Kadrowe trzęsienie ziemi. Nowe warunki pracy albo zwolnienie

Kurator oświaty, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, inspektor weterynarii, szef Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, 16 dyrektorów i ich zastępcy w Urzędzie Wojewódzkim - to tylko niektóre stanowiska, które swoją mocą obejmuje przeforsowana przez PiS nowelizacja ustawy o służbie cywilnej.

Nowe prawo właśnie weszło w życie.

Na jego mocy np. wojewoda może swoim dyrektorom przedstawić nowe warunki pracy i płacy i jeśli w ciągu 30 dni nie zgodzą się na propozycję szefa, to „wygasną z nimi stosunki pracy”. Czytaj - zostaną zwolnieni za porozumieniem stron.

Zmian w ustawie jest znacznie więcej, m.in.: powołania na najwyższe stanowiska zamiast konkursów czy też to, że szef służby cywilnej (z założenia apolityczny) może być w ciągu ostatnich 5 lat członkiem partii politycznej.

Szacuje się, że skali kraju urzędników, których los rozstrzygnie się w ciągu najbliższego miesiąca, jest ok. 1,6 tys.

- Trudno nam oszacować, ile jest takich osób na Lubelszczyźnie, bo np. administracja skarbowa nie podlega wojewodzie - informuje Małgorzata Tatara z Urzędu Wojewódzkiego i zapewnia, że nowa ustawa nie oznacza zwolnień „z automatu”. - Każda sprawa, każde stanowisko i każdy pracownik będą przez pana wojewodę oceniane indywidualnie.

Wojewoda Przemysław Czarnek jakiś czas temu zapowiadał: - Nie będzie rewolucji, a raczej ewolucja w urzędzie.

Jego pracownicy inaczej widzą tę sytuację.

- To nie jest niepewność ani zdenerwowanie, ale taka wszechogarniająca niemoc - mówi nam jeden z urzędników wojewody. - Każdy ma prawo dobierać sobie współpracowników, ale nigdy nie było tak wielkiej weryfikacji.

Małgorzata Tatara zapewnia, że o wszystkich potencjalnych zmianach media zostaną poinformowane, gdy tylko do nich dojdzie.

Z naszych informacji wynika, że kilka zmian w gmachu przy Spokojnej jest już pewnych. Dyrektorem generalnym nie będzie już dłużej Jarosław Szymczyk (od 2005 r. w służbie cywilnej, a od 2008 roku na obecnym stanowisku).

Zmiany mają też zajść m.in. w kierownictwie wydziałów: organizacji i kadr, spraw nadzoru i kontroli, a także w biurze finansowo-księgowym.

To będzie potężne, kadrowe trzęsienie ziemi. Rząd PiS już jakiś czas temu zaczął wprowadzać zmiany.

Nowym szefem Izby Celnej w Białej Podlaskiej jest Waldemar Chaba. Izba Skarbowa w Lublinie też ma nowego dyrektora - Leszka Bieleckiego.

Dariusz Działo przestał być komendantem wojewódzkim policji, a p.o. komendanta jest Mirosław Sokal. Andrzeja Bieńkę (PSL) na stanowisku dyrektora regionalnego biura ARiMR zastąpił Krzysztof Gałaszkiewicz (PiS).

W najbliższym czasie dojdzie też do zmian w publicznych mediach w Lublinie. Do niedawna wydawało się, że o zachowanie posady może być spokojny Tomasz Rakowski, obecny dyrektor lubelskiej TVP. Jednak z naszych informacji wynika, że karta się odwróciła i teraz duże szanse na zastąpienie Rakowskiego ma Ryszard Montusiewicz, były redaktor naczelny Radia Lublin.

- Słyszałem takie plotki, ale nigdy nie dotarły do mnie żadne fakty. Na pewno taka funkcja byłaby dla mnie kolejnym wyzwaniem - mówi sam zainteresowany.

Z kolei nowym prezesem Radia Lublin może zostać Mariusz Deckert (już był prezesem w latach 2006 - 2010). Możliwe jednak, że PiS będzie forsowało kogoś innego.