Kaczyński chce miliardy, a może bilion. Wraca temat reparacji wojennych w kampanii wyborczej

Katarzyna Stańko
Katarzyna Stańko
Wojciech Wojtkielewicz/Polska Press
Kampania wyborcza przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego w pełni. Politycy obozu rządzącego nawiązują do wartości, odszkodowań wojennych i temat polskiej pozycji zagranicą oraz polskiej polityki historycznej, odpowiadając na propozycję znajdującej się zdecydowanie bardziej po prawej stronie sceny politycznej “Konfederacji” i narodowcom.

- My tu byliśmy najbardziej mordowanymi ofiarami w czasie II wojny światowej. I nigdy się nie zgodzimy na jakiekolwiek wypłaty dla kogokolwiek z tego powodu, jakiekolwiek odszkodowania - mówił w weekend premier Mateusz Morawiecki.

W sobotę przy Domu Polonii w Pułtusku odbył się piknik patriotyczny PiS. Przemawiali: Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Beata Szydło. - Otóż są zobowiązania finansowe: wobec Polski i Polaków, a Polska żadnych zobowiązań nie ma. I to zarówno z punktu widzenia prawa, jak i z punktu widzenia elementarnej moralności i przyzwoitości. To nam należy zapłacić, to nam są niektórzy na zachód od polskich granic winni dziesiątki, setki miliardów euro czy dolarów, może nawet więcej niż bilion. My nie jesteśmy nikomu nic winni - podkreślał Kaczyński.

Premier podczas pikniku mówił m.in. o „europeizacji naszych zarobków” oraz obiecywał, że PiS nie pozwoli na „import nowinek obyczajowych”. Opowiadał, że PiS chce, aby Unia Europejska była „silna swoją kulturą, wielką kulturą chrześcijańskiej Europy”. Przy okazji wspomniał też o polityce historycznej rządu, którą należy rozumieć w kontekście odszkodowań i kontrowersyjnej uchwały 447 amerykańskiego Kongresu. Mija właśnie rok od przyjęcia przez amerykański Kongres „ustawy 447” (Justice for Uncompensated Survivors Today - JUST), która nakłada na Departament Stanu USA obowiązek corocznego sporządzenia reportu na temat postępów zwrotu lub zadośćuczynienia bezprawnie skonfiskowanego majątku w czasach Holokaustu. Chodzi o „oszacowania natury i zakresu narodowych praw albo wcielanych w życie polityk dotyczących identyfikacji, zwrotu lub restytucji przejętego w czasach Holocaustu mienia”. Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła ustawę przez aklamację. Ma ona pomóc ofiarom Holokaustu i ich spadkobiercom w odzyskaniu zagrabionego majątku. Światowa Organizacja do spraw Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) z zadowoleniem przyjęła głosowanie w Kongresie. Ustawa budzi jednak silne emocje wśród polskiej prawicy, ponieważ w JUST i w Deklaracji Terezińskiej (którą podpisał w imieniu Polski nieżyjący już sekretarz stanu w kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Władysław Bartoszewski w 2009 r.) istnieje pojęcie własności bezspadkowej (ang. heirlees property). Wskazuje się, że w ten sposób podmioty niemające bezpośredniego związku z ofiarami Zagłady będą mogły przypisywać sobie prawo do ich mienia. Wielkim pytaniem pozostaje zatem, czy Polska będzie zobowiązana do wypłaty odszkodowań za takie mienie osobom roszczącym sobie do niego pretensje.

- Nasza polityka będzie zawsze w interesie Polski, czyli w interesie prawdy historycznej. To znaczy, że my tu byliśmy najbardziej mordowanymi ofiarami w czasie II wojny światowej. I nigdy się nie zgodzimy na jakiekolwiek wypłaty dla kogokolwiek z tego powodu, jakiekolwiek odszkodowania - mówił premier Morawiecki w Pułtusku. Morawiecki stwierdził, że „polityka historyczna, która musi być fundamentem prawdy i przyszłości, na pewno będzie zawsze w interesie Polski, czyli w interesie prawdy historycznej. - Znajdziemy odpowiednie formuły prawne i tak długo, jak będziemy odpowiadali za życie polityczne, to te regulacje, legislacja, którą my wdrożymy, nie będzie na pewno odpowiedzią na jakiekolwiek roszczenia z jakiejkolwiek strony. Nie pozwolimy na to - podkreślał premier

Kandydaci do europarlamentu 2019 OKRĘG 4 WARSZAWA Listy wybo...

W czwartkowym wywiadzie dla „Polski” wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk wskazywał z kolei, że “opowieść o Polsce za granicą jest niesprawiedliwa. Polska ma wiele do zrobienia w tym zakresie. - W relacjach z Niemcami jesteśmy gotowi w sposób udokumentowany postawić kwestię reparacji na agendzie naszych relacji, ponieważ temat reparacji jest z punktu widzenia Polski niezałatwiony i bolesny, nierozstrzygnięty. Nasza polityka zagraniczna powinna być sprytna - mówił Szynkowski vel Sęk.

Jarosław Kaczyński również podkreślał, że trzeba bronić godności Polski, która według niego jest często atakowana. - Można mówić o dyfamacji, czyli obrażaniu Polski. Obrażaniu Polski w skali międzynarodowej. Przypisuje się nam niemieckie zbrodnie, przypisuje się nam rolę w II wojnie światowej dokładnie odwrotną od tej, którą naprawdę odgrywaliśmy. Byliśmy pierwszymi, którzy stanęli do walki z bronią w ręku, a próbuje się z nas zrobić sojuszników Hitlera - mówił. Jak dodał, „próbuje się jeszcze czegoś więcej, próbuje się stwierdzić, że Polska ma w związku z II wojną światową jakieś zobowiązania finansowe”.

Jarosław Kaczyński: Tylko PiS jest w stanie obronić demokrację przed falą "lewactwa" zalewającą Europę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl