Juliette Binoche pochodzi z Częstochowy. Jej babcia występowała w teatrze

Janusz Strzelczyk
Juliette Binoche jest gwiazdą światowego kina. Grała m.in. w filmie „Niebieski” Krzysztofa Kieślowskiego.
Juliette Binoche jest gwiazdą światowego kina. Grała m.in. w filmie „Niebieski” Krzysztofa Kieślowskiego. theplaylist.net
Pradziadek Juliette Binoche przyjechał do Częstochowy w 1895 roku. Jej polska, częstochowska babcia Julia, po której ma imię, występowała w tutejszym teatrze.

Juliette Binoche, wielka francuska aktorka i laureatka Oscara, ma wielki sentyment do Częstochowy. Tu są jej rodzinne korzenie. W Częstochowie urodziła się jej matka, Monique Stalens. Juliette Binoche do Częstochowy zaprosił ponad 10 lat temu Tadeusz Wrona, ówczesny prezydent miasta, na Kongres Częstochowian. Niestety nie mogła wtedy przyjechać.

- Moja żona zwróciła uwagę na zdjęcie Juliette Binoche z babcią w jednym z kolorowych czasopism, z podpisem, że jej rodzina pochodzi z Częstochowy - opowiada Wrona. - Zaczęliśmy szukać w Urzędzie Stanu Cywilnego, archiwach, częstochowskich śladów rodziny aktorki.

Zaprosił aktorkę na Kongres Częstochowian w 2005 roku. Napisał do niej: „Kieruję zaproszenie do Pani, wierząc, że nazwa naszego miasta nie jest obca Pani sercu. Częstochowa to miejsce z Jasną Górą - stolica duchowa Polski. Pamiętam doskonale, jak w filmie »Niebieski« w reżyserii śp. Krzysztofa Kieślowskiego mistrzostwo Pani gry aktorskiej wydobyło owe dręczące każdego człowieka pytania egzystencjalne. Wierzę, że Częstochowa nie jest dla pani miastem obojętnym ze względu na rodzinne tradycje”.

Juliette Binoche odpisała: „Pańskie zaproszenie bardzo mnie wzruszyło. Obecnie jestem ciągle w podróży i mam dużo pracy w perspektywie, ale jak tylko będę mogła, napiszę do Pana. Polecam się”.

I w kolejnym liście: „Otrzymałam Pańską korespondencję, dziękuję. Obecnie kręcę film w Londynie. Bardzo chciałabym pewnego dnia przyjechać. Mama powiedziała mi, że otrzymała od Pana dokumenty dotyczące naszej rodziny. Dziękuję za pamięć o przeszłości, która jest w nas zawsze obecna. Pozdrawiam”.

Aktorka na kongres nie zdołała przyjechać, ale w Częstochowie można było oglądać wystawę jej obrazów. Prezentowanych było 28 jej prac. Przysłała też na otwarcie wystawy ręcznie napisany list: „Te obrazy zwykle wiszą w moim domu pod Paryżem. Nigdy ich nie wystawiałam, za wyjątkiem czarno-białego płótna, namalowanego wspólnie z Christianem Fenouillat. Te obrazy są bardzo intymne, nie chciałam nigdy ich prezentować (uważam, że wystarczająco eksponuję się jako aktorka). Opowiadają bowiem o śladach przyjaźni, o wspomnieniach miłości. Jestem z Państwem pomimo mojej nieobecności (właśnie kończę kręcić film w Paryżu). Przyjaciele z Częstochowy, z głębi serca chciałam Wam podziękować za umożliwienie mi zaprezentowania tych kilku barw. Jest to sposób powiedzenia mojej Babci: »Kocham Cię i myślę o Tobie« i powiedzenia mojej Mamy: »Nie jesteś sama, jestem z Tobą«. Mam nadzieję, że pewnego dnia znów przyjadę do Polski, do Was”. Z tej ekspozycji w Muzeum Częstochowskim pozostał jeden obraz - „Wiolonczelista”. Nawiązuje do muzycznej tradycji częstochowskiej gałęzi rodziny aktorki. Bo jej dziadek był organistą w częstochowskiej katedrze.

Matka aktorki, Monique Stalens, jest reżyserem teatralnym. W częstochowskim teatrze prowadziła warsztaty teatralne. Monique Stalens opowiadała: „Moja matka, Julia Młynarczyk, mówiła »Moje serce jest sercem polskim«. Ale nie mogła tu przyjechać za czasów komunistycznych. Częstochowa jest moim miastem rodzinnym, podobnie jak mojego brata. Moja mama pomagała mi wychować córki”.

Pradziadek aktorki, Henryk Stalens, przyjechał do Polski w 1895 r. Był m.in. dyrektorem fabryki Motte. Do dzisiaj w Częstochowie stoi osiedle domków „motowskich”. Jego syn, Andre Stalens, urodzony w Częstochowie, był współudziałowcem Fabryki Kapeluszy . Ożenił się z Julią Heleną Młynarczyk. Mieli dwoje dzieci: Henryka i Monique - matkę Juliette. Julia Młynarczyk należała do Zespołu Tańca i Baletu. W Teatrze im. Mickiewicza grała m.in. Cygankę w sztuce „Chata za wsią”. Po wybuchu II wojny rodzina Stalensów próbowała wyjechać do Francji.

W Zaleszczykach zostali zatrzymani przez wojska radzieckie. Po wpłaceniu znacznej łapówki pozwolono im wyjechać. Ze związku Monique Yvette Stalens i Jean-Marie Binoche’a w 1964 w Paryżu urodziła się córka - Juliette.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Juliette Binoche pochodzi z Częstochowy. Jej babcia występowała w teatrze - Plus Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl