Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kajtuś ze Śremu leci na leczenie. Dzięki internautom!

Marta Żbikowska
Kajtuś ze Śremu leci na leczenie. Dzięki internautom!
Kajtuś ze Śremu leci na leczenie. Dzięki internautom! Michał Jędrkowiak
2,5-letni chłopiec ze Śremu, na którego leczenie udało się zebrać prawie 8 milionów złotych, we wrześniu wyrusza do Minneapolis

Internauci zebrali 8 mln zł dla Kajtusia!

Autor: Michał Jędrkowiak

18 września wylatujemy do Minnesoty - mówi Beata Kwiatek, mama 2,5-letniego Kajtka ze Śremu. - Zaskoczyła nas ta data, bo byliśmy przygotowani na to, że mamy lecieć pod koniec tego roku, a tu taka niespodzianka.

Kajtuś cierpi na rzadką genetyczną chorobę skóry. Z powodu oddzielania się naskórka, na ciele dziecka tworzą się pęcherze, które należy przebijać i zakładać specjalistyczne opatrunki ze środkiem przeciwbólowym i przeciwzapalnym. W miejscach pęcherzy tworzą się trudno gojące rany. Opatrunki trzeba zmieniać kilka razy dziennie. Szansą na normalne życie może być przeszczep komórek macierzystych szpiku, który w ramach terapii eksperymentalnej wykonują lekarze w Minneapolis. Podróż do Stanów Zjednoczonych i leczenie stało się możliwe dzięki zbiórce przeprowadzonej w lipcu przez Fundację Siepomaga. W ramach akcji udało się zebrać prawie 8 milionów złotych w 9 dni! Na samo leczenie potrzeba prawie 2 milionów dolarów, ale to nie wszystkie koszty.

- Synek nie może lecieć zwykłym, rejsowym samolotem - tłumaczy Beata Kwiatek. - Będzie potrzebny transport medyczny, a to kosztuje 250 tysięcy złotych w jedną stronę. Nie wiem jeszcze, ile będzie nas kosztował sam pobyt w Stanach. Lekarze mówią, że będziemy musieli tam zostać rok, a może nawet półtora roku.

Pierwsze badania diagnostyczne czekają Kajtka już 23 września. Data operacji nie jest jeszcze znana. Wszystko zależy od wyników badań oraz od tego, kiedy uda się znaleźć odpowiedniego dawcę szpiku.

9 dni trwała zbiórka Fundacji Siepomaga, podczas której zgromadzono prawie 8 mln zł

- Wszystko teraz przebiega bardzo szybko - mówi mama Kajtka. - Musimy załatwić wiele formalności, dokumentów potrzebnych do wyjazdu, 25 sierpnia jedziemy do Warszawy, aby załatwić wizę. Z drugiej strony, muszę pozamykać sprawy tutaj, na miejscu, zdecydować także, co z naszym mieszkaniem w Śremie.

Beacie Kwiatek pomaga mama sześcioletniej Zuzi, dziewczynki cierpiącej na to samo schorzenie co Kajtek. Zuzia również leci do Minnesoty, aby poddać się terapii genowej. Jej wylot zaplanowany jest na 14 września.

- Sylwia, mama Zuzi już wcześniej przygotowywała się na wylot we wrześniu, więc przetarła już pewne szlaki. Ja myślałam, że mam jeszcze dużo czasu - mówi Beata Kwiatek. - Dzięki jej pomocy mam skróconą drogę. Nie wiem, jak bym sobie poradziła z organizacją tego wyjazdu, gdyby nie jej pomoc.

Beata i Sylwia starają się, aby znaleźć zakwaterowanie w tym samym miejscu.

- Razem będzie nam raźniej - mówi Beata Kwiatek. - Poza tym, przy dziecku trzeba być w szpitalu całą dobę, rodzice Zuzi będą tam razem, więc myślę, że będziemy sobie pomagać, gdyby trzeba było coś przynieść czy załatwić.

Błyskawiczna organizacja wyjazdu sprawiła, że pojawiające się obawy dotyczące leczenia Kajtusia zeszły tylko trochę na dalszy plan.

- Strach jest ciągle ogromny, ale radość jeszcze większa - mówi mama chłopca. - Mam nadzieję, że do końca sierpnia uda mi się zakończyć załatwianie formalności i będę mogła zająć się pakowaniem. To kolejna sprawa, która na razie mnie przeraża. Wiem na pewno, że większą część bagażu zajmą opatrunki dla Kajtka. Na razie, sama nie wiem, co mam zabrać na tę długą podróż po normalne życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski