Po rozgrzewce 26 piłkarzy trenera Franciszka Smudy podzieliło się na trzy grupy i grało w tak zwanego dziada. Następie wykonywane były rzuty rożne.
Piłkę w pole karne najczęściej dośrodkowywali Jakub Błaszczykowski (prawą nogą) i Adrian Mierzejewski (lewą nogą). W "szesnastce" wysocy piłkarze kilka razy dochodzili do dogodnych pozycji strzeleckich. Wszystkiemu z boku przyglądali się trenerzy, a gdy tylko biało-czerwoni robili coś źle, uwagi przekazywał im Jacek Zieliński.
Potem przyszedł czas na rzuty wolne. Wykonywali je wszyscy bez wyjątku, nawet ci, którzy w meczach Euro nie będą mieli na to szans. Piłki ustawione były mniej więcej na 20 metrze od bramki, w której stał Wojciech Szczęsny. Największy aplauz wśród zawodników i trenerów podniósł się po pięknych strzałach Artura Sobiech, Adriana Mierzejewskiego i Michała Kucharczyka. Dodajmy, że mur nie był ustawiony.
O godz. 17 w Lienzu kolejny trening reprezentacji Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?