rzeczywiście, w pewnym momencie mojego życia ta praca była dla mnie ważna. Ale dziś wielkim miłośnikiem Keynesa nie jestem, więc jako antidotum na jego tezy polecam lekturę klasycznego dzieła pt. "Bogactwo narodów" pióra Szkota Adama Smitha lub wspomnianego już Austriaka Ludwiga von Misesa.

John M. Keynes, "Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza"

5. Tego dzieła nie ma w polskiej edycji, ale warto zajrzeć do tej lub podobnej historycznej pracy zbiorowej. Opisuje ona różne modele rozwoju gospodarczego, na przykład tak przeciwstawne jak szwedzki i irlandzki, oraz podejmuje się kompletnego opisu rozwoju powojennej gospodarki europejskiej. Studia nad historią poszczególnych krajów pokazują nam przede wszystkim jedno: zbyt często odkrywamy lub powtarzamy to, co wymyślili inni. Wartościowe mogą być wnioski dla Polski, która goniąc opóźnienia w rozwoju, nie powinna już robić błędów popełnionych przez naszych poprzedników kilkanaście lat wcześniej.

Nicolas Crafts, Gianni Toniolo, "Economic Growth in Europe since 1945"

6. Tę książkę znalazłem, przeglądając stare szpargały. W 1972 r. Klub Rzymski opublikował raport, w którym podawał granice dla gospodarki światowej. Publikacja wywołała sensację, ponieważ klub pokazywał w niej, jak wyglądać będzie świat w latach 90., gdyby utrzymały się ówczesne trendy. Prognozy się kompletnie nie sprawdziły. Raport to świetna książka, tłumacząca, dlaczego nie należy patrzyć na trendy. Młodzi ludzie często popełniają fundamentalny błąd i sądzą, że jeśli dziś za ropę trzeba płacić 100 dol., jutro 150, to za rok 200. Potem następuje chwila refleksji. Orientujemy się, że dłużej nie można iść wytyczoną ścieżką i szukamy innych rozwiązań.

Raport Klubu Rzymskiego, "Granice wzrostu"

7. Klasyczny przykład tego, jaki jest wpływ mediów i czynników psychologicznych na sytuację gospodarczą na świecie. Shiller studiuje historię giełdy i wyciąga z niej ciekawe wnioski. To książka o tym, jak ludzie myślą o kształtowaniu się rynków finansowych i jak bardzo przywiązują się do tych myśli, czasem wbrew rzeczywistości. Po jej lekturze powinniśmy spojrzeć z dystansem na tezę, że sukces USA jest w dużej mierze oparty na rewolucji w zakresie wydajności pracy. Tytuł książki, wprowadzającej również istotny w gospodarce problem "oczekiwań inflacyjnych", nawiązuje do terminu ukutego przez Alana Greenspana.

Robert Shiller, "Irrational Exuberance"

8. To rzeczywiście ciekawa książka, która pokazuje, co dzieje się na styku ekonomii i polityki. Ekonomia nie jest bowiem nauką ścisłą taką jak matematyka albo fizyka. Słuchając Alana Greenspana, wiemy, że mówi z osobistego doświadczenia: był wieloletnim prezesem Banku Rezerw Federalnych, który musiał zmierzyć się z wieloma zawirowaniami amerykańskiej gospodarki, w tym kryzysem 1987 roku. Warto zapamiętać tę książkę, tak jak i cytat z Greenspana, że "historia nie obchodzi się łagodnie z następstwami przedłużających się okresów niskiej premii za ryzyko".

Alan Greenspan, "Era zawirowań: krok w nowy wiek"

9. Ciekawa pozycja autorstwa jednego z najwybitniejszych futurystów Petera Shwartza. Książka pokazuje dobitnie, że planując działania biznesowe, nie można prowadzić prostych ekstrapolacji. Schwartz proponuje inne podejście, oparte na budowaniu alternatywnych scenariuszy i dokładnym sprawdzaniu tendencji (tak jak w raporcie Klubu Rzymskiego). To współczesne dopełnienie sposobu myślenia o życiu i robieniu planów na przyszłość. Autor jest zdrowym realistą: "Zbyt wielu ekonomistów próbuje udawać, że niepewność i ryzyko nie istnieją".

Peter Schwartz, "The Art of the Long View: Planning for The Future in the Uncertain World"

10. Tę książkę rozdaję wszystkim w prezencie. Wyjaśnia, dlaczego strategiczne myślenie powinno być oparte na szukaniu nowych możliwości. Otóż można żeglować po wodach powszechnie znanych - czyli np. próbować zarobić, otwierając kolejny tradycyjny bank. Ale wtedy pływamy po oceanie czerwonym od krwi konkurencji, bo wszyscy sprzedają ten sam produkt. Alternatywą jest znalezienie nowych wód, czyli błękitnego oceanu bez konkurencji. Przesłaniem "Blue Ocean Strategy" jest konieczność wzbogacania spojrzenia na świat. Nie ukrywam, że to czasami bywa u nas problemem.

