PKO Ekstraklasa. Minęła dopiero 2. kolejka, a nie ma już żadnej drużyny z... kompletem punktów. Zaskoczeniem porażka Legii w Radomiu. Na wysokości zadania stanął za to Lech. Oklaski należą się też Jagiellonii, Piastowi czy Zagłębiu.

W naszej jedenastce znajdziecie:
- dwóch młodzieżowców i dziewięciu seniorów
- dziewięciu Polaków, Fina oraz Słowaka
- po dwóch piłkarzy Lecha i Jagiellonii, po jednym Piasta, Radomiaka, Śląska, Termaliki, Warty, Wisły Płock i Zagłębia

Bramkarze, obrońcy, wahadłowi

Bartłomiej Gradecki (Wisła Płock) - Zagrał za kontuzjowanego Krzysztofa Kamińskiego. Był to dopiero drugi występ na tym poziomie. Przeciw Lechii nie zachował wprawdzie czystego konta, ale wybronił dwie bardzo groźne próby Łukasza Zwolińskiego.

Mateusz Grzybek (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) - Dopiero drugi mecz na tym poziomie. W roli wahadłowego na tle Wisły Kraków spisał się bardzo solidnie. Zaliczył asystę.

Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok) - Występ jak za najlepszych lat. W meczu z Rakowem Częstochowa był nie do przejścia.

Robert Ivanov (Warta Poznań) - Fin okazał się kołem ratunkowym w meczu z Pogonią Szczecin. Najpierw wybił piłkę z linii, potem ustalił wynik na 1:1.

Jakub Kamiński (Lech Poznań) - Jest w znakomitej formie. Znów okazał się najlepszy w swoim zespole. Tym razem gol i asysta przeciw Górnikowi Zabrze. Panie selekcjonerze, proszę dzwonić!

Środek pomocy

Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok) - Kapitan stanął na wysokości zadania. Opanował środek pola i dołożył dwa gole. Ostatnio tak skuteczny był w sezonie 2018/19. Wówczas po dwie bramki zdobył z Rio Ave (el. Ligi Europy) i Miedzią Legnica (półfinał Pucharu Polski).

Mateusz Radecki (Radomiak Radom) - Z przytupem wrócił do ekstraklasy. W meczu z Legią zdobył bramkę na 1:0. To musiał być szczególny moment dla rodowitego radomianina.

Patryk Lipski (Piast Gliwice) - Dwie asysty. Rozdał wyborne piłki w Mielcu. Najpierw otworzył drogę do bramki Vidzie, potem Pyrce. Już wyrównał swój dorobek z zeszłego sezonu!

Skrzydłowi i napastnik

Michał Skóraś (Lech Poznań) - Spisał się na medal w Zabrzu. Zespół miał z niego wiele pożytku. W drugiej połowie ustalił wynik na 3:1.

Robert Pich (Śląsk Wrocław) - Jest w formie życia. Potwierdza to nie tylko w el. Ligi Konferencji, ale też na starcie ligi. Drugiego gola strzelił na Cracovii - z karnego.

Patryk Szysz (Zagłębie Lubin) - Piłkarz kolejki? Chyba tak. Sentymenty zostawił w szatni. Przeciw Górnikowi Łęczna, z którego wypłynął zdobył dwie dwie bramki. Oddał dwa świetne strzały zza szesnaskti.