W pańskiej drużynie Wilczek Team nie brakowało gwiazd śląskiej piłki jak Piotr Parzyszek, Bartosz Rymaniak, Błażej Telichowski czy Mariusz Pawełek, ale brakowało chyba zgrania.
Zgadza się, ale to przecież nic dziwnego, bo przecież na co dzień nie gramy ze sobą, a piłka w hali różni się od tej z dużego boiska. Poza tym zaczęliśmy te zawody chyba ze zbyt ofensywnym nastawieniem i dlatego przegraliśmy dwa pierwsze mecze, W trzecim starciu wyciągnęliśmy z tego wnioski i odnieśliśmy pewne zwycięstwo, dzięki czemu zajęliśmy w Arenie Gliwice trzecie miejsce.
Gwiazdy były na wyciągnięcie ręki - zdjęcia
Amber Cup był dla pana okazją do przypomnienia się gliwickim kibicom. W końcu do 2015 roku grał pan w Piaście.
Cieszę się bardzo, że tu przyjechałem i znowu mogłem wystąpić w Gliwicach. Fajnie, że gliwiccy kibice ciągle mnie pamiętają i mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Rozdałem sporo autografów i z przyjemnością pozowałem do zdjęć.
Jak pan ocenia turniej Amber Cup?
Myślę, że kibice dobrze się bawili, nie brakowało też gwiazd. To była naprawdę fajna impreza i mam nadzieję, że jeszcze nie raz zagości ona w Gliwicach.
Arena Gliwice pełna piłkarskich gwiazd - zdjęcia
Jutro wraca pan do Danii i rozpoczyna z Broendby przygotowania do sezonu. Czego życzy sobie Kamil Wilczek w tym nowym roku?Utrzymania formy z poprzedniej rundy. Jeżeli wiosną będą w lidze duńskiej równie skuteczny jak byłem jesienią, to będę bardzo zadowolony.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?