W. Chan Kim, R. Mauborgne, "Strategia błękitnego oceanu"

11. Ta niewielka książeczka autorstwa dominikanina Macieja Zięby, wydana również we Francji i Stanach Zjednoczonych, zajmuje się niecodziennym tematem, którym jest stosunek papieży do kapitalizmu. O dziwo, gospodarka pojawiała się w pismach wielu patriarchów, włącznie z naszym Janem Pawłem II, który w encyklice "Centesimus Annus" z 1992 roku pierwszy raz w historii Kościoła jawnie poparł gospodarkę rynkową. To ważny przełom w myśleniu o gospodarce tradycyjnego Kościoła katolickiego. Książka ojca Macieja Zięby może stanowić ciekawą lekturę nie tylko dla ludzi wierzących.

Maciej Zięba, "Papieże i kapitalizm"

12. Stiglitz znalazł się w tym rankingu wcale nie dlatego, że dostał Nobla. Trafił tu, bo problem, który opisuje, a mianowicie asymetria informacji, jest kluczowy w obecnym kryzysie. Stiglitz kwestionuje efektywność rynku i to, że jego działania zawsze prowadzą do wyższej ekonomicznej wartości. Zastanawiając się dziś nad gospodarką, trzeba odnieść się do książki Stiglitza i jego krytyki skuteczności powojennego ładu instytucjonalnego. Źródłem obecnego kryzysu jest bowiem nierównomierny dostęp do informacji i skomplikowany rynek instrumentów pochodnych, na którym trudno się odnaleźć.

Joseph Stiglitz, "Globalization and its Discontents"

13. Autor bierze pod lupę dzieje 12 największych amerykańskich rodzin potentatów finansowych. Przyglądając się historii rodów Guggenheimów, Morganów, Rockefellerów i innych firm rodzinnych, widzimy, że powstawanie fortun i wielkich nazwisk w zasadzie ma wiele wspólnych cech. Znani finansiści zawsze zaczynają od handlu. Te mechanizmy są dosyć interesujące z punktu widzenia szkoleniowego. Poza tym ciekawe jest spojrzenie na rozwój gospodarki przez ostatnie 200 lat przez pryzmat dróg do sukcesu wielkich rodzin.

David S. Landes, "Dynastie. Wzloty i upadki największych firm rodzinnych"

14. Sięgając po tę książkę, zanurzamy się w historii i patrzymy z szerokiej perspektywy wielu stuleci na rozwój gospodarczy Chin i Indii. Dziś mało kto już pamięta, że około dwóch tysięcy lat temu oba te kraje miały 59 procent udziału w gospodarce światowej. David Smith wskazuje na rozmaite problemy, jakie na ścieżce swojego rozwoju napotykały obie cywilizacje. Dziś widać jak na dłoni, że te same zjawiska i dylematy rozwojowe, z którymi zmierzyć się musiały kraje takie jak chociażby Wielka Brytania albo szybko rozwijająca się Japonia, powtarzają się obecnie w przypadku gospodarek Chin i Indii.

David Smith, "The Dragon and the Elephant"

15. Książka ta pokazuje, jak cała Wall Street od zawsze jest przepełniona żądzą pieniądza i władzy. Co ciekawe, już w 1984 roku autor pokazał, jak ta żądza może zniszczyć wewnętrznie firmę o takiej tradycji jak Lehman Brothers. W artykule prasowym pokazywał wówczas skompli-kowane gry, które mają miejsce za kulisami działania banku. Teraz już wiemy, że życie dopisało do tej historii epilog. Władze banku Lehman już od dawna skupiały się na osiąganiu krótkoterminowych zysków, zamiast rozwijać długoterminową strategię wzrostu firmy.

Ken Auletta, "Greed and Glory on Wall Street: The Fall of the House of Lehman"

16. Na koniec zostawiłem sobie przyjemność zaprezentowania absolutnego białego kruka. Jest to zbiór szkiców publikowanych w czasach późnego PRL-u w "Przeglądzie Politycznym", dotyczących różnych myślicieli liberalnych. Wstęp do zbioru napisał zresztą Donald Tusk. Książka wydana nielegalnie w drugim obiegu pokazuje dziś, jak młodzi ludzie w Polsce jeszcze w latach 80. (bo wtedy rodziły się pierwsze teksty) myśleli o powstawaniu instytucjonalnej liberalnej demokracji. Wtedy - w czasach socjalizmu - myśli zawarte w książce były marzeniami, dziś wiemy, że marzenia czasem się spełniają.

Janusz Lewandowski, "Neoliberałowie wobec współczesności"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl