Kamienna Góra: Prąd poraził dwie dziewczynki. Nie żyją (ZDJĘCIA)

Paweł Gołębiowski
Rzeka płynie tuż przed domem babci jednej z dziewczynek. Ciała dzieci znaleziono w wodzie wczoraj około godziny 13
Rzeka płynie tuż przed domem babci jednej z dziewczynek. Ciała dzieci znaleziono w wodzie wczoraj około godziny 13 Sylwia Królikowska
Ciała dwóch dziewczynek w wieku 12 i 13 lat znaleziono we wtorek około godz. 13 w rzece Zadrna przy ul. Nadrzecznej w Krzeszowie, niedaleko Kamiennej Góry. - Informację policji przekazali pracownicy jednej z firm budowlanych, którzy przejeżdżali obok rzeki. Dostrzegli ciała unoszące się na wodzie - informuje aspirant Grzegorz Szewczyk z kamiennogórskiej policji.

Początkowo sądzono, że dzieci utonęły. Ale policja wstępnie ocenia, że przyczyną śmierci było porażenie prądem z kabla niskiego napięcia. Uszkodzony przewód zwisał ze słupa i leżał w wodzie. Nie było świadków wypadku, więc dokładny jego przebieg będzie trudny lub wręcz niemożliwy do ustalenia.

- Sprawdzamy, co było przyczyną i jak doszło do tego tragicznego wydarzenia. Na ten moment możemy tylko wyrazić niezwykły żal i ubolewanie, że doszło do tak tragicznego zdarzenia - mówi Ewa Groń, rzecznik prasowy spółki Tauron Dystrybucja.

Według wstępnych ustaleń energetycy nie wiedzieli o awarii linii na ulicy Nadrzecznej. Nie informował o niej żaden z klientów. Wiadomość o zerwanej linii dotarła do dyspozytora Oddziału w Jeleniej Górze dopiero po śmiertelnym porażeniu dzieci.

Mieszkańcy okolicy, gdzie doszło do tragedii, opowiadają, że w nocy była wichura i to prawdopodobnie wiatr zerwał kabel, który wpadł do rzeczki. - Nie naprawiono awarii na czas i stało się - komentują poruszeni.

Ww wtorek wielu z nich stało niedaleko miejsca, gdzie doszło do tragedii. Rówieśnicy dziewczynek dopytywali, co się stało. Starsi płakali. - To były takie fajne, grzeczne dziewczynki. Dobrze się uczyły - mówili.

Opowiadają, że starsza, 13-letnia Dorotka dwa lata temu miała wypadek samochodowy. Jechała ze swoją starszą siostrą. Ledwo go przeżyła... Przychodziła teraz codziennie opiekować się starą, schorowaną babcią. We wtorek, zresztą nie pierwszy raz, towarzyszyła jej młodsza, 12-letnia Kinga, koleżanka z podwórka. Dziewczynki mieszkały w Krzeszowie - blisko miejsca, gdzie doszło do tragedii.

- Babcia Dorotki to staruszka. Ma ponad 80 lat. Nie wychodzi z domu. Nie wie chyba jeszcze, co się stało. Jak oni jej to powiedzą? W końcu jakoś trzeba będzie, bo jak wytłumaczyć nieobecność zjawiającej się codziennie wnuczki... - zastanawiają się sąsiadki.

Wszystkie mają łzy w oczach. Załamany jest też sąsiad Ryszard Sowa. Był jedną z pierwszych osób, które zobaczyły ciała w wodzie.

- Prawdopodobnie pierwsi byli robotnicy robiący instalację gazową. Kiedy tam przyszedłem, ciała dzieci leżały jeszcze w wodzie - opowiada pan Ryszard. Ludzie mówią, że jedna z dziewczynek leżała odwrócona twarzą do dna rzeczki. Druga miała chyba w dłoni kabel. - To były mądre dziewczynki. Pewnie chciały się ratować - zapewnia jedna z sąsiadek babci. Dodaje, że młodsza miała dwoje rodzeństwa. Matka sama wychowuje dzieci.

