Już trzy ofiary śmiertelne grypy w województwie lubelskim. Czy grozi nam też koronawirus?

Aleksandra Kaźmierczak
Według danych podawanych przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Lublinie, dla mieszkańców Lubelszczyzny groźniejsza niż chiński koronawirus jest grypa. - W tym roku odnotowaliśmy już trzy przypadki śmiertelne w naszym regionie - poinformowała Maria Korniszuk.

Sezon grypowy jest coraz bliżej - w przeciągu ostatniego tygodnia w kraju odnotowano ponad 205 tys. przypadków zachorowania na grypę bądź podobne jej infekcje, z czego ok. 5,7 tys. chorych znajduje się w województwie lubelskim.

- Większość zachorowań stwierdzono wśród młodzieży. W ostatnim tygodniu doszło do 43 hospitalizacji; głównie są to dzieci do lat czterech, które nie są przeciw grypie zaszczepione - mówiła Maria Korniszuk, wojewódzki konsultant w dziedzinie epidemiologii.

- W Zamościu odnotowaliśmy trzy przypadki śmiertelne, były to osoby powyżej 60 roku życia.

Grypa, ze względu na różnorodność białek wirusa jest groźna, szczególnie wśród dzieci, osób starszych, ciężarnych i osób z obniżoną odpornością. Szczepienia, do których zachęca sanepid, nie tylko mogą zapobiec grypie, ale także jej powikłaniom, wśród których znajduje się między innymi zapalenie płuc. Aby zapobiec zakażeniu, należy dbać o higienę, częściej myjąc dłonie, a także unikać kontaktu z osobami chorymi.

Czy poza grypą grozi nam chiński koronawirus? Lubelski sanepid poinformował we wtorek, że aktualnie na terenie województwa nie stwierdzono przypadku osoby z podejrzeniem 2019-nCoV, lecz sytuacja jest dynamiczna. Do szpitala w ostatnim czasie zgłosiła się mieszkanka Białej Podlaskiej, jednak po kilkudniowej obserwacji wykluczono u niej zarówno koronawirusa jak i grypę.

- W pewnym momencie objęliśmy nadzorem epidemiologicznym dziewięć osób, obecnie jest ich siedem. Cztery z nich pochodzą z powiatu biłgorajskiego - mówiła dyrektor lubelskiego sanepidu, Irmina Nikiel. - Wszystkie z osób niedawno wróciły z Chin bądź krajów, w których koronawirus się pojawił.

Według dr. hab. n. med. Krzysztofa Tomasiewicza, kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie, szpitale w regionie są gotowe na przyjęcie osób z podejrzeniem 2019-nCoV.

- Mamy dwa oddziały z przeznaczeniem do opieki nad osobami z podejrzeniem bądź rozpoznaniem koronawirusa - mówił Tomasiewicz.

- Najważniejsza jest przede wszystkim właściwa diagnostyka potwierdzająca bądź wykluczająca zarażenie. Zgłasza się wielu pacjentów, jednak ze względu na brak powiązań z miejscami, w których koronawirus wystąpił, jest on wykluczany; potwierdza się za to zakażenie wirusem grypy.

Pierwsze oznaki zachorowań na koronawirusa 2019-nCoV pojawiły się 8 grudnia 2019 roku w chińskim mieście Wuhan w prowincji Hubei. Przez późne podjęcie środków zapobiegawczych wirus zdołał rozprzestrzenić się poza granice Chin. Według oficjalnych komunikatów WHO, do 4 lutego potwierdzono ponad 20 tys. zachorowań, 427 zgonów (w tym jeden poza granicami Chin) i 727 przypadki wyzdrowienia. Tego dnia odnotowano także pierwszy przypadek zachorowania na terenie Belgii. Obecnie w Polsce nie pojawiły się przypadki zachorowań na koronawirusa 2019-nCoV.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Już trzy ofiary śmiertelne grypy w województwie lubelskim. Czy grozi nam też koronawirus? - Kurier Lubelski

Wróć na i.pl Portal i.pl