- W tym miejscu często brodzi w wodzie duża grupa dzieci. Ofiar mogło być jeszcze więcej - mówią mieszkańcy Krzeszowa.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze.

Współpraca: RS

Już doszło do podobnej tragedii

Do podobnej tragedii doszło w Kamiennej Górze w maju 1997 roku. Dwaj licealiści wracali z ogniska z okazji zbliżającego się końca roku szkolnego. Na łące natknęli się na wiszący kabel pod napięciem 20 tys. woltów. Zostali porażeni i stracili nogi. Sąd uznał, że do wypadku do-szło w wyniku zaniedbań Zakładu Energetycznego w Jeleniej Górze.

Dzień przed wypadkiem mieszkańcy zgłaszali, że kabel jest uszkodzony. Usterki nie usunięto. W procesie karnym z ośmiu oskarżonych energetyków jeden został skazany na karę dwóch lat w zawieszeniu. Pozostałych uniewinniono. Po procesie cywilnym poszkodowani dostali łącznie 1,5 mln zł zadośćuczynienia i 300 tys. zł odszkodowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamienna Góra: Prąd poraził dwie dziewczynki. Nie żyją (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ekspert SEP
ty taki elektryk jak Wałęsa , poducz się , a w ogóle jeszcze raz do szkoły bo piszesz bzdury
"Ani prąd rażeniowy (?).......................................... do niskiego?" podszkol się chłopie.
E
Earth leakage detector
Earth leakage detector!!!!!!!!
l
lilys
jw.
m
michał
dostałbyś podwyżkę ale nie pracujesz w kurierze, dałbym Ci podwyżkę ale nie jestem z kuriera, zabrałbym ci paszport polsatu ale proponuję dekoder za złotówkę :-) pozdrawiam!
c
czako
Wydawać by się mogło że wina energetyki, ale jaka?. Grupka iluś osób nie jest w stanie na bieżąco sprawdzać każdą sieć o każdej porze, może gdyby funkcjonował system automatycznego wykrywania, gdzie w razie zdarzenia, zerwania sieci informacja wpływa do systemu, byłoby łatwiej zadbać o bezpieczeństwo, przykra sprawa
d
dark
popracuj w zawodzie trochę, a nie będziesz pisał bzdur.
stacyjny to może zadziała jak zrobisz zwarcie z czymś dobrze uziemionym lub przeciążysz. Ani prąd rażeniowy, ani doziemny nie wywali bezp. na niskim.
I co ma wysokie i przesył do niskiego ? Nawet dwie rożne firmy tym zarządząją....
s
szp
Która z poniższych wypowiedzi jest na tyle głupkowata, by negatywnie ją oceniać??? Żadna!
d
dysan112
w razie doziemienia przewodu fazowego powinno nastąpić automatycznie załączyć się przynajmniej IF. Skandal tym bardziej że pryz takim prądzie powinien zadziałać bezpiecznik stacyjny, straszna śmierć.

Ale to są konsekwencje nie inwestowania w sieć przesyłową która ma grubo po 40 lat (do samego Wrocławia prowadzą dwie główne linie wysokiego napięcia które były budowane w latach 60 XX.w) co daje obraz infrastruktury jaką mamy, pomijam już fakt strat energii gdzie mówi się że to my mamy oszczędzać.
k
kiler
kabel zerwała burza i wpadł do jeziora. Informacja z Polsatu
k
kiler
musiał leżeć, a raczej skakać i iskrzyć, nie mógł zwisać bo inaczej nie doszłoby do tragedii.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kamienna Góra: Prąd poraził dwie dziewczynki. Nie żyją (ZDJĘCIA)
s
sk
... w okolicy Kamiennej Góry miał miejsce niemal identyczny wypadek. Młody mężczyzna wszedł na leżący w trawie kabel wysokiego napięcia i w wyniku porażenia stracił nogi. Nikt nie wyciągnął wniosków z tamtej tragedii???
Wróć na i.pl Portal i.pl